Droga Neokatechumenalna nie jest żadną organizacją, stowarzyszeniem czy ruchem, lecz – jak głosi jej Statut – jednym „ze sposobów diecezjalnej realizacji wtajemniczenia chrześcijańskiego i stałego wychowania wiary”. Metoda tego wtajemniczenia jest jedną z form realizacji zaproponowanego przez Jana Pawła II „najbardziej pierwotnego modelu apostolskiego”. Chodzi o inicjację chrześcijańską odbywającą się w żywej wspólnocie, która daje światu znaki miłości i jedności.
Każdy z nas jest inny – ma swój temperament, charakter, różni się wychowaniem czy wykształceniem i posiada jedyną, niepowtarzalną historię życia. Nawet bliźniacy, choć zewnętrznie mogą być do siebie podobni, nie mają takich samych wnętrz. Lecz wszystkich nas łączy jedno: jesteśmy dziećmi tego samego Ojca – Boga...
Maryja była zasłuchana w Boże Słowo. Wypełniając miłosną prośbę samego Boga: "Słuchaj, Izraelu…", mogła usłyszeć słowa Bożego zwiastowania. Były one istotą Jej życia, zapowiedzią tego, do czego Bóg Ją przeznaczył i wybrał. Nakreślały jednocześnie niełatwą dla Niej drogę. Drogę po ludzku pełną niezrozumienia, niepewności, obawy - "Jakże się to stanie"?
Człowiek prawdziwie wolny nie zatrzymuje się na doświadczeniu uzdrowienia czy uwolnienia – ono jest tak naprawdę dopiero początkiem prawdziwego życia. „Uwolniony” jest posłany, by nieść dobrą nowinę dalej – wszystkim „uwięzionym”. Pragnie on, aby i oni doświadczyli wolności.
Co zrobić ze złością, smutkiem, strachem czy zazdrością? Jak pozbyć się nienawiści, lęku czy gniewu? Od świtu do nocy mierzymy się z sytuacjami, które wywołują w nas przeróżne uczucia – częściej te niekoniecznie przez nas chciane. Za to dalibyśmy wiele, by przedłużyć choć przez moment radość, poczucie szczęścia czy zadowolenie.
Bóg mówi do nas na spotkaniach modlitewnych w taki sposób, że możemy zrozumieć Jego słowa i rozpoznać Jego głos. Duch Święty nie tylko uzdalnia nas do uwielbiania Boga, lecz także ukazuje nam słowo Pana poprzez dary duchowe, pouczenie, dzielenie się i napomnienia.
Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo, nic więc dziwnego, że nieprzyjaciel natury ludzkiej będzie zabiegał, aby ten Boży obraz w nas zniekształcić. Będzie próbował wykrzywić nasze spojrzenie na samych siebie, zabić dobro i piękno, aby stworzyć w nas karykaturę Boga. A że nigdy mu się to nie znudzi – rozeznawajmy!
Duch Święty został kiedyś nazwany Wielkim Nieznanym spośród Osób Trójcy Świętej. Jednak dla członków Odnowy Charyzmatycznej jest Wielkim Upragnionym, przywoływanym i upraszanym z miłością. Wielokrotnie na spotkaniach modlitewnych doświadczaliśmy, jak objawia nam Boga i pozwala poznać Chrystusa – Jego żywe Słowo.
Dom "Anielisko" – pierwsza w województwie łódzkim całodobowa placówka opiekuńczo-wychowawcza typu specjalistyczno-terapeutycznego dla dzieci. To kolejne – oprócz świetlicy "Anielisko" działającej przy kościele oo. jezuitów od przeszło 20 lat – dzieło Stowarzyszenia Ewangelizacyjno-Charytatywnego "Mocni w Duchu".
Czy to, co robię, ma sens? Czy jest dobre, pożyteczne, piękne? Czy komuś będzie to potrzebne? Takie pytania rodzą się w nas, gdy pracujemy, tworzymy lub budujemy coś nowego. Nieliczni zadadzą jeszcze pytanie: „A co Ty, Panie Boże, o tym myślisz?”. Ale takich, którzy mają odwagę zapytać: „Czego Ty chcesz dla mnie, Boże?” jest już zdecydowanie dużo mniej...
Jak większość ludzi, nie rozumiałam, że Bóg mógłby kochać właśnie mnie – w depresji i poplątaniu, których tak bardzo się wstydziłam. A ponieważ nie rozumiałam, ciężko było mi w to uwierzyć – pisze Daphne K., żona alkoholika.
Każda kochająca matka czy ojciec, w obliczu zbliżającej się śmierci, myśli o przyszłości swych dzieci. Podobnie i Chrystus na kilkanaście godzin przed ukrzyżowaniem myśli o przyszłości swoich uczniów. Zależy Mu bardzo nie tylko na utrzymaniu kontaktu, lecz i na obecności wśród nich.