logo
Wtorek, 19 marca 2024 r.
imieniny:
Józefa, Bogdana, Nicety, Aleksandryny – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Marcin L. Morawski
To, co napisano
Liturgia.pl
 


Po swoim zmartwychwstaniu Jezus przypomina uczniom, że Jego męka, śmierć i powstanie z martwych zapowiedziane były w Starym Testamencie: u Mojżesza, czyli w Pięcioksięgu, u Proroków, i w Psalmach (Łk 24, 27.44). Proroctwa dotyczące męki i śmierci Mesjasza wydają się łatwe do odszukania, wystarczy przypomnieć sobie na przykład Pieśni Sługi JHWH z Księgi proroka Izajasza, jak chociażby fragment czytany w Wielki Piątek (Iz 52, 13-53, 12).

 

Ale co ze zmartwychwstaniem? Samo pojęcie zmartwychwstania powoli się kształtowało w myśli autorów biblijnych, dlatego trudno się spodziewać bezpośredniej zapowiedzi typu „umrze i zmartwychwstanie”. Kościół jednak odczytuje wiele zapowiedzi Zmartwychwstania w Starym Testamencie, pouczony przez Ducha Świętego, z którego natchnienia Pismo powstało. W samym wielkopiątkowym fragmencie z Izajasza jest 'zakamuflowana' zapowiedź powstania z martwych, ale wyrażona w taki sposób, jaki był 'do pomyślenia' dla autora. Prorok pisze najpierw, że ów Sługa JHWH zostanie zabity, i że grób Mu wyznaczono między niegodziwcami (Iz 53, 9), ale w następnych już wersach czytamy, że ujrzy On potomstwo, przedłuży swe dni, zobaczy światło i nasyci się nim (Iz 53, 10-11). W ten sposób prorok próbuje wyrazić powrót Zabitego do życia, Jego wyjście z krainy śmierci, w której przecież nie ma światła, nie ma pamięci, nie ma żadnych doznań (cf. Ps 88 [87], 6.11-13).

 

Także w Psałterzu Kościół odczytuje zapowiedzi Zmartwychwstania Pańskiego, i niektóre z tych psalmów pojawiają się w brewiarzu w Triduum Paschalnym i w dniach Oktawy wielkanocnej. Na szczególną uwagę zasługuje psalm 16 [15], który już przez św. Piotra przywoływany był, tuż po Zesłaniu Ducha Świętego, jako zapowiedź zmartwychwstania Chrystusa (Dz 2, 24-31). Ten psalm Kościół śpiewa także w Wielką Sobotę: Ciało moje będzie spoczywać w nadziei, bo w kraju umarłych nie zostawisz mej duszy, nie dasz Świętemu Twemu doznać zepsucia; dasz mi poznać ścieżki życia, pełnię radości przed Twoim obliczem (Ps 16 [15], 9-11). Inny psalm, także zapowiadający zmartwychwstanie Jezusa, własny psalm Wigilii wielkanocnej i samego dnia Wielkanocy, to psalm 118 [117], w którym czytamy: Prawica Pańska moc okazała, nie umrę, ale żył będę i głosił dzieła Pana (118 [117], 16-17). Inny jeszcze psalm, mówiący o pobycie Pana w Otchłani i Jego powrocie do życia, to psalm 30 [29]: Panie, wyprowadziłeś ze świata umarłych duszę moją, przywróciłeś mi życie (werset czwarty). Ten psalm odmawia się w liturgii godzin w Wielką Sobotę i w Czwartek Wielkanocny.

 

We mszy wielkanocnej Kościół przywołuje, oprócz wspomnianego już psalmu 118 [117], jeszcze dwa ważne psalmy. W śpiewie na ofiarowanie jest cytat z psalmu 76 [75] (cały psalm jest w brewiarzu w Wielką Sobotę): Ziemia zadrżała i ucichła, kiedy Bóg powstał na sąd (Ps 76 [75], 10). Owo powstał jest tu istotne: słowa użyte w greckim przekładzie Starego Testamentu, czyli w Septuagincie, i w łacińskiej Wulgacie, są używane także w odniesieniu do powstania z martwych (ἀναστῆναι, exsurgeret). Drugi psalm z tej mszy, odczytywany w blasku Zmartwychwstania, to psalm 139 [138], z antyfony na wejście, przy czym tutaj wyraźnie na interpretację wpłynął grecki przekład Starego Testamentu i idące za nim przekłady łacińskie. Chodzi o 18. werset tego psalmu, w którym mowa o liczeniu i jego zakończeniu przez powstanie: skończyłem i wstałem, tak można to ująć. I właśnie owo powstanie odnieśli Ojcowie Kościoła do powstania Chrystusa z martwych: [z martwych] wstałem i jeszcze/ciągle jestem z Tobą, mówi Chrystus do Ojca. ἐξηγέρθην καὶ ἔτι εἰμὶ μετὰ σοῦ (LXX), resurrexi et adhuc tecum sum (Itala, czy przekład łaciński używany przed Wulgatą, zachowany w psałterzu rzymskim i liturgii mszalnej), exsurrexi et adhuc sum tecum (Wulgata, a za nią psałterz gallikański, używany w Kościele, jeśli się nie mylę, aż do reform Piusa XII).

 

Jest jeszcze jeden ciekawy tekst, który przez wieki odnoszono do Zmartwychwstania Pańskiego, chociaż obecnie bibliści kręcą na to nosem i odrzucają go. Nawet Benedykt XVI w swojej książce o Jezusie z Nazaretu odrzuca możliwość chrystologicznej, paschalnej interpretacji tego tekstu. Pozwolę sobie jednak nie zgodzić się z powszechną opinią i, idąc za tradycją Kościoła oraz – na szczęście! – niektórymi biblistami uznać ten tekst za odnoszący się do Chrystusa i Jego Zmartwychwstania. Chodzi o tajemniczą zapowiedź proroka Ozeasza, fragment czytany lub śpiewany obecnie w jutrzni Wielkiej Soboty, a w dawnej liturgii przeznaczony na nabożeństwo Wielkiego Piątku: Pan ożywi nas po dwóch dniach, dnia trzeciego wskrzesi nas i żyć będziemy przed Jego obliczem (Oz 6, 2). W Septuagincie jest trochę inaczej: trzeciego dnia powstaniemy, ἀναστησόμεθα, i to jest czasownik używany na oznaczenie zmartwychwstania. Wulgata ma suscitabit nos, wskrzesi, obudzi nas, i ten czasownik także pojawia się w Nowym Testamencie tam, gdzie mowa o zmartwychwstaniu, czyli wskrzeszeniu przez Boga, Jezusa (cf. Dz 10,40, czytanie z jutrzni wielkanocnej i z mszy w dzień Wielkanocy). Nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy tu odrzucić tradycję Kościoła i zrezygnować z paschalnej interpretacji tego tekstu. Co więcej, w krytycznym, tzn. ściśle naukowym wydaniu greckiego Nowego Testamentu (Novum Testamentum Graece, 27. wydanie, przygotowali B. i K. Aland, J. Karavidopoulos, C.M. Martini, B.M. Metzger, 2001), przy 1 Kor 15, 4, gdzie mamy najstarsze zachowane wyznanie wiary – Paweł pisze, że Chrystus zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem, i te słowa powtarzamy w każdym mszalnym wyznaniu wiary – podany jest przypis: Oz 6, 2. To znaczy, że wydawcy Nowego Testamentu, wybitni bibliści, uznali jednak ten fragment z Ozeasza za odnoszące się do Zmartwychwstania proroctwo.

 

Wreszcie, warto też wspomnieć o tekście z innego proroka, który już sam Jezus odniósł do swego pogrzebania i zmartwychwstania: chodzi o 'znak Jonasza', jego przebywanie we wnętrznościach wielkiej ryby. Pismo mówi: Był Jonasz w brzuchu ryby trzy dni i trzy noce (Jn 2,1). Jezus interpretował ten fragment, mówiąc: Jan Jonasz był trzy dni i trzy noce w brzuchu ryby (grecki tekst ma właściwie wieloryba), tak Syn Człowieczy będzie trzy dni i trzy noce w sercu ziemi (Mt 12,40).

 

Jego przepowiadali wszyscy prorocy, w Nim całe Pismo się wypełnia, wszak On jest Słowem.


Marcin L. Morawski
liturgia.pl | 16 kwietnia 2017