logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Michał Deja OFMCap
Zbawienne wątpliwości. Medytacje biblijne
Wydawnictwo Serafin
 


Zakochaj się w Biblii! Bez wątpienia jest ona kapryśną "oblubienicą". Jako jej miłośnik będziesz musiał wykazać się wielką wytrwałością i ogromną wręcz cierpliwością, aby zdobyć jej zaufanie i przekonać ją o swej miłości. Jednak kiedy uda Ci się ta trudna sztuka i "oblubienica" uwierzy w Twoją miłość, wtedy niezmiernie Cię obdaruje, uczyni z Ciebie, swojego oblubieńca, człowieka mądrego, czyli szczęśliwego. Będziesz musiał wciąż czuwać i strzec się, aby o swej oblubienicy nie zapomnieć albo, co gorsza, nie zdradzić jej dla łatwiejszej "miłości". Jest ona bowiem zazdrosną "oblubienicą", potrafi zdemaskować niewiernego pseudomiłośnika i srogo go ukarać utratą mądrości. Dlatego ten, kto zafascynuje się jej pięknem i nie zniechęci pozorną niedostępnością, doczeka się owego ogromnego obdarowania, obdarowania głębokim poczuciem sensu samego siebie, tego, kim jest, i tego, co czyni.
 
 

Wydawca: Serafin
Rok wydania: 2016
ISBN: 978-83-63243-36-4
Format: 155 x 215
Stron: 216
Rodzaj okładki: Miękka

 
  
   

 
MARIA MAGDALENA - PRZEMIENIONA PRZEZ PASCHĘ
Nie zatrzymuj Mnie (J 20,17)
 
Maria Magdalena jest postacią powszechnie znaną i to nie tylko w kręgach chrześcijańskich. Bardzo chętnie wypowiadają się na jej temat zarówno teologowie, jak i pisarze sensacyjnych powieści historycznych. Jednak zarówno w świecie chrześcijańskim, jak i niechrześcijańskim powstało wiele nieporozumień lub nawet bezpodstawnych podejrzeń co do osoby Marii z Magdali. Niechrześcijanie podejrzewają, że była żoną lub kochanką Jezusa z Nazaretu. Wielu chrześcijan, przede wszystkim wyznania katolickiego, uparcie twierdzi, nie mając przy tym żadnych podstaw biblijnych, że była kobietą cudzołożną. Tymczasem jak łatwo można się przekonać, podejmując nawet niewielkie studium na ten temat, jedni i drudzy tkwią w błędzie. Nie są to jednak błędy charakterystyczne dla ludzi nam współczesnych. Okazuje się, że od samego początku chrześcijaństwa tego typu fałszywe opinie, bardziej lub mniej naznaczone premedytacją, pojawiały się co jakiś czas i funkcjonowały jako sensacyjne "nowinki".
 
Nie ma przecież większego problemu, żeby zdobyć i przeczytać takie pisma apokryficzne jak Ewangelia Marii Magdaleny, Ewangelia Tomasza, Pistis Sofia czy Ewangelia Filipa, interpretujące osobę Marii Magdaleny w duchu filozofii gnostyckiej z pierwszych wieków po Chrystusie. Tym bardziej nie ma żadnego problemu, aby wziąć do ręki Pismo Święte i osobiście przekonać się, co o niej napisali najbardziej wiarygodni świadkowie, czyli ewangeliści. Odcinając się bowiem nawet od dyskusji, które z przedstawionych źródeł prezentują prawdę historyczną, łatwo przekonać się, po porównaniu uczynionym nawet bez większego wysiłku, że nie ma pomiędzy nimi większej różnicy w przekazie o Marii Magdalenie. Natomiast z faktu wielości i różnorodności tekstów dotyczących Marii z Magdali możemy wyciągnąć jeden pewny wniosek: była to osoba bardzo znacząca w Kościele pierwszych wieków chrześcijaństwa i na pewno budziła i budzi wciąż wielkie zainteresowanie wśród ludzi, niezależnie od ich opinii o Jezusie Chrystusie.
 
Warto zatem podjąć pewien wysiłek intelektualny i duchowy, aby nie tylko poznać prawdziwy obraz Marii z Magdali (oczywiście w miarę możliwości, jakie dają źródła), ale przede wszystkim prześledzić ważny proces wewnętrznej przemiany, który moglibyśmy nazwać procesem paschalnej metanoi, dokonujący się w sercu Marii Magdaleny w czasie spotkania z Chrystusem zmartwychwstałym. Najczęściej bowiem mówi się, że Maria staje się "apostołką apostołów" owego pierwszego dnia tygodnia lub – w nowszej literaturze – widzi się w niej i jej postawie wobec pustego grobu jedynie raczej negatywny kontrast dla wiary "ucznia, którego Jezus miłował". Tymczasem Maria Magdalena jest ważnym przykładem kobiety, która przeżyła spotkanie ze Zmartwychwstałym, i to paradoksalnie przeżyła je jako "stratę". Ta  "strata" ostatecznie staje się dla niej źródłem poznania nowego powołania, powołania do odwzajemnienia miłości. Tej miłości, którą umiłował ją Chrystus i za którą tak bardzo tęskniła. Odnajdujemy w niej zatem pewne podobieństwo do Piotra, którego Jezus zmartwychwstały powołał na nowo nad Jeziorem Tyberiadzkim, mówiąc mu trzykrotnie: "Paś baranki Moje, paś owce Moje, paś owce Moje" i ostatecznie: "Pójdź za Mną" (J 21,15-21). W takiej perspektywie Maria Magdalena staje się teologicznym i antropologicznym modelem kobiety - uczennicy Pana, oblubienicy i matki, w porządku wiary i miłości ukierunkowanych na Chrystusa i Kościół. 

1 2  następna
Zobacz także
Dorota Wójtowicz
Nie akceptował własnej rzeczywistości grzechu. Bóg wybrał go na króla. Nie był żadnym świętym. Zgrzeszył i właśnie o tym, co zrobił czytają pokolenia chrześcijan. Mowa o królu Dawidzie. Jego zadaniem było wyruszyć na wojnę, aby przewodzić narodowi w walce z wrogiem. Dawid jednak pozostał w Jerozolimie. Wzmianka o pozostaniu Dawida w mieście wcale też nie znaczy, że zaniedbał swoje obowiązki. Stanowi ona jakby prolog do wydarzenia, które być może nie miałoby miejsca, gdyby nie pozostał w Jerozolimie.
 
Michela Porcellato
Liturgia Kościoła pomaga nam przejść od okresu zwykłego w ciągu roku do Adwentu z pewną kontynuacją. Podobnie jak ostatnie dni roku liturgicznego także Adwent charakteryzuje oczekiwanie na ponowne przyjście Pana. Trzy słowa ostatnich dni roku liturgicznego: – Bądźcie uważni! czuwajcie! módlcie się! – stanowią fundamentalną wskazówkę do tego, jak przeżywać czas Adwentu...
 
ks. Bogdan Giemza SDS

Czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie? To pytanie stawia Jezus Chrystus w zakończeniu zachęty do wytrwałej i nieustannej modlitwy (zob. Łk 18,1-8). Co skłania, aby postawić je na nowo na początku XXI wieku? Dlaczego to pytanie nie może być obojętne uczniom Chrystusa na przełomie tysiącleci?

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS