logo
Wtorek, 16 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bernadety, Julii, Benedykta, Biruty, Erwina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Maciej Zachara MIC
Wokół Exsultet
Pastores
 


Z całego serca i z całej duszy

Po tym wprowadzeniu następuje zasadnicza część orędzia, którą otwiera dialog identyczny jak na początku modlitwy eucharystycznej. Kościół składa dziękczynienie oraz z całego serca i z całej duszy wysławia Boga za dar zmazania starodawnego długu prarodzica Adama krwią Jezusa Chrystusa. Tekst odwołuje się do typologii starotestamentalnej i przywołuje cały szereg wydarzeń, które odczytuje się jako zapowiedź śmierci i zmartwychwstania Chrystusa.

Wydarzenia te to: ofiarowanie baranka paschalnego i pomazanie jego krwią drzwi domów Izraelitów, wyjście z Egiptu i przejście przez Morze Czerwone, droga przez pustynię za światłem ognistego słupa. Teraz jasność Chrystusa, ukazana w Jego zmartwychwstaniu, uwalnia od pełnienia uczynków śmierci, przywraca człowieka do łaski i wprowadza go do społeczności świętych. Nie jest to wspominanie minionych wydarzeń.

Liturgia to anamnesis, wspominanie uobecniające. Nie jesteśmy w gor-szej sytuacji niż ci, którzy zobaczyli Chrystusa żyjącego. To jest – jak mówi orędzie – ta sama noc. Śpiewamy o wydarzeniach dziejących się tu i teraz.
Tej właśnie nocy Chrystus skruszywszy więzy śmierci, jako zwycięzca wyszedł z otchłani.
Proklamacja wydarzeń historii zbawienia prowadzi do medytacji nad ich znaczeniem dla nas.
Nic by nam przecież nie przyszło z daru życia, gdybyśmy nie zostali odkupieni.
Tekst staje się coraz bardziej pełen emocji i zdumienia nad miłosierdziem Ojca. Jest to istna eksplozja radości:
O, jak przedziwna łaskawość Twej dobroci dla nas! O, jak niepojęta jest Twoja miłość: aby wykupić niewolnika, wydałeś swego Syna.

O, szczęśliwa wina

I w tym momencie następują jedne z najpiękniejszych zdań orędzia, wyrażające ewangeliczny paradoks:
O, zaiste konieczny był grzech Adama, który został zgładzony śmiercią Chrystusa! O, szczęśliwa wina, skoro ją zgładził tak wielki Odkupiciel!.
Zdania te dla wielu w ciągu wieków wydawały się gorszące, dlatego w niektórych rękopisach bywały pomijane. Jeden z XVI-wiecznych mszałów poprawił powyższy tekst następująco: "O, wielki grzech przekleństwa Adama, który musiał zostać zgładzony śmiercią Chrystusa! O, nieszczęsna wina, która tego potrzebowała!". Bóg nigdy nie pozostawia człowieka w beznadziejności. Jest On kimś tak wspaniałym, że nawet największe zło potrafi obrócić w dobro. Grzech Adama stał się okazją do tym większego zamanifestowania miłosierdzia Ojca przez wcielenie, życie, śmierć i zmartwychwstanie Syna Bożego. Dlatego grzech Adama (a w nim także każdy nasz grzech) jest "szczęśliwy".

Ofiara "wieczorna"

W dalszej części tekst wylicza owoce tej "błogosławionej nocy": oddalenie zbrodni, obmycie z przewin, przywrócenie niewinności upadłym i radości smutnym, rozproszenie nienawiści, usposobienie do zgody i skruszenie pychy doczesnych potęg.

W ostatniej części orędzia pojawia się motyw prośby o przyjęcie wieczornej ofiary uwielbienia, której znakiem jest świeca paschalna. Jest to ofiara "wieczorna" nie tylko z powodu wieczornej godziny sprawowania liturgii. Ojcowie Kościoła tym właśnie określeniem nazywali krzyżową ofiarę Chrystusa. Warto przy tej okazji zauważyć, że Exsultet wspomina o śmierci Chrystusa niemal równie często jak o Jego zmartwychwstaniu. Nie powinno to nikogo dziwić. Śmierć i zmartwychwstanie to dwa aspekty jednego i tego samego chwalebnego misterium Paschy Jezusa Chrystusa. W dalszej części tekst orędzia zatrzymuje się nieco na świecy paschalnej, będącej symbolem Jezusa Chrystusa, i przy tej okazji sławi pracowitą pszczołę, która wydała strugi wosku, jakimi może się karmić płomień świecy. Jest to niezmiernie obrazowy fragment orędzia. Pierwotnie pochwała pszczoły była dłuższa i bardziej rozbudowana (widziano w niej symbol Maryi Dziewicy), z czasem fragment ten uległ skróceniu.
Powraca temat wysławiania paschalnej nocy:
O, zaiste błogosławiona noc, w której się łączy niebo z ziemią, sprawy boskie ze sprawami ludzkimi.

 
Zobacz także
ks. Tadeusz Mrowiec
Kto żyje życiem Kościoła, u tego dzwony na roraty i śpiewy adwentowe budzą w sercu świętą tęsknotę. I jeśli umie czerpać z przebogatego źródła liturgii, to słyszy, jak dzień po dniu wielki prorok Wcielenia napomina, woła i modli się swoimi potężnymi słowami obietnicy: "Spuśćcie rosę niebiosa z góry! Obłoki niech ześlą Sprawiedliwego!"...
 
Tomasz Merton
W wielu religiach zwraca się dużą uwagę na praktykę cichej medytacji. W hinduizmie i buddyzmie sztuka medytacji i wewnętrzna cisza to istota pobożności. Ale jest to również prawdziwe w odniesieniu do chrześcijaństwa. Monastycyzm katolicki zawsze podkreślał wagę cichej medytacji nad słowem Bożym...
 
Mariusz Pakiełło
Co mam czynić, bym poczuł, że jest to dzień wyjątkowy? Często stajemy przed trudnym wyborem albo wypocząć przed kolejnym tygodniem pracy, dobrze się zabawić albo uświęcić ten dzień. Połączenie tych form przeżywania niedzieli wydaje się niemożliwe. Winne są temu stereotypy funkcjonujące w naszym społeczeństwie. Sposobów przeżywania niedzieli jest wiele...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS