logo
Czwartek, 18 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Apoloniusza, Bogusławy, Gościsławy – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Marek Machudera OFMCap
Sytuacja kościoła w Austrii
materiał własny
 


Sekularyzacja i nowa ewangelizacja.
 
wywiad z o. Markiem Machuderą - kapucynem pracującym w Austrii
 
 Jak trafił brat(*1) do duszpasterstwa w Austrii i jaką posługę brat spełnia?
 
Bracia Kapucyni w Austrii od dłuższego czasu nie mają powołań(2) i szukali pomocy personalnej w sąsiednich krajach, aby móc utrzymać obecność zakonu i posługę duszpasterską w kilku klasztorach, które stały przed zamknięciem. I tak jesienią 1982 roku, kiedy to wstępowałem do zakonu, kapucyni Prowincji Wiedeńskiej po rocznej próbie powierzyli współbraciom z Krakowa klasztor w Wr. Neustadt. Potem doszły trzy inne klasztory: w Wolfsbergu (od roku 1989), w Knittelfeld (od 1990) i w Leibnitz (od roku 1993). Przez 15 lat bracia, którzy przybyli do Austrii z Polski pracowali w wyżej wymienionych klasztorach. Okazało się, że dość szybko asymilowali się w tym trochę odmiennym od Polski klimacie kościelnym. Bracia stosunkowo szybko opanowywali język, a ich posługa została życzliwe przyjęta przez miejscową ludność. W 1997 roku doszło z inicjatywy generała zakonu do integracji z braćmi austriackimi i od tego czasu pracujemy w klasztorach mieszanych oraz jesteśmy zależni do miejscowego przełożonego prowincjalnego. W roku 2001 było 25 braci z Prowincji Krakowskiej pracujących w Austrii. W maju tego roku brat generał Mauro Juehri dokonał połączenia Prowincji Wiedeńskiej (50 braci, w tym 18 Polaków) i Tyrolskiej (40 braci) w jedną Prowincję Austriacką. Nieustający brak powołań zmusił nas do podjęcia decyzji o opuszczeniu na jesień tego roku po ponad trzystu latach obecności kilku klasztorów.
 
Osobiście po kilku latach pracy w Polsce na parafiach jako katecheta i jako prefekt w seminarium zostałem wysłany latem roku 1994 do Austrii. Po nauce języka pracowałem jako spowiednik i kapelan szpitala w kilku klasztorach. Jesienią 1999 roku zostałem przydzielony jako spowiednik do klasztoru we Wiedniu, gdzie nasz kościół obok kilku innych w centrum miasta prowadzi stały dyżur spowiedzi (Beichtkirche). Od pięciu lat została mi powierzona także dojazdowa opieka duszpasterska nad kilkuset osobową wspólnotą rodaków przy jednej z parafii wiedeńskich.
 

Jak wygląda statystyka kościoła i innych wyznań w Austrii?
 
Trudno ująć religijność w liczbach. Oznaczają one samodeklarację poszczególnych ludzi w czasie powszechnego spisu ludności (Volkszählung). Choć nic nie mówią o praktykowaniu zasad poszczególnych religii są pewnym konkretnym punktem odniesienia.
W skali całej Austrii liczącej osiem milionów ludności(3) 73,6% to katolicy; 4,7% ewangelicy; 4,2% muzułmanie; 12% deklaruje się jako bez wyznania i reszta przynależy do innych religii lub nie określiła swego statusu.
Dla porównania w roku 1900 Austria miała na ówczesnych 6 milionów swych obywateli:
91,6% katolików, 0,2% było bez wyznania i nie było wtedy wyznawców islamu. W roku 1981 katolicy stanowili 84,3%, grupa bezwyznaniowa liczyła 6%, a muzułmanie 1% społeczeństwa. I ta tendencja się utrzymuje tzn., że z roku na rok stopniowo maleje liczba katolików, a wzrasta liczba osób bez wyznania oraz liczba wyznawców Mahometa.
Według prognoz demografów w roku 2051 będzie w Austrii w zależności od przyjętego wariantu rozwoju od 30% do 56% społeczeństwa wyznania katolickiego.
 
W skali całej Austrii w niedzielnej mszy uczestniczy około 15 procent wierzących. W poszczególnych diecezjach liczba ta waha się od 10% do 20%.
Sama stolica Austrii Wiedeń odstaje od ogólnej charakterystyki. Liczy 49,2% katolików i tylko 5% (czyli około 40.000 z tego ponad 1,6 milion mieszkańców liczącego miasta) uczestniczy regularnie w niedzielnej eucharystii. Są to w zdecydowanej większości osoby starsze. Jedną czwartą tej liczby stanowią Polacy(około 8-9 tysięcy) i Chorwaci.
Drugą, co do wielkości grupę we Wiedniu, stanowią osoby bez wyznania i jest ich 25, 6%. Na trzecim miejscu plasują się muzułmanie z 7,8%. Dalej 6% ludności identyfikuje się z kościołem prawosławnym i kościołami wschodnimi (jak koptowie itp.); 5,2% jest wyznania ewangelickiego; 0,5 procenta zadeklarowała się jako wyznawcy religii mojżeszowej, a 4,2% populacji nie podało swej przynależności religijnej.
 
 
1 2 3 4  następna
Zobacz także
Beata Kolek
Uciekać można we wszystko: w pracę, seks, życie towarzyskie, sen, alkohol, fantazje, w religię też. W każdej sytuacji psychika może stosować jakiś przebiegły mechanizm ratujący przez poczuciem porażki, przykrości, a przede wszystkim chroniący przed przykrą prawdą. W jednym z podręczników do psychologii można znaleźć taką oto anegdotę. Pewnego razu student zapytał wykładowcę: „Panie Profesorze, czym jest nauka?". Po chwili namysłu profesor odpowiedział: „Nauka jest szukaniem czarnego kota w ciemnym pokoju".  
 
Marek Piasecki
W wieku 15 lat skoczyłem na głowę do zbyt płytkiej wody. Znalazłem się pod wodą i nagle uświadomiłem sobie, że nie mogę poruszyć ani nogą, ani ręką. Ciało przestało odbierać sygnały z mózgu, zostałem całkowicie sparaliżowany. Nie odczuwałem żadnego bólu. Pomyślałem zdumiony: "Co się dzieje?!". W płucach miałem powietrze, woda uniosła mnie tuż pod swoją powierzchnię...
 
Vittoria Prisciandaro

Bardzo ważnym wydarzeniem jest to, gdy słowo Boże uobecnia się. Nagle pojmujemy życie duchowe, jesteśmy pewni, że coś się zmienia. Wcześniej wiedzieliśmy na poziomie racjonalnym, że życie to istnieje, potrafiliśmy dać odpowiednie wyjaśnienia, argumenty; gdy jednak staje się ono obecne, osiągamy odmienną, wewnętrzną pewność, tak mocną, że scala ona całą osobę.

 

Z André Loufem SOCist, kierownikiem duchowym i rekolekcjonistą, rozmawia Vittoria Prisciandaro 

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS