To jest taki paradoks modlitwy, adoracji, bycia i trwania przy Jezusie i dla Niego. Po pierwsze dając wtedy siebie, jeszcze więcej otrzymujemy. Bóg oczyszcza nasze serca, umacnia je, by bardziej być dla innych. A więc adorując, i słuchając Jezusa zmienia się nasze patrzenie na świat, na rzeczywistość. Zaczynamy patrzeć tak jak On. Tak klarownie i przejrzyście, a jednocześnie z miłością i miłosierdziem wobec drugiego człowieka.
Drobnych przewin i większych grzechów w codziennym życiu małżeńskim nie brakuje. Nie sposób jednak ich uniknąć. Trzeba się z nimi zmierzyć. Jak bardzo istotna dla dobrego życia we dwoje jest umiejętność odpowiedniego ich przyjmowania
– mówi Ksawery Knotz, doktor teologii pastoralnej, duszpasterz małżeństw i rodzin w rozmowie z Maciejem Zinkiewiczem OFMCap