Powraca wciąż pytanie o miejsce Matki Jezusa Chrystusa w naszej wierze. Powszechne są obawy, czy kult maryjny nie przesłania Osoby Zbawiciela. Oczywiście może się tak zdarzyć, jeśli czyjaś pobożność nie będzie oparta o Ewangelię. W maju zawsze jest okazja, aby więcej czasu poświęcić osobie Maryi. Dziękując za beatyfikację Jana Pawła II, można też spojrzeć, jakie miejsce w jego życiu zajmowała Matka Boża.
Maryja w Biblii
Zawsze zaczynamy od przypomnienia, co Pismo Święte mówi o Matce Syna Bożego. Można by zacząć od zapowiedzi Starego Testamentu, ale na to jest miejsce w dłuższych opracowaniach, spojrzyjmy tutaj na fragmenty z Nowego Testamentu.
Ze sceny Zwiastowania znamy program życiowy Maryi: Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa! (Łk 1,38)
W Kanie Galilejskiej Maryja wypowiedziała uniwersalną radę skierowaną do każdego człowieka żyjącego w dowolnym czasie: Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie (J 2,5). Pod krzyżem słyszymy wypowiedzianą do świętego Jana prośbę Jezusa: Oto Matka twoja (J 19,27).
Nie można też zapomnieć o dniach po zmartwychwstaniu Jezusa, kiedy to: Wszyscy trwali jednomyślnie na modlitwie razem Maryją, Matką Jezusa (por. Dz 1, 14). W tych czterech cytatach możemy znaleźć to wszystko, co jest Bożą myślą w temacie maryjnej pobożności: ukazanie Jej postawy wobec woli Stwórcy, uniwersalną radę, jakiej udziela Maryja, prośbę Jezusa wypowiedzianą w ostatnich chwilach Jego ziemskiego życia i praktykę Kościoła z pierwszych dni po wniebowstąpieniu.
Kościół naucza
Papież Paweł VI jest autorem adhortacji Marialis cultus - jak sama nazwa wskazuje jest to dokument, który mówi o poprawnym rozumieniu kultu maryjnego. Znajdziemy tam jednoznaczne wskazania:
Najwyższą czcią dla Maryi jest słuchanie słowa Bożego tak jak Ona, przyjmowanie go z miłością i strzeżenie w sercu, medytowanie go w duszy, rozgłaszanie ustami, wprowadzanie go w czyn i dostosowywanie do niego całego życia chrześcijańskiego (por. pkt 17 wspomnianej adhortacji i wprowadzenie do lekcjonarza w Zbiorze Mszy o Najświętszej Maryi Pannie - cytuję za artykułem ks. Józefa Sroki znalezionym w Internecie).
Papież Paweł VI pokazuje Maryję jako Dziewicę słuchającą, modlącą się, rodzącą i składającą ofiarę (por. pkt 17-20 Marialis cultus). Każdy może słuchać, modlić się i składać dar swego życia, każdy z nas może też rodzić - w znaczeniu przynoszenia owoców słuchania i modlitwy.
Wbrew pozorom, o Maryi Pismo Święte mówi bardzo wiele. Spójrzmy, co można wyczytać w słowie Bożym na temat Jej Niepokalanego Poczęcia. Ostatnio różni ludzie – wobec tego, że w przekładzie ekumenicznym znikły słowa „łaskiś pełna” – pytają z niepokojem, czy dotychczasowe przekłady były tu przekłamane. Otóż grecki czasownik charitoo, charitoún nie ma polskiego odpowiednika, gdyż polski czasownik „ułaskawić” jest zajęty i znaczy „darować karę”.