To jest taki paradoks modlitwy, adoracji, bycia i trwania przy Jezusie i dla Niego. Po pierwsze dając wtedy siebie, jeszcze więcej otrzymujemy. Bóg oczyszcza nasze serca, umacnia je, by bardziej być dla innych. A więc adorując, i słuchając Jezusa zmienia się nasze patrzenie na świat, na rzeczywistość. Zaczynamy patrzeć tak jak On. Tak klarownie i przejrzyście, a jednocześnie z miłością i miłosierdziem wobec drugiego człowieka.
Sakrament pojednania to przede wszystkim rzeczywistość teologiczna. Istotne jest tu działanie Boga. W tym konkretnym przypadku odpuszczenie grzechów i przywrócenie łaski uświęcającej. Wszystko, co jest ludzkie, psychologiczne, co wynika z interakcji dwóch osób, ma drugorzędne znaczenie.
Z o. Tomaszem Grabowskim OP rozmawia Agata Adaszyńska-Blacha