[Papież] Franciszek proponuje refleksję nad czterema filarami życia kapłańskiego, które nazywa „czterema bliskościami”, „ponieważ są one zgodne ze stylem Bożym, który jest zasadniczo stylem bliskości”. Jeśli można by poszukać słów kluczowych w papieskim przemówieniu, z pewnością będą nimi: bliskość, współczucie i czułość.
Modlitwa osobista, jak wszystko w życiu człowieka, podlega rozwojowi i dojrzewaniu. Zaczynamy jako dzieci od prościutkich, być może naiwnych formułek, z czasem przychodzą formuły coraz bardziej skomplikowane, po piękne, poetyckie modlitwy, psalmy i inne teksty z Biblii. W którymś momencie, nawet najpiękniejsze formuły już nie wystarczają.
Z o. Stanisławem Łucarzem SJ rozmawia Lidia Bączek
Pan Bóg ma przeogromną moc i może wszystko, oczywiście poza tym, co złe. Jest jednak ktoś, kto może z Nim rywalizować o prymat w naszych sercach. Jest ktoś, kto może Go bez większych problemów zdetronizować. Bardzo często zresztą tak się dzieje. Krótko mówiąc, Pan Bóg ma w naszych sercach potężną konkurencję – nas samych.
Dzisiaj młodzi najbardziej potrzebują świadectwa życia, stworzenia przestrzeni dyskrecji, z pełną możliwością otworzenia się. Podchodzą do wychowawcy, nauczyciela, po uprzedniej obserwacji jego zachowania, słuchania, jak mówi i co mówi.
Jeżeli przed ślubem widzimy, że gdzieś jest problem i słyszymy to od innych ludzi, warto potraktować sprawę poważnie. Nie znaczy to, że nie należy brać ślubu, ale to sygnał, że on tego problemu nie rozwiąże. Z całą pewnością problem urośnie po ślubie jeszcze bardziej.
O tym, czy istnieje klucz do szczęśliwego związku, w rozmowie z Pauliną Smoroń opowiadają Marta i Marek Babik, małżeństwo z 25-letnim stażem, które od kilkunastu lat prowadzi warsztaty komunikacji małżeńskiej oraz kursy przedmałżeńskie dla narzeczonych.
Chociaż miłość kosztuje, każde jej zwycięstwo w naszym życiu przynosi radość. O tej wewnętrznej satysfakcji dzisiejsza ewangelia również mówi. Kupiec sprzedaje wszystko, co ma – rozradowany. Można z radością nawet tracić swoje dobra, jeśli się jest przekonanym, że czyni się to dla większego zysku. Jeśli moja wiara mówi mi, że tracę coś ze względu na Boga, to taka strata prędzej czy później zaowocuje wewnętrznym pokojem.
Wśród pięknych kubańskich krajobrazów ujawnia się obraz ziemi spragnionej Boga i modlitwy. Obecnie w tym ponad 11-milionowym kraju pracuje 500 kapłanów, ogromną pracę duszpasterską wykonują też siostry zakonne i osoby świeckie. La Virgen de la Caridad del Cobre to sanktuarium narodowe Kuby, które każdy pragnie odwiedzić, by prosić Najświętszą Maryję Pannę o błogosławieństwo. Wrażliwość mieszkańców Kuby zadziwia pracujących tam misjonarzy.
Droga ludzkich poszukiwań Boga jest analogią wysiłków Ojca, który szuka człowieka. Tak, jak człowiek szuka szczęścia przez relację z Bogiem, tak Bóg chce człowieka obdarować szczęściem przez udzielenie mu siebie samego. Pan wie, że gdy pozwoli ludziom w pełni poznać siebie, wówczas zapragną życia z Nim. A żyć z Nim oznacza: nie umierać, być szczęśliwym, żyć zbawieniem. Tego od wieków pragnie dla ludzi Pan. Gdy człowiek odnajduje w sobie tęsknotę za Bogiem, to zarazem słyszy echo Boskiego pragnienia, które od zawsze rozpala Ojca.
Chrześcijaństwo jest religią pamięci. Pamięć leżała u podstaw doświadczenia religijnego bohaterów Biblii, zarówno Starego jak i Nowego Testamentu. Pamięć jest nieustannie obecna w życiu Kościoła – przez wszystkie wieki aż do dnia dzisiejszego. Na pamięci również opiera się wiara każdego chrześcijanina.
Budując swoje życie, człowiek nie powinien zapominać, co w nim jest ważne. Niektórzy, układając swoje życie, dochodzą do wniosku, że współmałżonka lub współmałżonek do niego nie pasuje, a czasami przeszkadza nawet dziecko. Zostawiają więc swoich bliskich, bo im nie pasują do całości.
Jak większość ludzi, nie rozumiałam, że Bóg mógłby kochać właśnie mnie – w depresji i poplątaniu, których tak bardzo się wstydziłam. A ponieważ nie rozumiałam, ciężko było mi w to uwierzyć – pisze Daphne K., żona alkoholika.
Boże Narodzenie wprowadza nas w oszałamiającą tajemnicę: On moje życie uczynił częścią swojego życia. I to nie tylko intensywnie myśląc o mnie, współczując, ale znacznie bardziej. To, co się stało, przerosło nasze oczekiwania. Wszedł z nami w niesłychaną jedność. Wyszedł naprzeciw ludzkiemu pragnieniu spotkania, głębokiej i uwalniającej zależności, oddania, wierności, zespolenia.