logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Anna Mularska
Wojownicy Boga przeciwko złym duchom
materiał własny
 


O walce duchowej z ks. dr Przemysławem Sawą, dyrektorem Diecezjalnej Szkoły Nowej Ewangelizacji w Bielsku-Białej i egzorcystą w diecezji bielsko-żywieckiej rozmawia Anna Mularska.

Każdy chrześcijanin powołany jest do boju w duchowej walce przeciwko pierwiastkom zła. Teoria wydaje się być oczywistą, ale jak uczynić ją praktyką? Czym w ogóle jest walka duchowa i jaki jest jej cel?

ks. Przemysław Sawa: Walka duchowa to rzeczywistość zmierzania się świętości (tego, co Boże) z grzesznością, ze złem. Wynika ona z dopuszczenia do głosu zła. Dokonało się to przez pierwszy grzech w Raju i każde następne dopuszczanie pokus. Doświadcza jej każdy człowiek, choć nie wszyscy mają tego świadomość. Dla wierzących dochodzi wprost sprzeciwianie się pokusie i wszelkim propozycjom złego ducha. Było to doświadczeniem Jezusa, który na pustyni walczył z diabłem i jego ofertami; podobnie było w Ogrójcu – Szatan nie próżnował i usiłował zniechęcić Jezusa.

Czyż praca nad własnym charakterem, stawanie wobec trudności, nałogów nie jest konkretnym przejawem walki duchowej? W obecnym etapie historii zbawienia poprzez własne duchowe zmagania mamy udział w cierpieniach Jezusa Chrystusa i jako członkowie Jego Ciała uczestniczymy w ustanawianiu Bożego panowania na ziemi (jest to zwiastowanie i uobecnianie zbawienia).

Nie mamy oficjalnego dogmatu traktującego o istnieniu szatana i demonów. Dlaczego jednak Kościół wierzy w jego realne działanie? Jakie są ku temu przesłanki?

Aby uściślić pojęcia, należałoby wpierw wyjaśnić kilka kwestii. Wśród objawionych prawd wiary mamy orzeczenia dogmatyczne, które Kościół formułował w obliczu konieczności jednoznacznego definiowania wyznawanych treści. Mamy też tzw. dogmaty z powszechnego nauczania, wynikające jednoznacznie ze Słowa Bożego, które nie są formalnie ogłoszone. Jest wreszcie zwyczajne nauczanie Kościoła (biskupów), którzy w jedności ze sobą i z biskupem Rzymu biorą odpowiedzialność za głoszenie poprawnego wyznania wiary.

Jeśli chodzi o kwestie Szatana i demonów, to Kościół wypowiada się jednoznacznie na ten temat. Warto przypomnieć niektóre orzeczenia: …i diabeł byłby dobry, jeśliby nie trwało to, co uczynił. Ale ponieważ źle wykorzystał swoją naturalną doskonałość (…), lecz odpadł od najwyższego dobra, z którym powinien być zjednoczony (Quam laudabiliter List Leona Wielkiego do biskupa Turribiusza z Astorgii, 447 r.)[1]; Jeżeli ktoś mówi, że diabeł nie był przedtem dobrym aniołem stworzonym przez Boga i że jego natura nie była dziełem Bożym, lecz mówi, że wyłonił się on z chaosu i ciemności i że nie miał żadnego swojego stwórcy, lecz że jest samym początkiem i substancją zła (…), niech będzie obłożony anatemą (I synod w Bradze, 574 r.)[2]. Sobór Watykański II wspomina 18 razy złe duchy, np. …Usiłujemy tedy we wszystkim podobać się Panu (por. 2 Kor 5,9) i przyoblekamy się w zbroję Bożą, abyśmy mogli się ostać przeciw zasadzkom diabelskim i stawić opór w złym dniu… (KK 48d). Szczególne znaczenie w kwestii demonologicznej mają wypowiedzi papieża Pawła VI, który jednoznacznie, opierając się mocnej krytyce także w gronie teologów, przypomniał naukę Kościoła: Zło nie jest już tylko jakimś brakiem, lecz żywą istotą duchową, przewrotną i powodującą przewrotność (audiencja generalna, 15 XI 1975 r.).

 
1 2 3  następna
Zobacz także
ks. Leszek Zioła SDB
Wychowanie jest zadaniem delikatnym, ponieważ wymaga równocześnie miłości i dystansu, łagodności i stanowczości, cierpliwości i zdecydowania. Taka postawa wymaga od rodzica i wychowawcy nie tylko serca, lecz zdrowego rozsądku, trzeźwości i równowagi. Bywa jednak, że rodzice czynią szkołę placówką odpowiedzialną za wychowanie swoich dzieci. 
 
Sylwia Haberka

Wielu z nas odczuwa duży lęk przed tak zwanym utknięciem na mieliźnie, a dokładniej przed zatrzymaniem się w miejscu, nieefektywnością, zahamowaniem rozwoju. Życie utożsamiamy z działaniem. Stagnacja ma posmak śmierci. Historia biblijnego Izraela i dzieje chrześcijaństwa potwierdzają, że w takim myśleniu jest trochę racji. Życie ludzi, którzy na swojej drodze spotkali Boga, faktycznie było pełne pasji i stanowiło ożywczy impuls dla otaczającego ich świata.

 
Redakcja "Listu"
Ale na czym polega odnowa? O co w niej chodzi? Chodzi o to, żeby ludzie byli bardziej święci, otwarci na Boga, zdolni do służby, do hojności i do daru z siebie. Nie chodzi o to, żeby byli ciasno zamknięci w schematach, i nie chodzi o to, żeby mieli ciągle jakieś doznania! Człowiek ma ciało, uczucia, rozum i wolę, i każdy ten wymiar potrzebuje odnowy, nie można zatrzymywać się tylko na jednym wymiarze.

Redakcja Listu rozmawia z o. Wojciechem Giertychem OP
 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS