logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Wojciech Jędrzejewski OP
Trzy wymiary jednego spotkania
eSPe
 


Potwierdza to doświadczenie ludzi, którzy podążają drogą 12 kroków, czyli Anonimowowych Alkoholików. To osoby, które przed rozpoczęciem leczenia były mistrzami oszustwa. Pewien ksiądz, który teraz jest już na terapii, opowiadał, jak któregoś razu postanowił, że odstawi mocniejsze trunki, będzie pił tylko słabsze. Z powodu braku wystarczającej dawki alkoholu organizm wpadł w drgawki, a on rozpoczynał właśnie Mszę święta. Wstyd, bo głos drży, ręce drżą, ledwo stoi. Co powiedzieć ludziom? I nagle błysk „geniuszu” człowieka, który nauczył się kręcić. Mówi: „Kochani! Przed chwilą miałem telefon, moja babcia zmarła! (A babcia zmarła 15 lat temu) Ona była dla nas jak matka!” i dalej kłamie, jak z nut. Co potrafi zrobić wrośnięta w nas pokrętność naszych myśli.

Z niej też pochodzą martwe uczynki. Martwe dlatego, że nie włączają się w działanie Boskiej mądrości w świecie. Jak mamy się w nie włączyć, skoro wędrujemy gdzieś z dala od Boskich dróg?

Miłosierdzie i faryzeusz
 
Święty i mądry Bóg zaczyna też się jawić w pewnym momencie jako łaskawy, miłosierny Rodzic, któremu zależy na dziecku. Który pragnie, aby jego dziecko się rozwijało i okazuje łaskawość. Mówiąc o spotkaniu grzesznika z miłosierdziem Rodzica dotykamy nuty wdzięczności. Warto wiedzieć, że w języku hebrajskim słowo rahab oznacza miłosierdzie a rahamim łono kobiety, czyli nawet na poziomie językowym jest obecna intuicja, że miłosierdzie to jest odradzanie. Że tam, gdzie życie więdnie w człowieku, Bóg pozostaje wierny swojej miłości.
 
Zwróćmy uwagę, że tam, gdzie okazane jest miłosierdzie, tam rodzi się radość i wdzięczność. To jest niezwykle istotna perspektywa w myśleniu o spowiedzi.
 
Przyjrzyjmy się scenie z 7 rozdziału Ewangelii wg św. Łukasza. Jest to genialna scena spowiedzi, opowiadająca o spotkaniu z miłosierdziem kogoś, kto miał poczucie, że marnował swoje życie. Jeden z faryzeuszów zaprosił go do siebie na posiłek. Wszedł więc do domu i zajął miejsce za stołem. A oto kobieta, która prowadziła w mieście życie grzeszne dowiedziawszy się, że jest gościem w domu faryzeusza, przyniosła flakonik alabastrowy olejku i stanąwszy z tyłu u jego nóg, płacząc zaczęła łzami oblewać Jego nogi i włosami swej głowy je wycierać. Potem całowała Jego stopy i namaszczała je olejkiem (Łk 7,36-38). To nie jest prośba o odpuszczenie grzechów. Gesty, które są tu opisane są gestami wdzięcznej miłości. Ona przychodzi podziękować, pełna wzruszenia i miłości. Dziękuje za to, że Jezus wszedł w progi jej poranionego życia i wypełnił jej dom swoim miłosierdziem. Jezus teraz to wyjaśnia: „Faryzeusz widząc to, który go zaprosił, mówi sam do siebie: Gdyby on był prorokiem wiedziałby, co to za jedna i jaka jest ta kobieta, która się go dotyka, że jest grzesznicą. Na to Jezus rzekł do niego: «Szymonie, mam ci cos powiedzieć». On rzekł: «Powiedz nauczycielu! »; «Pewien wierzyciel miał dwóch dłużników, jeden winien był mu 500 denarów a drugi 50. Gdy nie mieli z czego oddać, darował obydwóm. Który z nich więc będzie go bardziej miłował?» (Łk 7,39-43). Czym jest więc miłość? Jest konsekwencją darowania długu.
 
Szymon odpowiedział: «Sądzę, że ten, któremu on więcej darował»” On mu rzekł: «Słusznie osądziłeś!» (Łk 7,43). I teraz pokazuje na przykładzie prawdziwość tej konstatacji, porównując postawy ich dwojga: Widzisz tę kobietę? Wszedłem do twojego domu a nie podałeś mi wody do nóg (Łk 7,44). Nie postrzegasz mojej obecności, jako daru miłosierdzia od Wszechmocnego i nie jesteś za nią wdzięczny. „Ona zaś łzami oblała mi stopy” (Łk 7,44) Obmywanie nóg było gestem wdzięczności. Ten gest oznaczał: „Cieszę się, że jesteś przyjacielu, wejdź”. Jezus mówi dalej: „Nie dałeś mi pocałunku” To też jest znak radości z obecności gościa. Ona zaś nie przestaje całować moich nóg. Głowy mi nie namaściłeś oliwą, ona zaś olejkiem namaściła moje nogi, dlatego powiadam ci – odpuszczone są jej liczne grzechy, skoro tak bardzo umiłowała (Łk 7,45). Coś, co wyglądało na pokutny rytuał okazuje się w istocie celebracją szczęścia.
 
Kiedy Jezus odpuścił jej grzechy? Nie wiemy, ale ona teraz przychodzi za to podziękować.
 
Nam często brak tej perspektywy. Ksiądz Grzegorz Ryś kiedyś, w połowie prowadzonych przez siebie rekolekcji dla sióstr zakonnych, powiedział, że w związku z tym, że jest dzień spowiedzi, zawiesza milczenie rekolekcyjne i wieczorem jest impreza. Część sióstr była głęboko oburzona. Jak to: przerwać milczenie? Ksiądz Ryś odpowiedział: „Bądźmy wierni Ewangelii. U Łukasza czytamy, że kiedy powraca syn marnotrawny, ojciec rzuca mu się na szyję i mówi: „Radujmy się, ponieważ był umarły a ożył. Zagubił się i się odnalazł.” I zaczęli się bawić.” Ten ton radości jest niezwykle ważny.
 
Jezus, Słowo Miłosierdzia, mówi do nas nieustannie: „Pójdź za mną! Nasza droga, na jaką cię zapraszam, jest drogą przemiany: świętowania odkupienia”. Kościół ma to przed oczyma i zaprasza do tego, aby w duchu pokory uczyć się mądrości. Mówią, że człowiek rodzi się głupi i głupi umiera, ale nie bądźmy takimi pesymistami. W trakcie naszej drogi przy cierpliwym nauczycielu mądrości możemy doświadczać metanoi i Bóg do tego nas wzywa. Nieustannie i z wielka ufnością możemy się zwracać ku Jego miłosierdziu.
  
Wołanie, jakie się rozlega w każdej spowiedzi, brzmi: „Nie odrzucaj mnie Boże!”, a zarazem: „Uwielbiam cię, że przerzuciłeś nad dzieląca nas przepaścią twój krzyż. Daj mi wierzyć, że Ty nie chcesz śmierci grzesznika, że nie chcesz mnie pozostawiać w otchłani. Uzdrawiaj mnie w swym miłosierdziu!”. 
 
Wojciech Jędrzejewski OP 
 
Zobacz także
ks. Paweł Bortkiewicz TChr
Bohaterem dramatu dziejów świata, oglądanych z perspektywy teologicznej, jest Bóg i człowiek, człowiek i Bóg. Ich wzajemny dialog, milczenie, podejmowanie rozmowy są zapisem dziejów czegoś absolutnie unikalnego. Podejmując próbę refleksji nad tym, kim jest człowiek, autorzy Pisma Świętego dokonują przede wszystkim opisu świadomości moralnej człowieka...
 
o. Rufus
Jedną z dróg do nieba jest życie poświęcone Bogu. Form tego życia jest bardzo wiele. W każdym młodym człowieku z jednej strony istnieje pewien pęd ku wiedzy czy ku ułożeniu sobie życia w sposób, w jaki większość stara się to uczynić. Z drugiej strony pojawia się wątpliwość, czy rzeczywiście droga wielu moich rówieśników jest także moją drogą? Zwłaszcza, że jest jakieś źródło tego spojrzenia w inną stronę niż patrzą pozostali...
 
Sebastian Bednarowicz

Grzech jest dla człowieka śmiertelną chorobą. Gdy człowiek da się zwieść szatanowi – upada. Bóg pragnie pomóc wszystkim ludziom w zachowaniu czystości serca, w powstawaniu z upadków, pragnie nawrócenia grzeszników, na których oczekuje w konfesjonale. Czym jest grzech i pokuta?

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS