logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
ks. Krzysztof Wons SDS
Zapisane w Biblii historie o Bogu i człowieku są natchnione i ciągle trwają. Nie są jedynie historiami sprzed tysięcy lat. Dzieją się dzisiaj. Tak jest między innymi z historią Jonasza. Warto przeczytać i przemodlić Księgę Jonasza, aby uwierzyć, że miasto łajdaków może zamienić się w miasto świętych. Mogę w niej odnaleźć siebie z moją historią życia, z moim niedowiarstwem, z moim buntem i ...z "wielkimi oczami Jonasza", na widok których, co - "nie do wiary!" - nawracją się. Historia Jonasza pomaga mi także uznać, że jeszcze nie jestem święty i uczy jak odrzucić swój grzech bez odrzucania siebie. Przypomina, że Bóg daje mi "licencję" na czas wychodzenia z moich słabości i że ja również powinienem dać czas sobie i innym.
 
książę Lichtensteinu
Z Księciem Księstwa Liechtenstein, Hansem Adamem II Liechtenstein, rozmawia ks. Józef Tarnówka SDS
 
ks. Jan Socha SDS
Nie idzie się na mszę niedzielną czy w święta nakazane ani z obowiązku, ani dlatego że ma się na to ochotę. Motywacje te są do siebie podobne i spotykają się na tej samej płaszczyźnie indywidualnej. Jedynym powodem, dla którego udajemy się do kościoła, jest to, że zostaliśmy zaproszeni. Czeka tam na nas Chrystus Pan oraz inni członkowie chrześcijańskiej wspólnoty, którzy być może liczą na nas, a przynajmniej na naszą obecność.
 
 
1  
2  
3  
4  
 
Polecamy
Paweł Hańczak OCD

To jest taki paradoks modlitwy, adoracji, bycia i trwania przy Jezusie i dla Niego. Po pierwsze dając wtedy siebie, jeszcze więcej otrzymujemy. Bóg oczyszcza nasze serca, umacnia je, by bardziej być dla innych. A więc adorując, i słuchając Jezusa zmienia się nasze patrzenie na świat, na rzeczywistość. Zaczynamy patrzeć tak jak On. Tak klarownie i przejrzyście, a jednocześnie z miłością i miłosierdziem wobec drugiego człowieka.

 
Zobacz także
Grzegorz Lojtek SJ

Według św. Ignacego celem życia jest zjednoczenie z Bogiem. Ale jaki jest mój Bóg? Czy mój obraz Boga nie blokuje relacji z Nim? Czy wierzę, że Bóg mnie kocha, czy raczej się Go obawiam i uważam Go za zagrożenie dla mojej wolności? Czy przypadkiem nie stworzyłem sobie obrazu Boga, którego nie da się pokochać?

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS