logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Leszek Aleksander Moczulski
Świętość i wolność
eSPe
 


Święty Wojciech
 
Święty Wojciech dwa razy niechciany w swej Pradze
Dla gorącej swej wiary, wiary swej odwadze
Życia chciał dopełnić w pokorze, w zakonie
Lecz Pan co łaskawy upomniał się o nie
By ludzie co bez wiary, w męce ducha żyją
Udział miał w ich życiu przez świętą misyją
Bolesław Chrobry dał mu orszak zbrojny
Lecz święty Wojciech poniechał, tylko sercem hojny
Prawie samotrzeć bez jednego miecza
Wyruszył do Prusów, wśród Wisły dorzecza
By lud Prusów od gwałtów był bezpieczny
Przyjął wiarę świętą ten lud tak waleczny.
Na polanie o świcie przed zaraniem, jutrznią
Za wiarę przebity głuchą ślepą włócznią.
To co tutaj przegrał w nieprzyjaznej ziemi
To Pan nagrodził czyny co miłosiernymi
Niezawisłością Piastów, ich planem zwycięskim
Koroną i płaszczem i berłem królewskim
Czczoną od tamtego wieku aż do dzisiaj przez nas
Metropolią biskupią, pierwszą u nas Gniezna.
Czcią Czechów, Polaków krew ta nagrodzona,
Czcią Ottona, z Kwerfurtu świętego Brunona.
Gdzie mąż uczony i gdzie zwykła strzecha
Tam słynie jego imię, w Polszcze imię Wojciecha.
 

Zamyślając się nad życiem i męczeństwem drugiego wielkiego Patrona Polski, św. Stanisława ze Szczepanowa (obszernie i wnikliwie omówionego w książce Zofii Śliwowej) zdumiałem się najbardziej, że jest to Patron najgłębszych pokładów naszej duszy, obszarów, gdzie z najwyższym trudem, w męce docieramy do sedna naszego sumienia. Pomaga nam w rozeznaniu dobra i zła w czasach ich pomieszania. Jeżeli chcemy, aby nasze myślenie było przejrzyste, stanowczo odgradzało dobro od zła, również tego mniejszego, abyśmy nie zgubili światła wolności, życie i postawa św. Stanisława jest nam niezawodną busolą.
 
Święty Stanisław, biskup i męczennik
 
Skąd przychodzimy, odkąd, od kogo
Skąd nasz początek dokąd zmierzamy
Przy grobie świętego Stanisława
Całe pokolenia
 
Patrzymy dziś, ale przez nas patrzą całe wieki.
Jest „wolność”, ale także jest „wolność nie ta”
Jak kiedyś przed wiekami tak i dzisiaj.
Na końcu niuansów światłocieni cierpliwości
Wyłania się tylko czarne i białe
Wyłania się
„tak” i „nie”
I dlatego to musiał powiedzieć, co powiedział
Bolesławowi Śmiałemu
Od ołtarza
Biskup Stanisław ze Szczepanowa
I my stamtąd jesteśmy, jeżeli jesteśmy
I my stamtąd jesteśmy, jeżeli jesteśmy
 
Święty Stanisław Kostka szedł pod prąd. Pod prąd poklasku, grubiańskich obyczajów swojej epoki, pod prąd szyderstw z czystości, młodzieńczej wrażliwości. Pod prąd niewybrednych dowcipów.
Żył i postępował, nie dbając o to, by być uważanym za swojego dzięki akceptowaniu mody na wulgaryzm, taniość życia i obyczaju. Ten upór Stanisława Kostki, by wywalczyć wolność osobistą, nie ulec presji ni pozorom, zaprowadził go do świętości. I służy nieustannie potomnym, zwłaszcza polskiej młodzieży.
 
 
Zobacz także
Przemysław Radzyński

„Kreatywna mniejszość” to pojęcie Benedykta XVI, którym określa rolę Kościoła w społeczeństwie. Zazwyczaj nowe wspólnoty mówią, że ich celem nie jest istnienie samych dla siebie, nawet wolałyby się rozpłynąć, żeby tylko cały Kościół był taki, jak zakładał twórca danej wspólnoty. Wtedy one byłyby niepotrzebne. Zatem nie jest to tworzenie nowych rzeczywistości na wzór nowych zakonów, ale działanie na wzór ruchu liturgicznego albo ekumenicznego, których zadaniem jest propagowanie nowego sposobu myślenia w całym Kościele.

 

Ze Zbigniewem Nosowskim, redaktorem miesięcznika „Więź” zaangażowany we wspólnotę Wiara i Światło rozmawiał Przemysław Radzyński

 
Przemysław Radzyński

Życie nie ma sensu, jeśli nie ma bliskiego człowieka, bliskiej relacji, więzi. Bliskość oznacza zażyłość, współbrzmienie, współdzielenie. Ona dodaje smaku i kolorytu. Sprawia, że człowiekowi „chce się żyć”. Bliskość śmiało można nazwać miłością, wszak to ona sama z siebie nadaje sens. W niej kolory są jeszcze bardziej wyraźne, dźwięk brzmi najczystszą nutą, a słowa nasączone są prawdziwym znaczeniem.

 
Elżbieta Wiater
Nie spotkali się nigdy, jednak ich losy łączą się ze sobą. Gdyby nie konsekwencja ks. Karola Wojtyły, kto wie, czy orędzie przekazane przez s. Faustynę nie pozostawałoby nadal na „indeksie”. Jak więc to się stało, że kult Bożego Miłosierdzia obecnie kwitnie na całym świecie, a Dzienniczek kanonizowanej już s. Faustyny jest najczęściej tłumaczoną polską książką i na największą liczbę języków?
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS