logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Anna Maria Wajda
Zbuduj sobie arkę
Głos Ojca Pio
 
fot. Nikolass Elena | Unsplash (cc)


Kiedy Noe zaczął budować arkę na środku suchego lądu, ludzie z pewnością brali go za wariata. On jednak wiedział, że warto słuchać Boga i dokładnie trzymać się Jego instrukcji, nawet wtedy, kiedy w ludzkim mniemaniu każe On robić rzeczy dziwne. Jakie zatem to były instrukcje, gdzie można je znaleźć i czy na ich podstawie uda się zrekonstruować ten biblijny statek?


Wszystkie dane techniczne dotyczące budowy arki, wykaz potrzebnych materiałów, a także szczegóły na temat jej eksploatacji można znaleźć w Księdze Rodzaju (Rdz 6,14 - 8,19). Pada w niej odpowiedź na trzy zasadnicze pytania, które stawia sobie każdy inżynier, konstruktor czy budowniczy, zanim podejmie się realizacji jakiegoś projektu. Brzmią one: co, z czego, według jakiego planu?

 

Co zbudował Noe?


Oczywiście arkę. W oryginalnym tekście hebrajskim ten termin jednak nie pada, gdyż mówi on, że Noe buduje tebah. To hebrajskie słowo oznacza po prostu "pojemnik". Zostało ono także zastosowane do określenia trzcinowego koszyka, który posłużył do ocalenia Mojżesza (Wj 2,3.5).


Grecki przekład Biblii Hebrajskiej – Septuaginta oddaje ten termin za pomocą słowa κιβωτός ("skrzynia"). Wulgata natomiast używa łacińskiego terminu arca, a ten już brzmi dla nas znajomo, gdyż wszedł do języka polskiego.


Zatem arka to obiekt z wyglądu przypominający skrzynię, zdolny do unoszenia się na wodzie.

 

Z czego wykonano arkę?


Tekst hebrajski podaje, że z drewna gofer (Rdz 6,14). Tłumaczenie tego terminu nastręcza jednak wiele trudności, gdyż jest to tzw. hapax legomenon, czyli słowo występujące tylko jeden raz w Biblii. Etymolodzy biblijni mają z nim więc nie lada problem. Ponieważ brzmi on podobnie do hebrajskiego słowa kofar (smoła), sugerują, że może chodzić o "drzewo smołowane".


Septuaginta też nie pomaga w identyfikacji konkretnego gatunku drewna kryjącego się pod tym terminem, bo w Księdze Rodzaju (Rdz 6,14) stosuje słowo ἀσφαλτώσει – "pokryjesz asfaltem". Dodaje jednak pewien bardzo istotny szczegół techniczny, a mianowicie Bóg każe Noemu wykonać arkę z foremnych bali o przekroju kwadratu.


Biblia Tysiąclecia natomiast tłumaczy to słowo jako "drzewo żywiczne", choć właściwie powinna powiedzieć, że chodzi o "drewno pokryte smołą (asfaltem)".


Niektórzy bibliści mówią z kolei, że być może Noe posłużył się drzewem cyprysowym, używanym w starożytności do budowy statków, zwłaszcza przez Fenicjan.

 

Według jakiego planu powstała arka?


Na polecenie Boga Noe skonstruował ogromną skrzynię – jak się później okazało – zdolną do unoszenia się na wodzie, której wymiary były następujące: długość 300 łokci, szerokość 50 łokci, wysokość 30 łokci (Rdz 6,15).


I tu rodzi się pierwsze zasadnicze pytanie, na które trzeba znaleźć odpowiedź, aby uzmysłowić sobie, jak wielka była to konstrukcja: ile mierzy biblijny "łokieć" (hebr. ʼammāʰ)? Definicja mówi, że jest to odległość pomiędzy łokciem i wierzchołkiem najdłuższego palca ręki. Jednak w przypadku tej starożytnej jednostki długości rozróżniano "łokieć zwykły" (ok. 45 cm) oraz "łokieć królewski" (ok. 53 cm). W związku z tym dane techniczne arki przeliczone na używane dzisiaj jednostki miary – metry – mieszczą się w następujących przedziałach: długość 135,0-159,0 m, szerokość 22,5-26,5 m, wysokość 13,5-16,0 m.


Zgodnie z przekazem arka podzielona została na trzy piętra, a na każdym z nich zbudowane zostały tzw. qinnîm, gniazda, małe cele, pomieszczenia dla ludzi, zwierząt i na zapasy żywności. W bocznej ścianie umieszczone zostało wejście (Rdz 6,16), które Bóg zamknął za Noem po wprowadzeniu do środka ludzi i zwierząt (Rdz 7,16). Natomiast od góry została przykryta przepuszczającą światło konstrukcją wysoką na łokieć, na co wskazuje przywołane w tekście hebrajskim słowo ẓôhar, oznaczające otwór, okno lub dach.

 

Czy rekonstrukcja arki jest możliwa?


Jak widzimy, nie jest to łatwe zadanie ze względu na wieloznaczność biblijnego tekstu co do detali konstrukcyjnych, ale także z uwagi na wielkość tej jednostki pływającej.


Pamiętajmy jednak, że każdy z nas ma swoją specyficzną arkę. Jest nią nasz dom – schronienie ludzi oraz towarzyszących im zwierząt. Przestrzeń życia i działania, relacji z innymi, budowania wszystkiego, co ważne dla człowieka w wymiarze fizycznym, psychicznym i duchowym. Stąd też w zatroskaniu o dom powinna nam towarzyszyć świadomość, że jego budowniczym i członkiem rodziny jest również Bóg w myśl słów Psalmu 127: "Jeżeli Pan domu nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą".

 

Anna Maria Wajda
Głos Ojca Pio 131/4/2021

 
Zobacz także
Dariusz Piórkowski SJ

Dzisiejsza przypowieść (Mt 22, 1-14) traktuje właśnie o tym, jak nie pomieszać spraw ważnych z pilnymi, nie mówiąc już o błahych. Bo bywa i tak, że potrafimy przyczepić do rzeczy drugorzędnych jak rzep do psiego ogona. I długo nie możemy się od nich odczepić. Kiedyś uderzyło mnie, jak to spora grupa ludzi, przy jednym z supermarketów, koczowała całą noc, żeby dostać odtwarzacz DVD za parę złotych. Chciało się. Nie było zimno. Najwidoczniej ocenili, że bardzo potrzebują takiej rzeczy. Czy wystaliby tyle w kościele, by w końcu przyjąć Pana Jezusa do swoich serc?

 
Jacek Poznański SJ

Niepewności osłabiają naszą umiejętność oddania się Bogu pełniej i z radością. Dlatego nie można pozostawić ich samym sobie. Tak, powątpiewanie jest często bardzo szczere. Ale można czasem odnieść wrażenie, że tak naprawdę dobrze nam z wątpliwościami, bo stanowią obronę naszego egoizmu, stanowią wymówkę dla braku zaangażowania. I nieraz na wpółświadomie sami przyczyniamy się do ich rozrostu. Wierzący potrafią latami żyć ze swoimi trudnościami i nic z nimi nie robić. Czasami traktują je jako grzech; często dryfują w kierunku faktycznej niewiary.

 
Anna Maria Patejuk

Istotne jest, by nauczyć nasze dzieci selekcjonowania treści płynących z mediów czy, bardziej ogólnie, ze świata. Żeby dziecko umiało odnaleźć wśród wielu wartości te wyznawane przez nas. Ponadto dobrze jest uwrażliwiać dziecko, że nie zawsze to może się spotkać z pozytywnym odbiorem. Wciąż istnieć będzie mniejsza bądź większa krytyka postrzegania przez nas świata. Kluczowe jest, by pokazać dzieciom, że można się z szacunkiem bronić i odważnie mówić o tym, co jest dla nas ważne.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS