To jest taki paradoks modlitwy, adoracji, bycia i trwania przy Jezusie i dla Niego. Po pierwsze dając wtedy siebie, jeszcze więcej otrzymujemy. Bóg oczyszcza nasze serca, umacnia je, by bardziej być dla innych. A więc adorując, i słuchając Jezusa zmienia się nasze patrzenie na świat, na rzeczywistość. Zaczynamy patrzeć tak jak On. Tak klarownie i przejrzyście, a jednocześnie z miłością i miłosierdziem wobec drugiego człowieka.
Przy poświęceniu ołtarza kapłan wypowiada następującą modlitwę: „Boże, niebieski Ojcze, Twój Syn, który zamieszkał pośród nas, wydał się za nas na ołtarzu krzyża”. We wprowadzeniu do Mszału znaczenie ołtarza jest przedstawione w następujący sposób: „Ołtarz, na którym pod sakramentalnymi znakami jest uobecniana ofiara krzyżowa, jest także stołem Pańskim, przy którym ma udział lud Boży uczestniczący wspólnie we mszy świętej. On jest zarazem centralnym miejscem dziękczynienia, które w sprawowaniu Eucharystii jest punktem kulminacyjnym”.