logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Marian Zawada OCD
Walka duchowa w życiu kapłańskim
Kwartalnik Homo Dei
 


Mówiąc o przepasaniu bioder, mamy na myśli gotowość do drogi, do wyjścia, podjęcia określonych zadań. Św. Piotr mówi o przepasaniu bioder umysłu (1 P 1,13), co nawiązuje do głębokiej prawdziwości życia zakotwiczonego w Bogu i ogarniętego przez Niego. Przepasany umysł jest z jednej strony osłonięty przed kłamstwem, z drugiej mocno przylega do prawdy.

Pancerz składał się zazwyczaj z dwóch części: napierśnika i naplecznika, związanych na ramionach, co przypomina symbol szkaplerza, osłaniającego serce tajemnicą sprawiedliwości. Sprawiedliwość jest z definicji oddawaniem tego, co się innym należy. Jeżeli pójdziemy dalej tym tropem, trafimy na tajemnicę człowieka, uczynionego z chwały Bożej i przeznaczonego dla niej. Sprawiedliwość odkrywa chwałę Boga jako coś, co należy Mu oddawać. Bo ona pochodzi od Niego, i jest Mu w jakiś sposób "zwracana".

Obuwie oznacza przywiązanie do ziemi oraz chroni nogi pielgrzyma. Poza tym w starożytności noszenie butów było przywilejem ludzi wolnych; być może dlatego, że wolny miał prawo do własności, a postawić but na ziemi, jak to uczynił Jahwe z ziemią Edomu (por. Ps 60,10), znaczyło brać w posiadanie. Uczyniony obuwiem ślad oznaczał pokój. Pokój oznacza najpierw możliwość życia. Poza pokojem jest ono rozszarpywane pośród dzikości serca i ciała, niezdolne do przejawiania się w Bożym świecie. Pokój winien być poszukiwaniem dobra bliźniego. Pokój najpierw odnajduje człowieka: nie wroga, nie konkurenta, nie obcego, ale bliźniego - tego, który jest blisko i który "bliźni", czyli zabliźnia ranę osamotnienia. Następnie, pokój szuka wspólnoty, ponieważ wynika on ze wspólnoty: celów, drogi, pragnień. Jest bliskością spełnienia. To jedynie w czas pokoju możliwy jest wzrost i dojrzewanie do pełni. Wreszcie, pokój jest milczeniem: nie tylko uciszeniem wojowniczych słów czy okrzyków, nie tylko zamilknięciem szczęku oręża, ale pogrążeniem w głębokim skupieniu tego, kim człowiek jest.

Tarcza umożliwia odparowanie ciosu, pozwala się ukryć, obronić się przed zabójczą strzałą. Doświadczony Paweł radzi: W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego (Ef 6,16). Przeciwko destrukcyjnej inteligencji złego ducha musimy wystawić najwyższej jakości zorganizowaną obronę - typu boskiego. Jest nią wiara, boski rodzaj poznania i poddania się Bogu. Wiara jest, z drugiej strony, miarą ufności. "Bojowy" sens wiary zrozumiemy jedynie wtedy, gdy dojdzie do nas prawda, że jest to jedyny skuteczny środek przeciw naszemu wrogowi.

Słowo Boże jest jak miecz (Hbr 4,12). Jest ono żywe, a zatem ma moc ożywiać, jest skuteczne i ostre oraz przenika, by rozdzielać oraz osądzać. Tylko słowo Boże posiada taką moc: moc burzenia twierdz warownych oraz udaremniania ukrytych knowań (por. 2 Kor 10,4). Znajomość Pisma to doskonały oręż o nieocenionej osobistej przydatności.

Kolejnym elementem uzbrojenia jest hełm. Hełmy miały podwójne zadanie: chronić głowę i nadawać groźny wygląd. Idea hełmu w Liście do Efezjan jest jasna: osłonić zdolność myślenia zbawieniem. Zbawić to wybawić od klęski. Jeżeli zatem pragniemy toczyć skuteczne walki duchowe, należy z głęboką ufnością powierzyć się Bogu, zwłaszcza Boskiemu Strategowi - Duchowi Świętemu, który jako jedyny może nas wspomóc ku zwycięstwie. Jeżeli możemy zwyciężyć, będzie to zwycięstwo w Chrystusie. Ponieważ sprawy zaszły tak daleko, że od dawna już przekraczają możliwość nawet zbiorowego ludzkiego działania, zasadniczym rozwiązaniem niech będzie ufne złożenie historii w miłosiernych rękach Boga. Niech On będzie naszym zbawieniem, a nasza ufność miarą męstwa.

Marian Zawada OCD 



Przypisy:

[1] W sensie kulturowym, nie lingwistycznym (przyp. red. Homo Dei).
 
poprzednia  1 2 3 4
Zobacz także
Aleksandra Wojtyna
Najpierw trzeba wyjść od tego, kogo Pan Jezus nazywa błogosławionymi z powodu smutku i zaraz potem składa obietnicę, że ci będą pocieszeni. Bynajmniej nie chodzi tu o smutasów i malkontentów wiecznie niezadowolonych i narzekających, a tak naprawdę niewiele robiących, by poprawić to, przez co są smutni. Taki smutek niszczy człowieka od wewnątrz, bo odbiera nadzieję i zajmuje smutnego tylko nim samym. Nie taki smutek błogosławi Chrystus na Górze. 
 
Ignacy Kosmana OFMConv.

„Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje...”. W taką miłość wierzył św. Paweł. Śmiało można rzec, że jest Patronem i zakochanych, i małżonków.

 
o. Mateusz Hinc OFMCap

Ciekawe, że w naszych nowoczesnych i skomputeryzowanych czasach spotykamy coraz więcej ludzi, którzy, przeżywają ogromne dramaty związane z poczuciem winy i odrzucenia. Wielokrotnie już słyszałem: "Ojcze, jestem potępiony". Kiedy pytam dlaczego, otrzymuję bardzo podobne odpowiedzi: "Zgrzeszyłem", "Jestem słaby", "Nie można wybaczyć tego, co zrobiłem".

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS