logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Egon Kapellari
Sztuka umierania
Wydawnictwo M
 


Tytuł: Sztuka umierania
Autor: Kapellari Egon
Przekład Jacek Jurczyski SDB
Wydawca: Wydawnictwo M; Kraków 2006
Tytul oryginalu: Und dann der Tod...
ISBN 83-7221-686-X
Okładka: Oprawa miękka
Wymiary: 140x202 mm
Kup tą książkę

 
BIAŁA RÓŻA - Ruch oporu w hitlerowskich Niemczech
 
22 lutego 1943 roku w Monachium senat narodowosocjalistycznego Trybunału Ludowego pod przewodnictwem osławionego sędziego Rolanda Freislera po czterech dniach od aresztowania skazał na śmierć przez zgilotynowanie troje młodych ludzi za zdradzieckie sprzyjanie nieprzyjacielowi, przygotowania do zdrady oraz osłabienie zdolności obronnych państwa. Egzekucje wykonano tego samego dnia w więzieniu Stadelheim. Orzeczenie wyroku zakończono formułą: "Swoją godność utracili na zawsze". Skazańcami było troje studentów w wieku nieco powyżej dwudziestu lat - Hans i Sophie Scholl oraz Christoph Probst. Hans i Christoph studiowali medycynę, Sophie natomiast biologię i filozofię. Opór, jakim przeciwstawiali się reżimowi narodowosocjalistycznemu, polegał przede wszystkim na redagowaniu i rozprowadzaniu ulotek noszących hasło "Biała Róża".
 
Inicjatywa wyszła od Hansa Scholla i Alexa Schmorella i doprowadziła do powstania całej sieci, której pozostałych członków również wkrótce wykryto i skazano na śmierć. Sophie Scholl przyłączyła się do ruchu wbrew woli swojego brata. Oboje jednak zgadzali się co do tego, że nie wolno oszczędzać własnego życia, a nawet trzeba się pogodzić z jego utratą, jeśli tylko można mieć nadzieję, że w ten sposób osłabi się dyktaturę Adolfa Hitlera i w ten sposób przyczyni się do jej skrócenia.
 
Kolportowane przez grupę oporu teksty nosiły tytuł Ulotki Białej Róży. Pochodzenie tej nazwy nie jest całkiem jasne. W każdym razie zaprzyjaźniony z Hansem Schollem i później również aresztowany i skazany na śmierć student medycyny Alex Schmorell, podczas rozmowy z jedną z przyjaciółek, wypowiedział się na temat białej róży jako jej ulubionego kwiatu: "Tak! Biała róża jest symbolem czystości i piękna". W książce Dla Niemiec. Życie i śmierć rodzeństwa Scholl Amerykanin Richard Hanser zaznaczył: "Czystość i piękno przestawiają z pewnością największe przeciwieństwo socjalizmu narodowego oraz jego idei i czynów".
 
Na łamach pierwszej ulotki można było przeczytać: "Nic nie jest mniej godne kulturalnego narodu, jak bez sprzeciwu pozwalać sprawować nad sobą władzę nieodpowiedzialnej i miotanej ciemnymi żądzami klice rządzących. Stawiajcie pasywny opór, opór, gdzie tylko jesteście. Przerwijcie dalszą pracę tej rozpędzonej ateistycznej wojennej machiny, zanim będzie za późno, zanim legną w gruzach ostatnie miasta, tak jak Kolonia, zanim ostatki młodzieży wykrwawią się gdzieś w imię pychy człowieka nie zasługującego na to miano. Nie zapomnijcie, że każdy naród zasługuje na rządy, które znosi..."
 
Później nastąpiły kolejne ulotki, lecz aktywność ta została przerwana przez powołanie pod broń Hansa Scholla i Alexandra Schmorella, którzy jako studiujący medycynę poborowi niemieckich sił zbrojnych musieli udać się jako sanitariusze na front wschodni. Tam obaj jeszcze bardziej utwierdzili się w przekonaniu, co do słuszności prowadzonej działalności. Po powrocie z frontu zaczęli redagować nowe teksty. Nie bez znaczenia była tutaj pomoc udzielona przez monachijskiego profesora filozofii Kurta Hubera.
 
Hans i Sophie byli niezwykle inteligentni i działali bardzo ostrożnie. Kiedy jednak 18 lutego 1943 roku, przed rozpoczęciem zajęć, rozłożyli na uniwersytecie monachijskim ulotki w pustych jeszcze korytarzach i salach wykładowych, a pozostałą w walizce resztę wysypali z najwyższego piętra klatki schodowej do atrium przed wejściem, zostali zauważeni przez dozorcę. Ten natychmiast pozamykał wszystkie drzwi i zaalarmował gestapo, które aresztowało oboje i zabrało na przesłuchanie. Wkrótce potem w areszcie znalazł się także Christoph Probst. Pomagał on przy redagowaniu tekstów i został zdemaskowany w inny sposób.
 
Podczas procesu Sophie Scholl z czyniącą na obecnych wielkie wrażenie nieustraszonością powiedziała: "Ktoś przecież musiał kiedyś zacząć. To, co powiedzieliśmy i napisaliśmy, myśli wielu innych. Tylko brakuje im odwagi, żeby to powiedzieć". Swoją suwerenną postawą rodzeństwo Scholl oraz Christoph Probst wprawiali w zdumienie przesłuchujących ich urzędników, jak również współwięźniów oraz publiczność obecną na sali sądowej. Cała trójka była głęboko religijna. Christoph Probst, młody ojciec trójki dzieci, którego żona znajdowała się w szpitalu złożona gorączką popołogową, nie był w dzieciństwie ochrzczony, lecz przez studia zbliżył się do Kościoła katolickiego. Przed egzekucją przyjął chrzest i komunię. Ewangelicy Hans i Sophie Scholl otrzymali Eucharystię w swoich celach. Skuta kajdanami, lecz wyprostowana trójka skazańców przeszła przez dziedziniec do budynku, gdzie mieli zostać zgilotynowani. O Sophie Scholl, na której wyrok wykonano najpierw, kat wypowiedział się, że jeszcze nigdy nie widział, żeby ktoś tak umierał. Hans Scholl był ostatni. Przed śmiercią zawołał głośno, aż usłyszano go w głównym budynku więzienia: "Niech żyje wolność!".
 
Dokładnie dziesięć lat po śmierci całej trójki, w której ślady poszli jeszcze dalsi członkowie "Białej Róży", podczas uroczystości rocznicowej niemiecki prezydent Theodor Heuss wypowiedział się w słowach: "Ich pojawienie się pośród niemieckiej tragedii należy pojmować nie jako skierowaną przeciwko przemocy nieudaną próbę przewrotu, lecz osłonięcie światła w najciemniejszej godzinie. I z tego powodu ich pamięci należy się wdzięczność i cześć".

Zobacz także
Ks. Roman Chyliński CSMA

Chodzisz do Kościoła, wyznajesz wiarę, przyjmujesz Eucharystię, a nie kochasz, nie przebaczasz, nie wychodzisz z darem pojednania, nie chcesz rozmawiać o trudnych sprawach. Natomiast gniew, złość, chęć odwetu spowodowały u ciebie zamknięcie w sobie, jesteś usychający, drętwy i wycofany. Jezus dzisiaj i do ciebie mówi: „Wyciągnij rękę”.

 
kl. Valery Pupkevich SCJ

Wielokrotnie w życiu słyszeliśmy, że posiadamy Anioła Stróża. Każdy z nas od momentu poczęcia ma przydzielonego takiego opiekuna, który towarzyszy mu podczas ziemskiej wędrówki. Aniołowie to duchy niebieskie, które bezpośrednio adorują i wielbią Boga. Czy jednak na pewno wiemy, kim są aniołowie? Jaka jest ich zasadnicza rola w naszym życiu duchowym?

 
o. Jan Andrzej Kłoczowski OP
Od pewnego czasu możemy zaobserwować duże zainteresowanie religiami Wschodu, zwłaszcza buddyzmem i hinduizmem. Skąd ta moda? Oddziaływanie kultury Wschodu na naszą nie jest niczym nowym. Pamiętajmy, że Grecy za Aleksandra Wielkiego doszli aż nad Ganges, i ślady tego możemy odnaleźć w filozofii europejskiej... okazuje się, że nasze kultury nigdy nie były dla siebie aż tak obce, jak się potocznie wydaje...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS