logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Łukasz Kaźmierczak
Ty tu urządzisz, Boże
Przewodnik Katolicki
 


Pokusa a próba od Boga. Można w ogóle mówić o takim rozgraniczeniu?
 
Próba od Boga… Ja bym się bał tak mówić. Św. Jakub w pewnym momencie pisze: „Mówicie, że Bóg was kusi. Ale to wasze żądze wychodzą” (por. Jk 1). Tak więc to nie działa w ten sposób, że Bóg mnie kusi, gra ze mną, tresuje jak myszkę, strzela we mnie zdarzeniami jak prądem. Tego nie możemy tak rozumieć. Bóg chce naszego dobra, ale zgadza się na naszą wolność, na to, że sam mogę wybrać, nawet gdzieś tam się wywrócić, po to, bym zrozumiał, że potrzebuję Jego ręki. Bóg ciągle jest przy mnie, jeśli się ku Niemu zwrócę, to On jest na mnie zawsze otwarty. Bóg nie jest obrażalski, Bóg totalnie mnie akceptuje.
 
Mówiąc współczesnym językiem: „Stoi frontem do klienta”.
 
Frontem to nawet mało, bo front zakłada pewien pozór, a Bóg jest całym sobą, jeżeli można tak powiedzieć. To nie jest wymuszony firmowy uśmiech, ani efekt prozaku, to jest Jego postawa totalnie mnie afirmująca. Bóg mnie chce. Myślę, że to jest jedno z największych przeżyć człowieka, kiedy już sobie to wreszcie uświadomi.
 
Bardzo trudno jest uwierzyć, że ktoś mnie tak całkowicie chce, bo wiem z doświadczenia, że nawet najbliżsi chcą mnie, ale pod pewnymi warunkami. Albo że dopiero gdy spełnię jakieś kryteria, ktoś mnie wpuści na salony. Nasze życie jest ciągle czymś uwarunkowane. I dlatego myślimy, że Bóg postępuje podobnie. A Bóg działa zupełnie inaczej.
 
W jaki sposób współczesny człowiek radzi sobie z rachunkiem sumienia? Potrafimy nadawać czynom właściwe fiszki z napisem „dobro” albo „zło”?
 
Tu trzeba koniecznie zwrócić uwagę na dwie istotne kwestie. Po pierwsze, my swoje życie widzimy często bardzo statycznie. Trochę wpływa na to dzisiejsza kultura, która nam bardzo mocno ściska perspektywy czasowe, czyli stawia krótkie cele: mamy osiągnąć sukces, kupić coś, to jest na dziś, na jutro, na następny sezon itp. itd. Brakuje nam więc często takiego myślenia historycznego czy też historio-zbawczego o sobie, w dłuższej perspektywie czasu.
 
Czym grozi taki ścisk perspektywy?
 
Dzisiejszy człowiek najczęściej nie potrafi myśleć o sobie w kategoriach innych niż „tu i teraz”: Teraz jestem nieszczęśliwy. Teraz ktoś mnie opuścił, zranił, oszukał. Zgoda, mogę to czuć, ale to nie jest jedyne, co mnie stanowi, bo w moim życiu było ileś tam momentów, kiedy doświadczałem czegoś zupełnie innego. Bardzo często właśnie takie zawężenie historii powoduje szkodliwą absolutyzację.
 
A druga kwestia?
 
Zbyt duże zaufanie do siebie, które może być przeszkodą we właściwym rozeznawaniu sumienia. Wynika to po części z tego, że cała kultura wmawia mi dziś: „jesteś świetny”, „możesz wybierać”, „możesz zrobić to i tamto”. I ja w pewnym momencie wierząc w to, już „wiem jak ma być”. Odchodzi więc klasyczna formacja sumienia, czyli ciągłe konfrontowanie moich decyzji ze Słowem Bożym, z nauką Kościoła. W końcu „ja wiem wszystko”. A potem nagle pojawiają się sytuacje, w których mam dylemat albo uczę się decydować według kryteriów trzeciorzędnych: moich odczuć, uczuć czy też nastawień estetycznych. Mówiąc o sumieniu, lubię często używać metafory GPS-u. A w tej sytuacji to tak, jakbym używał GPS-u bez satelity. Nie da się nim wówczas posługiwać.
 
Zobacz także
redakcja czasopisma

Trwanie w cieniu murów gargańskiego sanktuarium to dla ducha doświadczenie niezwykłe. Można trafić tu wbrew własnej woli, bez znajomości języka, potem napatrzeć się na szczególnie trudne przypadki duchowych zniewoleń i, jak pokazuje historia naszej rozmówczyni, uznawać to z perspektywy czasu za największą łaskę...

 

s. Aurelia Opoń CSSMA opowiada w wywiadzie o trudnych początkach swojej posługi na Gargano i rozgrywającej się w tym miejscu walce duchowej

 
Danuta Piekarz
Naruszenie więzi z Bogiem psuje relacje między ludźmi... i nie tylko. Bóg wyraźnie zapowiada Adamowi konsekwencje jego grzechu: „w trudzie będziesz zdobywał z ziemi pożywienie dla siebie... cierń i oset będzie ci ona rodziła”. Człowiek zbuntował się przeciw Bogu, a w konsekwencji przyroda buntuje się przeciw człowiekowi.
 
ks. Andrzej Batorski
Gdy zbliża się czas świąt, niejednokrotnie narasta w nas napięcie związane z przygotowaniem i odbyciem spowiedzi: z jednej strony widzimy potrzebę pojednania się z Bogiem, ale z drugiej dostrzegamy trudności związane z przystąpieniem do sakramentu. Dlatego warto przygotować sobie plan działania, który da nam więcej pewności i pomoże przezwyciężyć często wyolbrzymione przeszkody
Więcej o Spowiedzi Świętej
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS