ks. Stanisław Zawiłowicz SCJ
„Sam zaś Pan nasz, Jezus Chrystus, i Bóg, Ojciec nasz, który nas umiłował i przez łaskę udzielił nam wiecznego pocieszenia i dobrej nadziei, niech pocieszy serca wasze i niech utwierdzi w każdym działaniu i dobrej mowie” (2 Tes 2,16 17). Sakrament spowiedzi trzeba pokochać, a Jezusowi zaufać jak komuś, kto jest w stanie uleczyć bolące miejsca. Czasami dotyka nas jednak nie tyle problem związany z trudem wyznawania win, co zakłopotanie, gdy nie potrafimy odkryć w sobie grzechu.