To jest taki paradoks modlitwy, adoracji, bycia i trwania przy Jezusie i dla Niego. Po pierwsze dając wtedy siebie, jeszcze więcej otrzymujemy. Bóg oczyszcza nasze serca, umacnia je, by bardziej być dla innych. A więc adorując, i słuchając Jezusa zmienia się nasze patrzenie na świat, na rzeczywistość. Zaczynamy patrzeć tak jak On. Tak klarownie i przejrzyście, a jednocześnie z miłością i miłosierdziem wobec drugiego człowieka.
Na pewno znasz wierszowaną modlitwę do Anioła Stróża. Kojarzy się z beztroskim dzieciństwem, rodzinnym pacierzem albo okładką zeszytu do religii. I jeśli tylko z tym, to szkoda – bo aniołowie są bliżej ciebie, niż myślisz. 29 września to w Kościele święto Archaniołów, a 2 października – wspomnienie Aniołów Stróżów. Kim są? Jaki sens ma modlitwa do nich? I jak z nimi rozmawiać?