Postu nie podejmuje się na zasadzie „wezmę i zrobię”. Cały wysiłek ascetyczny polega na robieniu miejsca łasce. Poszczę, by zrobić więcej miejsca Bogu i Jego działaniu w moim życiu. Ćwiczę moją wolę, żeby oderwać się od zniewoleń, uzależnień, przyzwyczajeń, a wypracować dobre nawyki, związane z większą wolnością.
- mówi ks. dr. Krzysztof Wons SDS, dyrektor Centrum Formacji Duchowej Salwatorianów, w rozmowie z Barbarą Stefańską
Ci, którzy twierdzą, że największym problemem młodych ludzi jest seks i dlatego trzeba im rozdawać prezerwatywy - kłamią. Największym problemem młodości jest apetyt na życie. On daje człowiekowi radość, napęd i poczucie sensu. Ale i sprawia kłopoty. Młodość nie zna miary, nie wie wobec czego mierzyć swe pragnienia. A życie pachnie tak cudownie... Prawdopodobnie to ten apetyt na życie stoi za tłumami młodych ludzi ustawiających się w kolejkach do castingów, na których werbuje się ludzi do programów telewizyjnych z cyklu reality show i programów (pseudo) muzycznych mających wyłonić tzw. gwiazdę.
Listy św. Pawła pokazują, że jedną z częstszych przyczyn konfliktów między wspólnotami i wewnątrz nich są poglądy na temat praktykowania pobożności. Jedni wywodzą się ze środowiska konserwatywnego, inni z bardziej liberalnego. Problem pojawia się wtedy, gdy jedni drugim zaczynają udowadniać, że czegoś nie powinni robić, bo… jest to sprzeczne z Prawem Bożym. Z podobnym problemem zmagała się wspólnota w Rzymie, do której św. Paweł napisał najdłuższy ze swoich listów...
Nie da się osiągnąć pokoju na ziemi bez obrony dóbr osoby ludzkiej, swobodnej wymiany myśli między ludźmi, poszanowania godności osób i narodów, wytrwałego dążenia do braterstwa. Dlatego też pokój nie jest rzeczywistością, którą należy osiągnąć za wszelką cenę. Są wartości, które są większe – Bóg, honor, Ojczyzna. Chrześcijaństwo od swych korzeni zmaga się wewnętrznie z postawą wobec przemocy. Jezus wyraźnie potępił wszelkie przejawy agresji wobec drugiego człowieka...
Milczenie pełni w ludzkim świecie różne funkcje. Mało kiedy jest tylko ciszą. Jezus zabiega o milczenie szczególne. Ma być ono strażnikiem zupełnie wyjątkowej prawdy. Prawdy mesjańskiej. Ta w odróżnieniu od wszystkich pozostałych prawd, którymi ludzie żyją, ma trzy niezwykłe własności...
Katechizm uwydatnia dwojaki kontekst dzisiejszego misterium. Pierwszy, to kontekst historyczny – już miniony: „Przemienienie Chrystusa ma na celu umocnienie wiary Apostołów ze względu na przyszłą mękę. Wyjście na «wysoką górę» jest przygotowaniem do wejścia na Kalwarię” (KKK 568). Drugi, to kontekst chrześcijański – wciąż aktualny: „Na początku życia publicznego [Jezusa] znajduje się chrzest, a na początku [Jego] Paschy Przemienienie.
Słucha, co więcej, słucha nawet wtedy, gdy się do Niego nie zwracamy. Jest po prostu zainteresowany naszym życiem – pisze w swojej najnowszej książce ks. Grzegorz Strzelczyk. - Warto być świadomym, że to, w jaki sposób przeżywamy obecność Bożą, w dużej mierze uwarunkowane jest naszym sposobem rozumienia Boga, naszym Jego obrazem.
Oczywiście wiemy, że to nie Pan Bóg kusi nas do złego, jakby chciał nas oszukać. To byłby zupełny absurd! Słusznie możemy tutaj przytoczyć słowa z Listu św. Jakuba Apostoła, który pisze: „Kto doznaje pokusy, niech nie mówi: «Bóg go kusi». Bóg bowiem ani nie podlega pokusie do zła, ani też nikogo nie kusi” (Jk 1,13). Jednak greckie słowo na określenie pokusy – peirasmos – może także oznaczać próbę, wypróbowanie...
Na singli czyhają dwie pokusy. Pierwsza pokusa to nadmierna izolacja. Druga pokusa to mówienie „tak” zbyt często, ponieważ singielka czy singiel obawia się, że jeśli się nie zgodzi na wszystko, to straci przyjaciół, od których emocjonalnego wsparcia zależy, nie mając współmałżonka.
Z Dorothy Cummings Mclean, autorką książki Anielskie Single rozmawia Urszula Pękala
Lubię czas Wielkiego Postu, dlatego, że jest fioletowy, wyciszony, pełen zadumy, refleksji, pytań… Ale to trudny czas. Dlaczego? Czy dlatego, że nie wolno jeść mięsa? Nie, to bardzo łatwe. Wolę pstrąga niż schabowego. Pościć to znaczy spróbować, czy umiem sobie odmówić czegoś, co bardzo lubię. Nie umiem! Trzeba więc ćwiczyć. W języku Kościoła to ćwiczenie nazywa się ascezą...
Jak większość ludzi, nie rozumiałam, że Bóg mógłby kochać właśnie mnie – w depresji i poplątaniu, których tak bardzo się wstydziłam. A ponieważ nie rozumiałam, ciężko było mi w to uwierzyć – pisze Daphne K., żona alkoholika.
Gdy podczas pewnego spotkania zapytałem, który ze sposobów odmawiania Różańca jest dla zebranych ulubionym, który najbardziej skuteczny, to w odpowiedzi zobaczyłem zdziwione twarze. Okazało się, że nikt nie znał (a może nie pamiętał), że są różne sposoby odmawiania Różańca. Opowiem zatem dziś o jednym z nich...