Jak większość ludzi, nie rozumiałam, że Bóg mógłby kochać właśnie mnie – w depresji i poplątaniu, których tak bardzo się wstydziłam. A ponieważ nie rozumiałam, ciężko było mi w to uwierzyć – pisze Daphne K., żona alkoholika.
Ostatni obraz, jaki podaje Lumen gentium, obecnie stał się wyjątkowo trudnym tematem. Po aferach wynikających z błędnie rozumianej mistyki oblubieńczej, które przetaczają się teraz przez Kościół, może rodzić się pokusa traktowania jej jak słonia w pokoju, i to przerośniętego. Tekst o Kościele jako Nowej Jerozolimie zakończyłam wskazaniem na ostatnie rozdziały Apokalipsy...