logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Marian Zawada OCD
Walka duchowa w życiu kapłańskim
Kwartalnik Homo Dei
 


Czytaj cz. I artykułu

Spór o kapłaństwo: zdolność do ofiary i idolatria

Ponieważ kapłan sytuuje się w samym centrum kultu, niejako z natury rzeczy walka duchowa dotyczy jego "czystości", a zatem wiąże się nie tylko z głoszeniem Boga prawdziwego, lecz z demaskowaniem fałszywej religii i chronieniem ludzi przed idolatrią. Pierwsze dotyczy zaniku ducha ofiary, drugie jest skłonnością hołdowania nowym bogom.

Zanik ducha ofiary

W pierwszym wypadku mamy korozję postawy ofiary. Imperatyw dawania, "zdzierania" siebie dla Boga, życie bez oszczędzania się, ofiara ze swego czasu i możliwości w naszym świecie coraz bardziej stają się wręcz heroizmem. Patologiczne dążenie do zdobywania bogactwa, władzy, przewagi doprowadza do regresu ducha i miłości. Znane prawo ekonomiczne, że gorszy pieniądz wypiera lepszy, dotyczy również kultury i ducha: kultura prymitywna staje się dziś czymś powszechnie panującym, a słabszy duch wypiera czy też nie dopuszcza do głosu mocnego. Dzieje się tak dlatego, że mocny duch dąży do ukrycia, słaby zaś do uzewnętrznienia.

Przy analizie mentalności ofiary należy uwzględnić, że współczesnemu życiu towarzyszy świadomość nie tylko schyłku, ale i bezwzględnego przemijania, co rodzi odruch korzystania ze świata, póki jeszcze nie utonął w nicości. Instynkt ten objawia się w kulturze tym, że zastąpiono przeżywanie wyższych dóbr, zwłaszcza duchowych, mocnymi doznaniami. W optyce duchowej jest to jak zachłanne zrywanie każdego owocu z rajskich drzew, często bez respektowania Boskich ograniczeń. Sieje to spustoszenie i zasadniczo niszczy zdolność do ofiary. Kapłanom, którzy dali się wciągnąć w ten nurt, zagraża życie w duchowej schizofrenii, gdyż Kościół zbudowany jest na ofierze. Nie można pogodzić zachłanności natury z duchową istotą kapłaństwa.

Przez deprecjację ofiary została wypaczona sama natura religii. Istotą religii jest bowiem oddanie czci Bogu, zwłaszcza w liturgicznym wymiarze (człowiek jako "byt liturgiczny", wielbiący Boga jako świątynia duchowa: Chwalcie Boga w waszym ciele! – 1 Kor 6,20) i składanie ofiary własnym życiem (Proszę was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu przyjemną, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej – Rz 12,1).

Dzisiaj religia zmienia swą funkcję na bardziej terapeutyczną, duchowość zastępuje się psychologią (religia jako terapia, przestrzeń ulgi czy ucieczki), można też dostrzec dowolność i naiwność wierzeń ("zbitki" międzywyznaniowe czy międzyreligijne). Prawda o religii jest jednak do odzyskania, do wywalczenia. Ponieważ dominuje mentalność konsumpcyjna, trudno jest odnaleźć motyw ofiary, lecz można ją zastąpić teologią daru. Mamy dziś do czynienia z wielką wrażliwością na ludzką niedolę i gotowością do poczynań charytatywnych czy wolontariatu; należałoby to ubogacić duchowym wymiarem.

 
1 2 3 4  następna
Zobacz także
Andrzej Iwański
W społecznej świadomości wielodzietne rodziny są poddawane szczególnej stygmatyzacji. Różne strategie rozwiązy-wania problemów społecznych wykazują w nich: ubóstwo, bezrobocie, alkoholizm, zachowania przestępcze oraz trwałe uzależnienie od pomocy społecznej. A media przenika utrwalają negatywny wizerunek w zbiorowej świadomości...
 
ks. Adam Parszywka SDB
Wolontariusz to człowiek, który dając siebie, musi również otrzymać, aby się rozwijać. I w żadnym wypadku nie chodzi tu o pieniądze, bo te nie odgrywają dla niego większej roli. Chodzi o wiele więcej. O poczucie, że to, co robi, ma znaczenie, swoją wielkość, ma sens, który nadaje jego życiu większą wartość.
 
O. Rafał Skibiński OP
Zdarza się, że wierny uczeń Chrystusa ogłasza sobie i światu, że szuka Mistrza. I rzeczywiście, wszyscy widzą, że idzie coraz szybciej, przyspiesza. Wkrótce jednak okazuje się, że jest człowiekiem zapatrzonym w siebie, idącym za własnymi pragnieniami, szukającym siebie. Jak to się dzieje, że dawny wierny uczeń staje się egoistą? Co roku w Wielkim Poście słyszę te same słowa, widzę te same problemy, ale kiedy ten okres przeminie, odkrywam że w gruncie rzeczy w ogóle ich nie zrozumiałem, nie skorzystałem z nich...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS