logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
s. M. Urszula Kłusek SAC
Tak grzeczny, że aż grzeszny?
Sygnały Troski
 


Grzeczność usłużną

Tak, ona jest szczególnie przydatna teraz, zwłaszcza w pracy. Wiadomo, o dobrą pracę trudno, więc lepiej się nie narażać! A jeśli jeszcze praca dobrze płatna, a przy tym nie trzeba się nadto napracować, to naprawdę warto być grzecznym! A że w środku człowieka coś ponosi, jak widzi kłamstwa, machlojki i udawanie – trudno! Trzeba to w sobie stłamsić i co się myśli, to zachować samemu dla siebie. Tak będzie lepiej, to znaczy spokojniej! I finansowo się też opłaci!

Grzeczność tolerancyjną

O tak! Ta jest szczególnie ważna! Bo jak się nie jest tolerancyjnym, to jest się naprawdę bardzo niegrzecznym i niedobrym! Przecież trzeba być ludzkim i nie zabraniać ludziom tego, co ludzkie (nawet jeśli ich zachowania są już nieludzkie!). Przecież każdy ma prawo być innym, ma prawo mieć inne skłonności, poglądy, wychowanie i potrzeby. I stajemy się tak bardzo grzeczni i ludzcy, że jest nie potrafimy grzechu nazwać grzechem, wynaturzenia wynaturzeniem, a kłamstwa kłamstwem i dzieje się z nami tak, jak Chesterton pisał o jednym ze współczesnych mu myślicieli: "Jest on przeciwnikiem rodzaju ludzkiego, właśnie dlatego, że stara się być tak bardzo ludzki".

Grzeczność interesowną

To bardzo ciekawa odmiana grzeczności. Niektórzy są jej mistrzami. Jeśli widzą w tym swój interes – może powiedzmy delikatniej: osobiste dobro - potrafią być naprawdę bardzo grzeczni, mili, usłużni, można na nich liczyć, powierzyć im swoje problemy, doświadczyć ich wsparcia. Jak mówi stare powiedzenie: "Taki dobry, że do rany przyłóż!". Niech jednak zmienią się okoliczności i "osobiste dobro" stanie się zależne od kogoś innego, ów "grzeczny przyjaciel" natychmiast przestaje być przyjacielem i lepiej nic do z jego pomocy i usług do rany nie przykładać, bo źle się to skończy! 

I wyszło nam na to, że nie każdy grzeczny jest grzecznym. I grzeczność może być – a nawet często bywa – grzechem. Trzeba więc swoją grzeczność przepytać o to jakie są jej motywy i intencje. Dokąd zmierza i o czyje rzeczywiste dobro zabiega. I czy ciągle jeszcze stara się mieć w sobie coś z naśladowania Boga, bo jeśli jest tylko ludzka, to trzeba zapytać siebie, czy i o mnie nie mówi prawdy cytowane już dziś stwierdzenie Chestertona: "Jest on przeciwnikiem rodzaju ludzkiego, właśnie dlatego, że stara się być tak bardzo ludzki". Oby nigdy nas to nie dotyczyło! 

s. M. Urszula Kłusek SAC 
 
Zobacz także
o. Marek Machudera OFMCap.
Już dwa miesiące od nastania wiosny. Jej powiew ożywiajacy przenika i przebudza całą naturę. A i człowiek po sportach zimowych z radościa oddaje sie ruchowi na wolnym powietrzu. Wdech-wydech-wdech-wydech. Do abecadla troski o zdrowie należy gimnastyka i spacer. Ludzie od marketingu wymyślają stale nowe odmiany sportów...
 
Janusz Serafin CSsR
Każde pokolenie odkrywa dla swojego życia z postaci Maryi coś nowego, bo patrzy na Nią z perspektywy swojej epoki i jej problemów. Na przykład w I tysiącleciu chrześcijaństwa, kiedy to zmagano się teologicznie z kwestią wyjaśnienia tajemnicy Boga-Człowieka i Trójcy Świętej, podkreślano rolę Maryi we Wcieleniu, Jej Boże rodzicielstwo i dziewictwo, widziano w Niej "nową Ewę". 

Z Grzegorzem Bartosikiem OFM Conv, przewodniczącym Polskiego Towarzystwa Mariologicznego i kierownikiem Centrum Studiów Mariologicznych UKSW "Kolbianum" w Niepokalanowie, rozmawia Janusz Serafin CSsR
 
ks. Mariusz Sztaba
J. Ratzinger wielokrotnie i na rożne sposoby przypomina, że niemożliwe jest dotarcie do istoty chrześcijaństwa bez Objawienia się Boga, które przekazują Pismo Święte i Tradycja oraz Magisterium Kościoła. Między tymi trzema elementami zachodzi ścisły związek. Stanowią one formalne podstawy chrześcijaństwa. Bez odwoływania się do nich, nie można powiedzieć nic sensownego i istotnego o chrześcijaństwie...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS