logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Mirosław Rucki
Techniczny problem teorii ewolucji
Miłujcie się!
 


Samoistnie?

W naszych podręcznikach, w telewizji, encyklopediach i w potocznym myśleniu ciągle przewija się pojęcie ewolucji biologicznej – procesu, w wyniku którego samoistnie powstały skomplikowane istoty żyjące. Kłopot polega na tym, że technicznie proces ewolucji biologicznej jest niemożliwy.

Podam bardzo prosty przykład: narząd widzenia, czyli oko. Ewolucjoniści zbywają zagadnienie ewolucji oka za pomocą prostego schematu, dostępnego nawet w Wikipedii. Wyjaśnienie do schematu jest następujące: „Według biologów tak mogła wyglądać ewolucja oka człowieka. Początkowo w naskórku pojawiła się plamka światłoczuła, która pozwalała prymitywnemu strunowcowi pełznąć w kierunku światła. Potem losowa mutacja doprowadziła do powstania wgłębienia, które zwiększyło dokładność w określaniu kierunku źródła światła. W kolejnym etapie naskórek przesłonił prawie całe światło pozostawiając tylko mały otwór...”.

Fajne, nie? „Pojawiła się plamka światłoczuła, która pozwalała prymitywnemu strunowcowi pełznąć w kierunku światła”. Chciałbym to zobaczyć. Samoczynne bowiem „pojawienie się plamki światłoczułej” musiałoby być cudem, chyba że nastąpiło w wyniku Aktu Stworzenia. Nie uważamy bowiem za cud tego, że inżynierowie stworzyli kamery cyfrowe. Prawdziwym cudem byłoby, gdyby powstały one same, bez udziału inżynierów...

Co to jest owa „plamka światłoczuła”? Jakiś drobiazg, prawda? Przeczytajmy jednak, jak następuje przetwarzanie sygnału świetlnego w sygnał elektroniczny, odbierany potem przez mózg (pomińmy kwestię analizy informacji, jaka się odbywa w mózgu). Profesor Michael Behe opisuje to następująco:

„Gdy światło pada na siatkówkę, foton oddziałuje na cząsteczkę zwaną 11-cis retinal, która reorganizuje się w ciągu kilku pikosekund do trans-retinal. Zmiana kształtu tej cząsteczki wymusza zmianę kształtu proteiny, rhodopsin, z którą jest ona ściśle związana. Metamorfoza proteiny zmienia jej właściwości. Otrzymuje ona nazwę metarhodopsin II i przylega do innej proteiny, zwanej transducin. Przed uderzeniem w metarhodopsin II transducin ściśle wiązał małą cząsteczkę zwaną GDP. Kiedy transducin działa na metarhodopsin II, GDP odpada i wtedy inna cząsteczka, zwana GTP, przylega do transducin”.

Bezradna teoria ewolucji

Nie będę udawał: ja również nie rozumiem tego opisu, mimo że dokładnie go przetłumaczyłem z angielskiego źródła. Nie mam jednak kompleksów, niewielu bowiem jest specjalistów, którzy dokładnie wiedzą, jak to działa. Mimo to mamy ogromną liczbę biologów, którzy są przekonani, że ten skomplikowany układ przetwarzania sygnału świetlnego (czyli fali elektromagnetycznej o ściśle określonej częstotliwości) powstał samoistnie, w procesie ewolucji. Co więcej, ludzie ci są przekonani, że w wyniku „przypadkowych mutacji” układ ten się rozwijał i ewoluował w coraz to nowsze, coraz bardziej skomplikowane struktury. Jednak żaden element tej struktury oka, wytworzony przez ewolucję bez jednoczesnego wytworzenia wszystkich pozostałych, nie mógłby funkcjonować. Istnienie i przekazywanie potomstwu przez miliony lat tylko fragmentów oka jest sprzeczne ze znanymi faktami i nawet z samą teorią ewolucji.

 
1 2  następna
Zobacz także
Mirosław Rucki
Co się dzieje, kiedy „świadek Jehowy” pozna Prawdę? Musi wybrać pomiędzy nią a nauczaniem „ciała kierowniczego” swojej organizacji. Jeśli pójdzie za głosem sumienia, traci wszystko: majątek, pracę, przyjaciół, a nawet rodzinę. Stawka jest bardzo wysoka, a jednak miliony „świadków” porzucają szeregi Towarzystwa Strażnica. 
 
Ks. Mariusz Pohl
Każdy człowiek, posiadający jakąś elementarną wrażliwość i umiejętność uczciwej refleksji, w obliczu zła i cierpienia musi stawiać sobie pytania i szukać na nie odpowiedzi. Wyrastają one z potrzeby sensu, z przekonania, że świat jest urządzony racjonalnie, że wszystko powinno do siebie jakoś pasować i wszystko da się rozumnie wyjaśnić teorią przyczyny i skutku. Czy rzeczywiście? Czy jesteśmy w stanie uzyskać logiczne odpowiedzi na każde nasze pytanie i dylemat?
 
ks. Tomasz Podlewski

Świat się zmienia i ludzie są zmienni. Na szczęście stałość Boga i niezmienność Jego Słowa są w stanie porządkować życie wszystkich epok. I to niezależnie od mentalności czy rozwoju społeczeństw w różnych, nie zawsze słusznych, kierunkach. Tak ma się rzecz choćby z tolerancją.   

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS