logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Jan Kaczmarek
Szatan – straszak na niegrzeczne dzieci?
Obecni
 


W Ewangelii czytamy o wielu przypadkach działania szatańskiego. Jezus wyrzuca demona z człowieka niemego (por. Łk 11,14), uzdrawia opętanego w krainie Gerazeńczyków (por. Łk 8,26-39) … Dlaczego dziś nie dostrzegamy takowych sytuacji? Czy choroby psychiczne nie są współczesnym odpowiednikiem ewangelicznego opętania? Jaka jest granica pomiędzy zaburzeniem umysłowym a realnym oddziaływaniem „ojca kłamstwa”?

Nie jest łatwo odróżnić chorobę psychiczną, obsesję na jakimś punkcie czy też różne typy schizofrenii od faktycznego opętania. Jednak bywają nieraz choroby fizyczne, nerwowe czy psychiczne, wobec których medycyna jest bezradna, a ustępują one dopiero w wyniku egzorcyzmu. Bywają stany depresyjne, lękowe, agresje, natrętne myśli (bluźniercze, samobójcze), różne zniewolenia (alkohol, seks, narkotyki, leki), nie mające racjonalnego podłoża nieporozumienia i awantury w relacjach rodzinnych, niepowodzenia w sprawach materialnych i finansowych.

Bywają dziwne awarie maszyn i urządzeń technicznych (komputery, telefony), wybuchają bez widocznej przyczyny pożary, jawią się różnego rodzaju hałasy, samoczynnie przemieszczają się przedmioty w mieszkaniu, otwierają się i zamykają drzwi itp. Wspomniane opętania osób, miejsc i przedmiotów mają różny stopień nasilenia. Najcięższe – wymagające długotrwałej walki – zdarzają się rzadko i stanowią ok. 2 procent wszystkich sposobów demonicznej ingerencji. Owe dewiacje są często wynikiem grzechów. Dlatego priorytetowym zadaniem egzorcystów jest – jeśli zachodzi taka potrzeba – pomoc w szczerym nawróceniu.

Kiedy otwieramy szatanowi furtkę do naszego życia? W jaki sposób umożliwiamy mu jego nadzwyczajne działanie?

Szatan może ingerować w ludzką rzeczywistość. Jego zwyczajne działanie to kuszenie, poprzez które stara się odciągnąć człowieka od zgodnej z wolą Bożą drogi dobra i popchnąć go w stronę zła. Szatan kusił nawet Jezusa (por. Mt 4,1 – 11). Natomiast jego działania o nadzwyczajnej mocy zmierzają do tego, by różnymi sposobami przeszkodzić i sprzeciwić się Bożemu planowi zbawienia człowieka. Zaliczają się do nich nawiedzenia diabelskie (związane z czarną magią); zewnętrzne zaburzenia (polegające na cierpieniach fizycznych doznawanych ze strony złego ducha); diabelskie dręczenia (zmierzające do zranienia człowieka przez uszczerbek na zdrowiu czy kryzys życia uczuciowego); posiadanie diabelskie (atakowana jest przede wszystkim pamięć i wyobraźnia, co prowadzi do obsesyjnych myśli niemożliwych do przezwyciężenia, których skutkiem może być rozpacz lub samobójstwo); opętanie diabelskie (szatan wchodzi w człowieka, wyraża się przez jego osobę, torturuje jego ciało, obdarza nadzwyczajną siłą); poddaństwo diabelskie (człowiek akceptuje panowanie szatana nad sobą, zawiera z nim pakt, oddaje mu hołd, wstępuje do sekt satanistycznych).

Czy istnieją wobec tego sytuacje, okoliczności, kategorie grzechów, poprzez które człowiek może dostać się pod nadzwyczajną władzę szatana? Istnieją i należy ich się strzec. Są nimi: praktyki okultystyczne, a przede wszystkim magia, spirytyzm, wróżbiarstwo, uczestniczenie w sektach ezoterycznych, inicjacja w praktyki jogistyczne, doświadczenia „wyobcowujące” z narkotykami, alkoholem lub niektórymi środkami farmaceutycznymi, perwersje seksualne każdego rodzaju, urazy psychiczne z dzieciństwa (związane np. z wykorzystaniem seksualnym). Do tej listy należy jeszcze dodać popełnienie grzechu aborcji, a także korzystanie z tzw. medycyny niekonwencjonalnej (np. reiki), w której człowiek odwołuje się do nieznanych sobie sił.

Punktem wyjścia do wnikania zła w człowieka jest zawsze uprzednio zniszczone życie religijne, co z zasady idzie w parze z zanikiem zmysłu moralnego.

Ostatnimi czasy jak grzyby po deszczu mnożą się świeccy egzorcyści, począwszy od wróżek, jasnowidzów, a skończywszy na uzdrawiaczach i bioenergoterapeutach. Zazwyczaj potrzebujący kierują się najpierw do tych pseudo-egzorcystów, a dopiero później do księdza. Przeciwko owej praktyce Kongregacja Nauki Wiary 29 września 1985 r. wystosowała do biskupów list Inde ab aliquot annis zobowiązujący biskupów, aby nie dochodziło do sytuacji, w których prezbiterzy lub świeccy bez zezwolenia odprawiają egzorcyzm. Jakie racje za tym przemawiają? Czy świeccy uzdrowiciele mogą mieć niepożądany wpływ na ludzi korzystających z ich pomocy?

Od niedawna zauważa się w Polsce rozwój, wprost plagę różnych form okultyzmu – szczególnie magii, wróżbiarstwa i niebezpiecznych moralnie praktyk uzdrowicielskich. Tam gdzie nie ma „legalnych” egzorcystów, ludzie udają się do szarlatanów, jasnowidzów, wschodnich guru, którzy za pieniądze stosują rozmaite zabiegi – często magiczne – szkodzące cierpiącym, a zwłaszcza niszczące ich wiarę. Nieświadomi „klienci” są przekonani o nieskazitelności i skuteczności tych praktyk, a przecież są one wykroczeniem przeciwko pierwszemu przykazaniu Bożemu. Zachodzi więc pilna potrzeba ostrzegania wiernych w tej dziedzinie, choćby w oparciu o Katechizm Kościoła Katolickiego, który mówi o odrzuceniu wszelkich form wróżbiarstwa, tzn.: astrologii, chiromancji, zjawiska jasnowidztwa, odwoływania się do szatana lub demonów, przywoływania zmarłych, korzystania z horoskopów itp. Praktyki te „są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy […] są sprzeczne ze czcią i szacunkiem – połączonym z miłującą bojaźnią – które należą się jedynie Bogu” (n. 2116).


 
Zobacz także
o. Bogdan Kocańda OFMConv
Wydaje się, iż na szkodliwe działanie złych duchów względem człowieka patrzymy dzisiaj z większym realizmem niż jeszcze dwadzieścia lat temu. Świadomość zniewoleń duchowych jest o wiele większa, chociaż w skrajnych przypadkach przesadzona, prowadzi do demonofobii; jednak na samej świadomości nie możemy poprzestawać. Należy z wielką rozwagą podjąć wysiłek rozeznawania duchowego i kiedy będzie taka potrzeba, podjąć modlitwę o uwolnienie...
 
o. Bogdan Kocańda OFMConv
Nekromancja, czyli sztuka wywoływania duchów. Zmarli mogą się ukazywać w sposób zgodny z naturalnym porządkiem rzeczy, a więc przez pośrednictwo aniołów dobrych lub złych. Należy jednak odróżnić owo pośredniczenie aniołów dobrych – działających jako posłańcy Boga, od aniołów złych – Jego nieprzyjaciół...
 
Michał Gryczyński
Św. Filip Neri jest uznawany za twórcę szkoły życia wewnętrznego, a swoją duchowością wywarł piętno na pobożności salezjańskiej i wincentyńskiej. Organizował spotkania dla zaprzyjaźnionych kapłanów, co dało początek nowej wspólnocie, wspomnianym już oratorianom...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS