logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Jim McManus CSsR
Uzdrawiająca moc sakramentów
Wydawnictwo Homo Dei
 


Książka zawiera wiele poruszających osobistych świadectw oraz bogaty wybór fragmentów Pisma Świętego, tekstów liturgicznych i wypowiedzi Magisterium, które ukazują, że uzdrowienie było i jest znaczącą częścią życia i misji Kościoła. Stanowi dzięki temu wielką wartość dla osób zaangażowanych w posługę duszpasterską i modlitwę wstawienniczą, pracujących w służbie zdrowia i opiekujących się cierpiącymi oraz chorymi, a przede wszystkim dla ludzi szukających uzdrowienia w różnych sferach ich własnego życia.
 
 

Wydawca: Homo Dei
Rok wydania: 2012
ISBN: 978-83-62579-59-4
Format: 148×210
Rodzaj okładki: Miękka

 
Kup tą książkę  
 
 

 
Jezus w mocy Ducha Świętego
 
Duch daje Jezusowi moc dokonywania dzieł Bożych. Rozpoczyna się Jego posługa.
 
Ważne, byśmy postrzegali posługę Jezusa w świetle Jego doświadczenia Ducha Świętego. Dokonuje się ona mocą Ducha – nigdy poza nią. Jezus przyszedł na świat w ludzkiej słabości:
 
(…) ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi (Flp 2, 7).
 
Jezus jako człowiek nie miał w sobie mocy uzdrawiania ani głoszenia Ewangelii. Otrzymał ją od Ducha Świętego. Dlatego św. Łukasz tak obszernie przedstawia Jego chrzest i odpowiedź na dar Ducha. Nasza tradycja kościelna jednak nie przywiązuje dostatecznej wagi do tego wydarzenia. W przeciwieństwie do Kościoła wschodniego, Kościół zachodni dopiero niedawno wprowadził święto Chrztu nad Jordanem. Celebrujemy je w niedzielę po święcie Objawienia Pańskiego z 6 stycznia, ale czasem – zależnie od dnia tygodnia, w którym przypada Objawienie Pańskie – święto Chrztu musimy obchodzić w poniedziałek. Wierni mogą więc przez cały rok nie mieć okazji do medytacji nad tą wielką tajemnicą w życiu Jezusa: wylaniem Ducha Świętego, urzeczywistnieniem planu Ojca zapowiedzianym przez proroka Joela: „I wyleję potem Ducha mego na wszelkie ciało” (Jl 3, 1). A bez namysłu nad Jezusowym doświadczeniem Ducha nie zdołamy w pełni sobie uświadomić, że Jezus żył i działał mocą Ducha Bożego, a nie mocą własnej Boskiej natury. Nie zdołamy też zrozumieć sensu Jego słów: „Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję” (J 14, 12).
 
Pomocą w rozważaniu roli Ducha w życiu i doświadczeniu Jezusa mogą być dla nas tajemnice różańca wprowadzone przez Jana Pawła II. Przy piętnastu tradycyjnych dziesiątkach zastanawialiśmy się nad narodzinami i dzieciństwem Jezusa, Jego męką i śmiercią oraz chwałą zmartwychwstania. Nie było natomiast części różańca, która sprzyjałaby rozważaniu publicznej działalności Jezusa. Papież dołączył tajemnice światła, a pierwszą z nich jest właśnie Chrzest Jezusa w Jordanie. Modląc się teraz na różańcu, mamy sposobność medytować nad zstąpieniem Ducha Świętego po Janowym chrzcie i nad konsekwencjami tego wydarzenia w życiu Jezusa.
 
Jezus nie tylko otrzymał Ducha, ale usłyszał też słowa: „Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie”. Wiedział, że jest Bożym Wybrańcem, umiłowanym Synem namaszczonym Duchem Świętym i posłanym, by głosić Dobrą Nowinę o końcu panowania szatana i nadejściu panowania Boga. James Dunn tak wyraża tę prawdę:
 
Eschatologiczne królestwo było dla Jezusa obecne, ponieważ obecny w Nim i przez Niego był eschatologiczny Duch. Inaczej mówiąc, chodziło nie tyle o „Tam jest królestwo, gdzie Ja jestem”, ile o „Tam jest królestwo, gdzie jest Duch”. Znakiem królestwa była objawiająca się moc Boga [38].
 
Oskarżającym Go o działanie mocą szatana Jezus odpowiedział, wskazując właśnie na moc Ducha jako źródło Jego posługi:
 
I jeśli Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy, to przez kogo je wyrzucają wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. Lecz jeśli Ja mocą Ducha Bożego wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło do was królestwo Boże (Mt 12, 27–28).
 
W swojej ludzkiej słabości Jezus nie mógł sam wyrzucać złych duchów. Często o tym zapominamy i wszystkie Jego dzieła przypisujemy mocy, jaką miał, będąc Synem Bożym. Na pytanie: „W jaki sposób Jezus wypędzał demony?”, odpowiadamy zwykle: „Wypędzał je, ponieważ był Synem Bożym”. Jezus jednak nigdy tak nie twierdził. Mówił, że wyrzuca demony mocą Ducha Bożego. Głosił nadejście królestwa, a odpierając oskarżenia przeciwników, argumentował, że dana mu przez Ducha moc nad demonami dowodzi prawdziwości Jego nauki.
 
Jezus udzielił uczniom tej samej mocy, którą napełniał Go Duch. Kiedy uczniowie wrócili po spełnieniu misji i oznajmili: „Przez wzgląd na Twoje imię nawet złe duchy nam się poddają” (Łk 10, 17), Jezus wspaniale doświadczył działania Ducha:
 
W tej właśnie chwili Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. (…) Ojciec mój przekazał mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić” (Łk 10, 21–22).
 
Jezus raduje się w Duchu, ponieważ może objawić Ojca „prostaczkom”, swoim uczniom. Jan Paweł II pisał:
 
Zjednoczenie Chrystusa z Duchem Świętym, którego jest On w pełni świadom, wyraża się w tym „rozradowaniu” i w ten sposób jego ukryte Źródło staje się poniekąd „odczuwalne”. Jest to szczególne objawienie i wyniesienie właściwe Synowi Człowieczemu, Chrystusowi-Mesjaszowi, którego człowieczeństwo przynależy do Osoby Syna Bożego, pozostającego w istotowej jedności Bóstwa z Duchem Świętym [39].
 
Chrystus w całym swoim jestestwie był napełniony Duchem Świętym; w posłudze zawsze czerpał moc od Ducha Świętego; w staraniach o królestwo Boże radował się w Duchu Świętym. Właśnie dlatego, opierając się na swoim doświadczeniu, powiedział uczniom: „Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, poślę Go do was” (J 16, 7). Jezus wiedział, że niewidzialna obecność Ducha będzie znacznie pożyteczniejsza dla Jego uczniów niż widzialna obecność ich Mistrza.
 
Duch Boży, działający tak aktywnie w Chrystusie podczas Jego publicznej posługi głoszenia Ewangelii, był również obecny w Jego wielkim dziele zbawczym: w śmierci na krzyżu. W Piśmie Świętym czytamy, że Chrystus „przez Ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę” (Hbr 9, 14).
  
Śmierć Chrystusa jest dla nas życiodajna, ponieważ Chrystus umarł mocą Ducha Świętego; przez Ducha Świętego, „Pana, dawcę życia”, został także wskrzeszony. Napełniony – z mocy Ducha – nowym życiem zmartwychwstania, przyszedł w Niedzielę Wielkanocną do uczniów zgromadzonych w Wieczerniku i pozdrowił ich słowami „Pokój wam”. A później oznajmił: „Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam”. Tchnął na nich i powiedział: „Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” (J 20, 19–23).  

________________________

[38] J. Dunn, Jesus and the Spirit, London: SCM Press 1975, s. 48.
[39] Jan Paweł II, Dominum et vivificantem, 21.

Zobacz także
Fr. Justin
Chrzczenie małych dzieci jest dzisiaj powszechną praktyką Kościoła. Czy ta praktyka ma oparcie w Piśmie Świętym?
 
Andrzej Derdziuk OFMCap.
Kościół zawsze reformujący się pod działaniem Ducha Świętego jest wspólnotą ludzi wierzących w to, że Bóg objawił się na ziemi i pozostał ze swoimi uczniami. Od jakości życia duchowego poszczególnych członków Kościoła zależy duchowe oblicze całej wspólnoty, budowanej z żywych kamieni (zob. 1 P 2,5). Bogactwem Kościoła są święci, którzy na ziemi uobecniają nowość życia przyniesionego przez Chrystusa i dają się prowadzić przez Ducha. Reforma wspólnoty kościelnej zaczyna się od świętych, a następnie ogarnia cały świat.
 
ks. Marek Dziewiecki
Często młodzi ludzie rozumieją wprawdzie świat wokół siebie, ale nie rozumieją samych siebie. Nie wiedzą, kim są ani po co żyją. Boją się nawet postawić sobie tego rodzaju pytania. Uważają je za „nienaukowe”, a naukę traktują jako ostateczną wyrocznię prawdy o człowieku. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS