logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
kard. Basil Hume OSB
Tajemnica Wcielenia
Wydawnictwo Salwator
 


Kardynał Basil Hume zachęca nas, abyśmy spojrzeli na nowe tysiąclecie z innej perspektywy, abyśmy wykorzystali ten przełom, by przywrócić do naszego życia Boga. Jako jeden z przykładów pokazuje nam nasze Boże Narodzenie, pełne przygotowań, zakupów, prezentów, ale pozbawione refleksji, świadomości, że to przecież rocznica nadejścia Pana, naszej nadziei na odkupienie. Na przełomie tysiącleci obchodziliśmy ją po raz dwutysięczny. Czy w naszym życiu zaszły w związku z tym jakieś zmiany?

Wydawca: Salwator
Format: 145 x 205 mm
ISBN: 978-83-60082-86-7
Ilość stron: 153
Rok wydania: 2006
Rodzaj okładki: Miękka 
  

 
dzień 4: 23.12
Prawda świąt Bożego Narodzenia
 
Każde Boże Narodzenie to świętowanie prawdy, że Bóg stał się człowiekiem. Jeśli tej prawdzie zaprzeczasz lub próbujesz ją jakoś „tłumaczyć”, nie możesz nazywać siebie chrześcijaninem. Jezus Chrystus – prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, Druga Osoba Trójcy Świętej – stał się człowiekiem; Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami. To właśnie wyznajemy – nie tylko ustami, lecz także umysłem i sercem.
 
Co innego powtarzać: „Bóg stał się człowiekiem”, a co innego pozostawać pod takim wpływem tej prawdy, że całe życie ulega przemianie. Zważmy na to dobrze: mówimy tu o „dobrej nowinie” – nowinie, która powinna odmienić nasze życie, a ostatecznie – cały świat. Usłyszeliśmy tę dobrą wieść dawno temu, lecz być może obecnie nie ma ona na nas tak wielkiego wpływu. Dobra nowina jednak się nie starzeje, to nam zaczyna brakować świeżości, o ile nie rozważamy wystarczająco głęboko i wystarczająco często prawdy, która nieustannie powinna nas zdumiewać: oto Bóg stał się człowiekiem! Tak, Bóg istnieje.
 
Tak, stał się człowiekiem. Tak, to jest ważne, i to niezmiernie!
 
A jakie to ma znaczenie dla mnie? – to bardzo współczesne pytanie wyrażające egoistyczną postawę ludzi skupionych wyłącznie na sobie. W istocie brzmi ono inaczej – zadaje nam je Chrystus: „Czy przyjmiesz mnie do swojego życia? Patrz, oto pukam do twoich drzwi”. Wpuścisz Jezusa czy każesz Mu pozostać na zewnątrz?
 
Obawiam się, że wyrzuciliśmy Chrystusa z naszej kultury. Prawie udało nam się usunąć Boga z Bożego Narodzenia. Czy można wyobrazić sobie wykluczenie Chrystusa ze świąt Jego Narodzenia? Wydaje się to niemożliwe, a jednak wystarczy spojrzeć na wystawy sklepowe, przeanalizować, co głoszą media, zapytać, po co urządza się przyjęcia świąteczne – co takiego się świętuje? Nie chodzi mi o to, by pozbawić czas świąteczny towarzyszącej mu radości – daleki jestem od tego. Chcę tylko, abyśmy ponownie odkryli prawdziwą przyczynę naszej radości i zabawy. Chciałbym na powrót umieścić Boga w centrum Świąt Bożego Narodzenia.
 
__________________
fragment: kard. Basil Hume OSB, Tajemnica Wcielenia, przekł. Monika Wolak, Wydawnictwo Salwator, Kraków 2006, s. 123-124.

1 2  następna
Zobacz także
Bartłomiej Dobroczyński
Modne są dzisiaj różnego rodzaju badania inteligencji. Uczeni odkryli, że oprócz “zwykłej” inteligencji, istnieje inteligencja emocjonalna i społeczna. A czy istnieje coś takiego, jak inteligencja religijna, talent religijny? - W pewnym sensie tak. I mówię to jako psycholog, a nie jako człowiek religii. Możemy posiadać różne uzdolnienia, np. matematyczne, muzyczne czy plastyczne, ale możemy też posiadać coś, co można określić jako zdolności religijne...
 
s. Anna Juźwiak AP

Cóż mamy czynić? Takie pytanie rozbrzmiewa w dzisiejszej Ewangelii. Możemy spojrzeć na współczesny świat i różnych ludzi czujących się zagubionymi bez punktów odniesienia, bez autorytetu, który wyznaczałby im drogę czy sposób życia. Jan spróbował odnieść się do ich życiowych i zawodowych problemów. Takich Janów, którzy mogliby pomóc, ludzie wciąż szukają, pragną, by wskazali im na Chrystusa i Jego Drogę. 

 
o. Wojciech Żmudziński SJ
Najbardziej powinni się o swoje dzieci obawiać ci rodzice, którym się wszystko w życiu udaje. Marek odpowiadając na pytanie „dlaczego zaczął brać”, opowiedział mi o swoim ojcu i jego ciągłych sukcesach. Już w szkole podstawowej matka pokazywała mu szkolne świadectwa ojca, wyróżnienia jakie zdobywał i dawała wyraz swojemu niezadowoleniu, gdy Marek przynosił oceny dostateczne. Ojciec nigdy nie przyznawał się do porażek i dawał siebie za przykład człowieka, któremu się w życiu powiodło...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS