logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Augustyn Pelanowski OSPPE
Wolni od niemocy
Wydawnictwo Pomoc
 


Poprzez posługę o. Augustyna, paulina z Krakowa, Jezus mówi Ci: „Nie załamuj się, Ja mogę uczynić twoje życie szczęśliwym. Tylko pozwól mi działać, pozwól mi położyć dłonie na twojej głowie, nie uciekaj...”. 
 

Wydawca: Wydawnictwo Misjonarzy Krwi Chrystusa Pomoc
ISBN: 978-83-7256-895-3
Format: 135 x 195
Stron: 336
Rodzaj okładki: Miękka

 
Kup tą książkę  
 

 
Obrzezanie serca

Księga Powtórzonego Prawa, rozdział 10, 12-18 mówi tak o tym znaku (ten fragment nosi tytuł: "obrzezanie serca" i jest to kapitalny komentarz w Starym Testamencie do tego, jak zrozumieć obrzezanie): A teraz, Izraelu, czego żąda od ciebie Pan, Bóg twój? Tylko tego, byś się bał Pana, Boga swojego, chodził wszystkimi Jego drogami, miłował Go, służył Panu, Bogu twemu, z całego serca swego i z całej swej duszy, strzegł poleceń Pana i Jego praw, które Ja ci podaję dzisiaj dla twego dobra. Do Pana, Boga twojego należą niebiosa, niebiosa najwyższe, ziemia i wszystko, co jest na niej. Tylko do twoich przodków skłonił się Pan miłując ich; po nich spośród wszystkich narodów wybrał ich potomstwo, czyli was, jak jest dzisiaj... Dlaczego? Bo był to naród najbardziej odrzucony. Dokonajcie, więc obrzezania waszego serca. Czyli sam Bóg nadał duchowe rozumienie tego znaku. Tu nie chodzi tylko o zewnętrzny znak, że to dziecko będzie krzyczało przez kilka dni i będzie miało gorączkę. Bóg zdaje się tu mówić: "Tylko to sobie weźcie do głowy, że w największych bólach Ja będę dla was przyjacielem, o to Mi chodzi, i dlatego daję wam ten znak, żebyście całe życie o tym pamiętali". I to jest porównywalne z chrztem, o którym kiedyś napisałem, że jest to jakby takie zejście na dno, w otchłań i wydobywanie w Imię Trójcy – bo tym bardziej w życiu chrześcijanina ujawnia się miłość Trójcy, im z większego dna człowieka wydobywa. I dalej Pan Bóg mówi – zwróć uwagę, komu dedykuje to obrzezanie serca, to jest bardzo ważne: Dokonajcie, więc obrzezania waszego serca, nie bądźcie nadal ludem o twardym karku, albowiem Pan, Bóg wasz jest Bogiem nad bogami i Panem nad panami, Bogiem wielkim, potężnym i straszliwym, który nie ma względu na osoby i nie przyjmuje podarków. On wymierza sprawiedliwość sierotom i wdowom, miłuje cudzoziemca, boście sami byli cudzoziemcami w ziemi egipskiej.

Kto to jest sierota? Ktoś, kto ma macochę, ojczyma lub kto nie ma nikogo, człowiek bez oparcia w człowieku, człowiek porzucony, odrzucony, który nie ma oparcia w nikim. Czasem się mówi "sierota życiowa", czyli ktoś nieprzystosowany, ktoś, kto nie umie sobie poradzić z życiem. A Bóg takim sierotom daje największe przymierze. To brzmi zupełnie absurdalnie – powiedziałby ktoś! Tak, to wygląda na absurd, że Bóg tym więcej może pomóc tym, którzy już nawet sami dla siebie – nie mówiąc o innych – nie mogą nic uczynić! A może to logiczne, a nie absurdalne? Znam wielu ludzi, którzy sobie świetnie radzą z życiem, nie są "sierotami życiowymi" i nie ma w ich modlitwie takiej gorliwości i pokory, jak u tych, którzy są biedni, słabi, bezsilni, osamotnieni i nie mogą już na nic liczyć oprócz Boga! Kto to jest wdowa? Człowiek, który miał człowieka, opierał na nim swoje życie, ale stracił go. Ma bolesne poczucie utraty, załamał się. A Bóg mówi: "właśnie w tym załamaniu będę dla ciebie największym przyjacielem, bo przyjaciół nie opuszcza się w biedzie". I trzecia pozycja – cudzoziemiec. Jak się czuje cudzoziemiec w obcej ziemi? Wyalienowany, wyobcowany, nie u siebie. Czuje się nieswojo. Możesz być w Polsce Polakiem i też się czuć nieswojo w sensie takim, że czujesz się nieprzystosowany, nie wiesz, gdzie, do kogo należysz, nikt cię nie chce, "piąte koło u wozu", i czujesz się jak cudzoziemiec. To się zdarza nawet w domu rodzinnym, że nie masz do kogo otworzyć ust. Poznałem kiedyś taką osobę, która mówiła krócej niż Lakończycy, ponieważ nikt w domu do niej się nie odzywał – czuła się jak pochylona i trędowata cudzoziemka. Wystarczy się do kogoś nie odzywać i można tym milczeniem doprowadzić do zupełnego pochylenia w życiu!

Z powyższych rozważań wynika, że osoby najbardziej "zdołowane" przez los są najbliższe Bogu! Nie trzeba być Bogiem, żeby najwięcej uczucia okazywać tym, którym jest najciężej – czy nie ma takich na ziemi, którzy mają właściwą hierarchię miłości? Nawet zwykły, dobry ojciec może więcej uczucia okazywać temu dziecku, któremu jest trudniej w życiu, niż temu, które sobie świetnie radzi. Bo ja tutaj nie dopatruję się innych pozycji, innych gatunków ludzkich, innych ras nie ma. Sierota, wdowa, cudzoziemiec. Trzy kategorie, które Pan Bóg sobie wybrał na najwspanialszych przyjaciół. Sierota – ktoś bez matki, bez ojca albo mający matkę i ojca, ale tak ich mający, jakby nie byli dla niego rodzicami, albo ktoś odepchnięty przez rodziców, niezaradny życiowo. Wdowa – może niekoniecznie odrzucona, ale ktoś, kto utracił kogoś, dla kogo umarła osoba ukochana. Czasem ktoś nie umiera, a umiera dla niego... Cudzoziemiec – czujący się nie u siebie, nieprzystosowany... Zarówno sieroty, wdowy, jak i cudzoziemcy mogą czuć się odcięci, odrzuceni – jak obrzezana część ciała – społeczeństwa – na bok. I o takich właśnie mowa w tych natchnionych tekstach. Ani słowa o tym, że obrzezanie, jako znak przymierza, będzie znakiem dla ukochanych, faworyzowanych dzieci, ukochanych i usatysfakcjonowanych przez żony, mężów, ludzi, którzy są we własnej ojczyźnie, mają własny kąt, własne gniazdko, własny portfel i wszyscy się z nimi dogadują. Nie ma takich ludzi w tym przymierzu. Ani słowa! Widzimy więc jasno, że nie chodziło Duchowi Świętemu już wówczas o zwykłe obrzezanie w najbardziej unerwionej części ciała ludzkiego, by uczynić z tego znak przyjaźni z człowiekiem. Ale chodziło Bogu o ludzi najboleśniej dotkniętych przez społeczeństwo, nawet ze wstrętem – jak ten napletek odrzucony, by powiedzieć, że dla Niego są przyjaciółmi przymierza. Kiedy ktoś nie ma w sobie poety, nie może pisać poematów. Kiedy do czegoś się nie nadajesz, to może do czegoś innego... Jeśli nie nadajesz się do tego królestwa, to może do tego, które Pan Bóg założył?

Czyż nie jest to jeden z najpiękniejszych dowodów miłości Boga, który przekonuje nas, iż najbliżsi są Mu ci, którzy są wydalani przez innych; ci, których ludzie traktują ze wstrętem, a ostatni w środowisku, czyż nie będą pierwszymi u Niego? I teraz pomyśl, jak ty się czujesz? Czy myślisz o tym, że dobrze by było być przyjacielem Boga? Nieszczęścia nie zawsze spadają na nas z tego powodu, że świat jest zły i Bóg nawet przez nie pogłębia z nami miłość, ale dlatego, że sami też jesteśmy grzeszni i czynimy zło, które w chrześcijaństwie nazywamy grzechem. Nieszczęścia Bóg pozostawił tylko dlatego na świecie, aby przypominały nam o tym, że poza Bogiem nie ma szczęścia.

Zobacz także
ks. Krzysztof Grzywocz
Jeżeli sam człowiek jest autorem swoich snów, gdzie więc miejsce dla Boga? Jedno nie wyklucza drugiego. Przez sen mówi Bóg i człowiek. Nawet jeżeli w tej "produkcji" akcent pada na człowieka, Bóg nie pozostaje niemy. Mówi: "zobacz, jakie jest twoje wnętrze, nie bój się skonfrontować z prawdą o sobie, od której uciekasz"...
 
ks. Marek Dziewiecki

W godzinie poważnej próby zagrożeń i cierpienia weryfikuje się to, kim jesteśmy, jakie są nasze wartości, więzi, na ile prawdziwa jest nasza szlachetność i wierność, w czym czy w kim pokładamy nadzieję. Od kilku miesięcy żyjemy w czasach poważnej próby. Pojawienie się pandemii koronawirusa w ciągu niewielu dni radykalnie zmieniło naszą sytuację życiową. Nowy wirus jest poważnym zagrożeniem dla zdrowia i życia.

 
Emilia Józefowicz

Kiedy słyszysz słowo „ekologia”, jakie jest Twoje pierwsze skojarzenie? Segregacja śmieci czy worki i butelki, których ostatnio przybyło w pobliskim lesie, nowa oczyszczalnia ścieków w Twoim mieście czy średnio zachęcający widok i zapach rzeki przepływającej niedaleko, wiatraki widziane na horyzoncie z okna samochodu czy raczej obłok dymu nad elektrownią?

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS