logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
Czasem można nawet zabłądzić by dojść do celu
Redakcja "Listu"
Na początku nigdy nie mamy pewności, czy człowiek, który stoi przede mną, jest „moim powołaniem". Bywa że ludzie sami siebie oszukują, że znaleźli wybranka lub wybrankę. Zakochują się raczej w swoim wyobrażeniu o osobie, którą poznali. Do zbudowania głębokiej relacji nie wystarczy tylko poczucie bliskości czy przekonanie, że jesteśmy dla siebie stworzeni. Trzeba jeszcze nawiązać dialog.    Redakcja Listu rozmawia z o. Andrzejem Kamińskim – dominikaninem, kierownikiem duchowym
 
Doświadczenie graniczne
Redakcja "Listu"
Twórca tego pojęcia Karl Jaspers mówił: „Sytuacjami granicznymi nazywam to, że nie mogę żyć bez walki i cierpienia, że biorę na siebie winę i nie mogę tego uniknąć, wreszcie, że muszę umrzeć". To był bardzo poważny niemiecki filozof, więc posługiwał się górnolotnymi sformułowaniami. Twierdził więc, że sytuacje graniczne są „jak mur, o który uderzamy, o który się rozbijamy.   Redakcja Listu rozmawia z Bartłomiejem Dobroczyńskim, psychologiem, wykładowcą UJ
 
Jeden Kościół i dwie Msze?
Redakcja "Listu"
My, dzisiaj, jesteśmy wychowani w przekonaniu, że kiedy przychodzimy do kościoła, już jesteśmy wspólnotą. Chrystus już jest między nami obecny, bo to On nas zwołuje i my jako wspólnota ofiarę Chrystusa, razem z Nim, celebrujemy. Można powiedzieć, że liturgia posoborowa podkreśla aspekt naszej godności, jako dzieci Bożych. Oba te aspekty - godność i grzeszność - wyrażają prawdę o nas, i moim zdaniem oba są doskonale obecne w posoborowym rycie mszalnym. Tradycjonaliści zapewne tak nie uważają.   Redakcja Listu rozmawia z o. Pawłem Krupą – dominikaninem, historykiem, członkiem commissio Leonina
 
Kościół, który nie boi sie kobiet
Redakcja "Listu"
Kobiety towarzyszyły Jezusowi, a po Jego śmierci Apostołom, wspomagały ich materialnie i - jak czytamy w Piśmie Świętym (por. Rz 16, 1) - usługiwały im. Niestety ta służba rozumiana jest dziś często w bardzo ograniczony sposób - jako pomoc przy stole. Jezus trochę inaczej pojmował słowo „służba". Przecież kiedy mówił, że przyszedł na świat, aby służyć (por. Mk 10,45), to nie miał chyba na myśli mycia naczyń.   Z o. Mirosławem Pilśniakiem, dominikaninem, duszpasterzem rodzin i o. Jackiem Prusakiem, jezuitą, psychoterapeutą, rozmawia redakcja Listu.
 
Dobra strona lęku
Redakcja "Listu"
Gdy zastanawiam się nad tajemnicą lęku, wracam często do kontemplacji lęku Abrahama na górze Moria, lęku człowieka mającego wydać swojego syna na ofiarę i tym samym przekreślić wszystkie nadzieje. Widzę jego ból, samotność, nieznośną próbę wiary i rozumu. (...) Próbuję uczyć się tego bezgranicznego zaufania Bogu nawet wbrew samemu sobie. Być może Bóg jawił mu się jako nieskończona pustka, w którą trzeba się rzucić z nadzieją, że po drugiej stronie nie ma przepaści bez dna, lecz jest Ktoś, kto uchwyci w silne ramiona.   W redakcji Listu odbyła się dyskusja na temat lęku, do udziału w niej, zaproszono psychologa Stanisława Morgallę SJ
 
Dwa rzeczowe dowody Zmartwychwstania
redakcja czasopisma
Po zdjęciu z krzyża ciało Jezusa zostało najpierw całe zawinięte w ponadczterometrowy lniany całun. Uczyniono tak, aby zgodnie z żydowskim zwyczajem nie dotykać martwego ciała gołymi rękami i nie rozlewać krwi. Po złożeniu do grobu na Jego głowie została położona drogocenna chusta z bisioru...
 
Walcz albo uciekaj
redakcja czasopisma
redakcja LISTu rozmawia z o. dr. Jackiem Prusakiem, jezuitą, psychoterapeutą Ludzie szukają dziś kogoś, kto będzie dla nich przewodnikiem, uwolni ich od lęku przed niestabilnym światem. A takim "autorytetem" łatwo się stać, kiedy umie się w ludziach wzbudzać i kontrolować lęk i poczucie winy. Ludzie, którzy wszędzie widzą zagrożenie złem, najbardziej boją się samych siebie, swego wnętrza, ale nie są w stanie skonfrontować się ze sobą, umieszczają więc źródło swego niepokoju w świecie.
 
Modlitwa – drogą do wierności. O dobrodziejstwach kierownictwa duchowego
redakcja czasopisma
Wierność jest owocem autentycznego doświadczenia Boga, które nigdy nie zamyka się w sobie, lecz otwiera się jak niekończąca się spirala. Nasze doświadczenie Boga prowadzi nas do wspaniałomyślnego otwarcia, w którym – rezygnując z każdej pokusy kontrolowania Go, by Go zamknąć w więzieniu naszych ciasnych i dwuznacznych schematów – pozwalamy, by to On był wszystkim we wszystkim.
 
O uroczystości Wszystkich Świętych i Dniu Zadusznym
redakcja czasopisma
Co roku, 1 listopada Kościół cieszy się z faktu, iż bardzo wielu zmarłych przebywa u Boga w niebie. Uroczystość Wszystkich Świętych jest jednym z najbardziej radosnych dni dla chrześcijan. W ciągu roku niemal każdego dnia przypada wspomnienie jednego lub kilku świętych znanych z imienia. Jednak ich liczba jest znacznie większa. Wiele osób doszło do świętości w zupełnym ukryciu. 1 listopada Kościół oddaje chwałę wszystkim świętym, tym oficjalnie uznanym i tym nieznanym z imienia.
 
Dobry Ojciec
redakcja czasopisma
W promowaniu ojcostwa potrzebna jest współpraca kobiet i mężczyzn. Bóg Stwórca stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę tak, aby się wzajemnie dopełniali, a nie rywalizowali, tak jak to lansuje świat. Ojciec i matka nie muszą rywalizować w miłości do swoich dzieci, bo ich miłość jest różna i dzieci mają zapotrzebowanie na jedną i na drugą.   Wielu ludzi mówi, że nigdy nie usłyszeli od swojego taty: Kocham Cię moje dziecko! Cieszę się, że Cię mam! Dobrze, że jesteś! – z ks. Wojciechem Ignasiakiem o znaczeniu ojcostwa rozmawia redakcja Wieczernika.
 
 
1  
...
627  
628  
629  
630  
631  
632  
633  
634  
635  
...
 
Polecamy
ks. Andrzej Draguła

To nie był spokojny wieczór. Jezus wiedział, że od kilku dni Żydzi, Jego współwyznawcy, chcieli Go zabić. Bezpośrednią przyczyną miało być oskarżenie o bluźnierstwo. Że On, będąc człowiekiem, Boga nazywał Ojcem, a przez to czynił się Mu równym. Atmosfera gęstniała od kilku dni. Zamiary dojrzewały. Gdy na szczęść dni przed Paschą był w Betanii, arcykapłani już dawno zdecydowali o zabiciu Jezusa. I On miał tego świadomość, gdy mówił, że Maria namaściła Go na pogrzeb.

 
Zobacz także
ks. Adam Piekarzewski SDB
Zacznę od pewnej krótkiej historii o amerykańskim żołnierzu, który wracał do domu po wojnie w Wietnamie. Z San Francisco zadzwonił do swoich rodziców z radosną wiadomością: Mamo, Tato, wracam do domu, ale chciałbym prosić was o przysługę… Mam przyjaciela, którego chciałbym zabrać razem ze mną. "Oczywiście" odpowiedzieli rodzice "będziemy szczęśliwi mogąc go poznać...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS