logo
Wtorek, 16 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bernadety, Julii, Benedykta, Biruty, Erwina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Hipolit Lipiński OFM
Święty Franciszek - patron ekolgów i zwiastun pokoju
Franciszkański Świat
 


Ta, pokrótce przedstawiona mistyka przyrody św. Franciszka wpłynęła na to, że Jan Paweł II ogłosił list apostolski „Inter Sanctos”, w którym uznał św. Franciszka patronem ekologów - Biedaczyna bowiem „pojmował elementy przyrody jako wspaniały dar Boga dla ludzi”.
 
Pytania współczesnego człowieka
 
Z braterskiej i pełnej szacunku postawy Św. Franciszka wobec dzieła stworzenia rodzi się interesujący bodziec do współczesnej refleksji na temat poważnego kryzysu ekologicznego. Bezmyślne zastosowanie we wszystkich dziedzinach przyrody coraz to bardziej rozwijającej się techniki, wciągnęło nas w niezwykle krytyczną sytuację ekologiczną. Z czterech żywiołów, które Franciszek w swoim Hymnie na cześć stworzenia zaprasza do wspólnego chwalenia Boga, najbardziej skażonymi przez postęp techniczno-przemysłowy są woda i powietrze. Nawet zwolennicy ewolucji technologicznej nie żywią nadziei, że będzie można zapobiec dalszemu zabijaniu ziemi, posługując się jedynie tymi środkami, jakie mają do dyspozycji badania naukowe. Potrzebna jest zmiana w mentalności ludzi współczesnych, skłaniając ich do pójścia w ślady kosmicznego braterstwa św. Franciszka.
 
Nie wszystko wolno czynić człowiekowi w środowisku natury, do czego dostarcza mu środków nowoczesna technologia. Do obowiązków wszystkich odpowiedzialnych należy zatroszczenie się o to, ażeby do zespołów (aglomeratów) urbanistycznych, które stały się prawdziwymi pustelniami uzbrojonego cementu, zostały wprowadzone życiodajne przestrzenie przyrody. Tylko w ten sposób może być zagwarantowana równowaga psychofizyczna mieszkańców, poważnie zachwiana przez brak bezpośredniego kontaktu z florą i fauną. Natomiast w usiłowaniach, mających na celu rozwiązanie kryzysu ekologicznego od wewnątrz człowieka, nie może zabraknąć odwołania się do ducha i do przykładu św. Franciszka, jakkolwiek niemożliwością jest odtworzenie w pełni jego tak przedziwnego braterskiego związku ze stworzeniem. Istnieje niebezpieczeństwo całkowitej sekularyzacji, czyli zaprzeczenie wszelkiego związku między stworzeniem a Stwórcą. Tego rodzaju tendencjom przeciwstawia się w sposób jasny mistyka przyrody Biedaczyny, który z niewiarygodną wprost siłą i bezpośredniością widzi wszędzie w najskromniejszym stworzeniu, bezpośredni związek z Bogiem. Franciszek mówi nam przede wszystkim, że musimy nauczyć się obejmowania spostrzeżeniem kontemplacyjnym ogromu morza, majestatu gór, piękności zachodu słońca, niewinności dziecka, piękna kwiatu. Trzeba nauczyć się na nowo zatrzymywać się po to, by podziwiać wielkość i dobroć boską - odzwierciedlane we wszechświecie.
Franciszek chce pośpieszyć na ratunek szczególnie tym terenom naszego kraju, które są bogate w minerały, a ubogie w naturalne środowisko (Śląsk, Zagłębie). Mówi do tych tysięcy ludzi, którzy większość swego życia spędzają pod ziemią i są pozbawieni oglądania piękna krajobrazu, który nosi na sobie ślady obecności Bożej. Ochrona naturalnego środowiska jest konieczna nie tylko dla zachowania piękna tej ziemi, ale bardzo pożądana dla uniknięcia cherlactwa fizycznego dzieci okręgu śląskiego i wielkich skupisk przemysłowych. Bez przemysłu ostatecznie człowiek może żyć, ale bez świeżej wody, zieleni i czystego powietrza - zginiemy.
 
Św. Franciszek pragnie jednak, byśmy spojrzeli głębiej na piękno przyrody - ona ma nam ułatwić kontakt z Tym, który jest źródłem tego piękna. Stąd obcowanie z przyrodą jest również obcowaniem ze Stwórcą, co więcej, jest drabiną, która pomoże wspiąć się nam na wyżyny ducha ludzkiego I pozwoli wydobyć z niego to, co szlachetne i nieśmiertelne - to co Boże w człowieku.
 
o. Hipolit Lipiński OFM
   
 
poprzednia  1 2 3
Zobacz także
Łukasz K. Kasperek OCD
Zazwyczaj nie zwracamy uwagi na to, że Modlitwa Pańska – wraz z prośbą o dar chleba powszedniego – uświadamia nam sprawę niesłychanie istotną dla naszego życia. Jest nią zauważenie chwili obecnej. A czyni to w jednym słowie: dzisiaj. Warto zatrzymać się nad nim, zauważyć je, zanim nasza modlitwa potoczy się dalej. 
 
Łukasz K. Kasperek OCD
Któż o niej nie słyszał? Któż nie podziwiał jej za skromność i za oddanie się najbardziej potrzebującym? Któż wreszcie nie ubolewał z powodu jej śmierci? "Oni" szczególnie odczuli tę stratę. Całe życie walczyła nie o sławę, nie o bogactwo, ale o każdą najdrobniejszą istotę, o jej prawo do miłości, do godnej śmierci. Ile w niej było dobra, tyle niezrozumienia i zła atakowało ją z każdej strony. Na szczęście jej starania nie poszły na marne. Nauczyła Miłości wielu innych, którzy poszli w jej ślady. Dowody na to są widoczne w wielu miastach Indii, ja jednak chciałam dotrzeć do źródeł, do miejsc, które wpłynęły na taką, a nie inną postawę Matki.
 
Mieczysław Guzewicz
W małżeństwie nie może być miejsca na liczenie, ile się sobie już wybaczyło, ani tym bardziej wypominania. Nie może być miejsca na zastanawianie się, czy nieustannym wybaczaniem nie deprawuje się współmałżonka, który po pewnym czasie może wykorzystywać naiwność i nadużywać bezgranicznej uległości żony czy męża....
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS