logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Antoni Kiełbasa SDS
Święta Jadwiga Śląska jako wychowawczyni własnych dzieci i swoich wnuków
materiał własny
 


Dzięki uprzejmości autora w naszym serwisie prezentujemy całą książkę!

książkę można zakupić: 55-100 Trzebnica, ul. Jana Pawła II nr. 3, (0-71) 312 11 18
krypta@salwatorianie.pl


 

2. MŁODOŚĆ ŚWIĘTEJ JADWIGI

W domu rodzinnym.

Jakkolwiek znane są nam miejsce, dzień i rok śmierci św. Jadwigi (Trzebnica, 14 października 1243 roku), do dzisiaj nie udało się ustalić daty i miejsca jej urodzenia. Można jedynie przyjąć, że urodziła się w latach 1174 - 1178, prawdopodobnie na zamku w Andechs, chociaż dopiero pisarze XVII w. wymieniają to miejsce urodzenia. Ojciec Jadwigi Bertold VI wiele podróżował, zabierając często ze sobą swoją drugą żonę Agnieszkę. Często też podróżowała ich córka Jadwiga, która - jak wiemy - nie wszystkie swoje dzieci urodziła na zamku we Wrocławiu. Podobnie było w życiu św. Elżbiety, siostrzenicy św. Jadwigi, która w jednym dniu potrafiła przebyć osiem mil niemieckich na koniu. Zdarzało się, że matki spodziewające się dziecka przenosiły się na czas rozwiązania do innego zamku, gdzie było ciszej i spokojniej. Na zamku w Andechs z pewnością nie było nudno - był to dwór o szerokich kontaktach i rozbudowanej administracji dla zarządzania wielkimi dobrami. Można tam było zobaczyć kupców podróżnych, którzy podążali starą drogą z Augsburga przez Diessen, Innsbruck i Brenner do Italii, nad którymi czuwać mieli ludzie Bertolda VI. Na Świętą Górę Andechs przychodziły grupy pielgrzymów, nieraz z bardzo daleka, aby oddać cześć " Trzem Hostiom" i innym relikwiom.

Podczas chrztu córka Bertolda i Agnieszki otrzymała staroniemieckie imię Hadewigis (Hedwig) po swojej babce Hedwig von Dachau ( zm 1174). Słowo Hedwig ( Jadwiga), pisane również Hethwigis, znaczy "walcząca". Stosownie do wymagań kultury dworskiej wychowanie Jadwigi spoczywało w rękach jej rodziców, kapelanów dworskich i odpowiednich dam. Wypada tu dodać, że w średniowieczu okres dzieciństwa i młodości dziewczyny różnił się znacznie od analogicznych okresów dziewcząt współczesnych. Czas przebywania pod opieką rodziców i rodzeństwa był bardzo krótki. Kiedy Jadwiga miała pięć lat, rodzice oddali ją na wychowanie do znanego i bogatego opactwa panien Benedyktynek w Kitzingen. Biograf jej dzieciństwa wystawił jej pochlebną opinię. Jadwiga "od lat dziecięcych odznaczała się dojrzałością serca i umysłu. Unikając beztroskiej pustoty dziecinnej przyswajała sobie dobre obyczaje".

W szkole klasztornej.

Klasztor w Kitzingen powstał za czasów św. Bonifacego ok. 750 roku i był znany jako zakład wychowawczy dla dziewcząt. Założycielką ośrodka była św. Hadeloga, której kult był szczególnie żywy w XII w., gdyż wtedy napisano jej życiorys. Właściwy kształt opactwu nadała dopiero jej następczyni, ksieni św. Tekla (zm. 790). "Program nauki i wychowania w szkołach klasztornych, zwłaszcza żeńskich, oparty był na wskazówkach pedagogicznych św. Hieronima i stosowany przez kilkaset lat w szkołach zakonnych. Doktor Kościoła nie dał wprawdzie zwartego systemu pedagogicznego, ale w listach do przyjaciół rzucał praktyczne uwagi uchodzące za najważniejsze wytyczne pedagogiki chrześcijańskiej. Gdy w roku 817 synod w Akwizgranie wydał "Institutio Sanctimonalium", wskazówki św. Hieronima stały się podstawą wychowania dziewcząt w szkołach klasztornych niemal do początku XIX wieku. Program obejmował wykształcenie umysłowe, religijne i praktyczne".

Jadwiga przez prawie siedem lat pobytu w Kitzingen zetknęła się bezpośrednio z pobożnością benedyktyńską poprzez wspólne życie, modlitwę, medytację, codzienne czytanie przy stole, a przede wszystkim przez uroczystą liturgię odprawianą w konwencie. Wtedy uczennice uczyły się również języka łacińskiego, aby mogły uczestniczyć we wspólnie odmawianym brewiarzu. Zwracano też uwagę na coraz głębsze poznanie Pisma Świętego, dzieł Ojców Kościoła i życiorysów świętych. Zwłaszcza te ostatnie ukazywały im jak stosować zasady świętości w praktyce. Gdy chodzi o studium Pisma Świętego, to czytamy w jej życiorysie: "W swojej młodości poznała w klasztorze w Kitzingen Pismo Święte. Przez studium Ksiąg świętych umiała dobrze zrozumieć i ustawić swoje codzienne sprawy. Biblia była potem dla niej źródłem wewnętrznej pociechy i nabożeństwa". Zachętą do sumiennego wykorzystania uzdolnień było przekonanie, że "świętość życia połączona z wiedzą zapewnia duszy większą chwałę w niebie". Oprócz nauki i pobożności Jadwiga zdobywała w Kitzingen różne umiejętności, jak sztuka pisania połączona z iluminowaniem przepisywanych ręcznie książek i ze znajomością artystycznych haftów. Nie na ostatnim miejscu był śpiew, gra na instrumentach, poznawanie kulturalnych form towarzyskich. Dziewczęta uczono także prowadzenia gospodarstwa domowego, robót ręcznych oraz pielęgnowania chorych. Było to powiązane z uprawianiem ziół leczniczych, które służyły do robienia maści, plastrów, nalewek. Stopień wykształcenia i wychowania, który Jadwiga zdobyła w Kitzingen, jej biograf ocenia słowami: "bene litterata". O jej szacunku dla tego opactwa i o wpływie jej nauczycielki, wtedy jeszcze młodej zakonnicy Petrissy, świadczy fakt, że po dwudziestu latach udało się Jadwidze zdobyć ją na pierwszą przełożoną założonego w Trzebnicy klasztoru. Także opactwo w Kitzingen, gdzie jej młodsza siostra Mechtylda była w ciągu kilku lat ksienią, nie zapomniało o Jadwidze, gdyż robiony w 1522 roku spis relikwii przechowywanych w skarbcu klasztornym wymienia też relikwie Patronki Śląska.


Zobacz także
Tomasz Górny SDS
Św. Tomasz z Akwinu urodził się w 1224 albo 1225 roku na zamku w Roccasecca w pobliżu Montecassino. Był synem hrabiego Landulfa z Aquino (Akwino), jego matka pochodziła z rodziny normandzkiej. Gdy miał pięć lat, na życzenie rodziców, został oblatem w klasztorze benedyktyńskim na Monte Cassino, gdzie opatem był jego wuj Sinibald; pozostał tam do 1239...
 
Tomasz Górny SDS

Najczęściej ci święci prawdziwi, tak nas trochę mylą. Często okazują się być normalni, nawet tak przerażająco normalni, że nigdy nam nie przychodzi do głowy, jakie bogactwo jest w ich sercu, jakie są ich prawdziwe motywy, dla których robią pewne rzeczy. Często te motywy są bardzo głęboko ukryte i zna je tylko Pan Bóg.

 

Z ks. Jerzym Mikułą SDB rozmawia Ryszard Paluch.

 
ks. Janusz Stańczuk
Wielki Post przypomina o sensie ludzkiego życia. Mieszkając na ziemi, zasługującej na szacunek, jako dar Boży, żywimy się – póki co – odpadkami ze stołu Pańskiego. Skutek (niektórzy mówią: kara) grzechu pierworodnego. Powrót do pełnej uczty będzie możliwy po całkowitym oczyszczeniu, a Wielki Post przypomina nam, gdzie rozlewają się plamy grzechu.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS