logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
Demon południa. Acedia - podstępna choroba duszy
Jean-Charles Nault
Niewielu z nas współczesnych ma pojęcie o acedii.  „Demon acedii, nazywany także demonem południa, jest najuciążliwszy spośród wszystkich demonów”, pisał w IV wieku Ewagriusz z Pontu. Ale i dziś określenie to musi obudzić w nas czujność. Zazwyczaj wszak demon kojarzy się z głęboką nocą, a nie białym dniem! Ten nieoczekiwany charakter demona, który atakuje w samym środku dnia, czyni z acedii wyjątkowo groźne zło. 
 
Nauczyć się modlić, aby kochać
o. Jacques Philippe
Żadna z modlitw, powiada Jacques Philippe, nie jest daremna, każda zostaje wysłuchana. Wcześniej czy później. Co więcej, trud modlitwy z czasem sprawi, iż w końcu ufnie złożymy nasz los w jego ręce, niejako tym samym potwierdzając, że Bóg pozostaje absolutnym panem swoich darów, których nam szczodrze udziela. Bo też trwając w czułej zażyłości z Bogiem, a do tego prowadzi wytrwała modlitwa, doświadczamy – pisze Jacques Philippe – że "jesteśmy wszechmocni wobec Jego ojcowskiego serca".  
 
Miłość silniejsza niż śmierć
Peter Kreeft
Kreeft zmierza się z trzema życiowymi, przeplatającymi się nawzajem pytaniami o Życie, o Śmierć i o Boga.  Odwołuje się do doświadczeń człowieka, by pomóc czytelnikowi spojrzeć na śmierć jak na „osobę, a nie na jej personifikację”. Ukazuje nam pięć kolejnych obliczy śmierci. Najpierw śmierć jawi się jako nieprzyjaciel, potem jako obcy, następnie jako przyjaciel, matka i na końcu jako ukochany. 
 
Terapia dla duszy
Joël Pralong
Bóg, będąc Miłością większą od naszych słabości, chce pochwycić zranionego psychicznie człowieka i wydobyć na powierzchnię. Barwnie, odwołując się do własnych doświadczeń, pisze o tym ks. Pralong, który, nim został duchownym, wiele lat pracował jako pielęgniarz na oddziale psychiatrycznym. Niemniej ta książka nie jest przeznaczona jedynie dla osób "z problemami" czy ich bliskich. To lektura dla każdego. Każdy przeżywa chwile, gdy nie radzi sobie ze sobą. Uznanie tego faktu może okazać się wielką łaską, która sprawi, że jak dziecko zawołamy do Ojca w niebie: "Ojcze, pomóż mi!".
 
Ogień i radość. Ewangelizacja w Duchu Świętym
Jacques Marin
Ogień i radość – dwa narzędzia, bez których nie warto wyruszać na drogi głoszenia Dobrej Nowiny. Bez płomieni wewnętrznego ognia miłości – zauważa ks. Jacques Marin – bez radości Ducha Świętego chrześcijanin nie zdoła przemówić do współczesnych sobie, ani też nie stanie się światłem świata czy solą ziemi.
 
Uśmiech Pana Boga
Benjamin Boisson
Ktoś zauważył, że uśmiech kosztuje mniej od elektryczności, a daje więcej światła. W tym obrazowym eseju, gdzie żart przeplata się z dostojną powagą, a językowe gry towarzyszą niebanalnej refleksji, dalekiej od akademickiej nudy, przychodzi nam śledzić dzieje śmiechu w chrześcijaństwie. Boisson odkrywa przed nami prawdziwą twarz chrześcijanina, promienną i roześmianą, sugerując, że wtedy dużo bardziej przypomina on Stwórcę.
 
Tajemnica św. Józefa
Marie-Dominique Philippe OP
Pismo święte bardzo mało mówi o Józefie. Jego imię jest dla ludzi mało widoczne. Prowadził ukryte życie. Wielka prostota jego wiary, wielkie ubóstwo ludzkie i duchowe zaskakują, a nawet wprawiają w zakłopotanie. A przecież Kościół bardzo wcześnie otoczył Józefa szacunkiem i czcią. W czasach wielkiego pomieszania między autorytetem a władzą, kiedy zasada godności ludzkiej pracy często jest lekceważona, kiedy tak bardzo jest szargany prymat tego, co duchowe, czyli darmowej miłości, cenne światło rzucone przez Autora na całą głębię tajemnicy Józefa pomoże chrześcijaninowi odkryć ogromne skarby jego świętości i jego wstawiennictwa w planie zbawienia.
 
Mnich w mieście
Pierre-Marie Delfieux
Mnich w mieście to wprowadzenie w duchowość Wspólnot Jerozolimskich powołanych do życia w sercu miast, aby tam pozostawać w sercu Boga. Delfieux w trzydziestu krótkich rozdziałach adresowanych do każdego, kto pragnie pokrzepić się tym, co duchowe, mówi o medytacji i codziennej pracy, o darze i radości. Przyglądając się codzienności wypełnionej obowiązkami, ukazuje model życia oparty na solidarności i modlitwie pośród miejskiego zgiełku...
 
Medytacje Paschalne
Pierre-Marie Delfieux
Słowo Boże jest jak pokarm, którym się człowiek karmi i którego ciągle jest spragniony. I tak, kropla po kropli, wpada ono w serca i je rzeźbi... "Rzeźbiona tym Słowem, zanurzająca swe życie w tym Słowie - słuchanym, medytowanym, studiowanym, noszonym w sobie jak oddech na ustach albo uderzenia serca, wyśpiewywanym i celebrowanym, dosłownie «spożywanym» – jak zwój z Księgi Ezechiela – najgłębsza istota człowieka jest przez nie prowadzona, krok po kroku, do zjednoczenia w sobie działania i kontemplacji”. I właśnie coś z atmosfery tego zasłuchania w Słowo chcieliśmy przybliżyć poprzez te tłumaczenia.
 
Wzrastać w nadziei
François Gervais
Są to rozważania człowieka walczącego, z zapałem angażującego się w działanie, który sam zapłacił wysoką cenę za doświadczenie szczęścia, o jakim odpowiada. Francois Gervais jest wychowawcą. Głęboko wierzy w istotę ludzką. Zwraca się do nas wszystkich, szczególnie jednak do młodych, ponieważ wie, że są oni zdolni znacznie przerosnąć siebie. Zamysłem tych kartek jest przebudzić, tak jak to tylko jest możliwe, i przebudzeniu wytyczyć drogę.
 
 
1  
2  
 
Polecamy
ks. Andrzej Draguła

To nie był spokojny wieczór. Jezus wiedział, że od kilku dni Żydzi, Jego współwyznawcy, chcieli Go zabić. Bezpośrednią przyczyną miało być oskarżenie o bluźnierstwo. Że On, będąc człowiekiem, Boga nazywał Ojcem, a przez to czynił się Mu równym. Atmosfera gęstniała od kilku dni. Zamiary dojrzewały. Gdy na szczęść dni przed Paschą był w Betanii, arcykapłani już dawno zdecydowali o zabiciu Jezusa. I On miał tego świadomość, gdy mówił, że Maria namaściła Go na pogrzeb.

 
Zobacz także
Andrzej Gołąb
Ludzie, którzy są dojrzali w swoim człowieczeństwie umierają w pokoju. Nie chodzi tu o poziom wiedzy czy też inteligencji, ale raczej o pewną dojrzałą mądrość życiową. Spotkałam się ze zdaniem, które mnie w pewnym momencie wręcz powaliło. Wnuczka jednego z naszych chorych spytała babcię, dlaczego nas to spotkało, że dziadek umiera. Na to babcia: Może po to, aby inni widzieli, że tak też można kochać Pana Boga.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS