logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Tomáš Halík
Zdejmijmy opaskę
Znak
 


Bóg jest wierny 
 
Kiedy my, chrześcijanie, nazywamy dziś czule Żydów „pierwszą miłością Boga”, musimy być zarazem świadomi tego, że miłość Boża nie jest zmienna i kapryśna, nie przenosi się, jak motyl, z kwiatka na kwiatek. Bóg jest wierny – a my wszyscy powinniśmy się wspólnie uczyć pojmować i wiernie naśladować Jego wspaniałomyślność i otwarte ramiona.
 
Dziś zaczynamy rozumieć, że już tu, na ziemi, Bóg przygotował nam „mieszkań wiele” i wyznaczył nam zadanie polegające na tym, byśmy się nauczyli żyć w pokoju obok siebie i razem – Żydzi, chrześcijanie, muzułmanie, wyznawcy świeckiego humanizmu i wielu innych dróg duchowych – i kierować się złotą zasadą: „Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe”.
 
Potrzeba jeszcze wielu kroków do tego, byśmy żyli razem zgodnie z wezwaniem, jakie święty Paweł skierował do Żydów i chrześcijan: by wzajemnie współzawodniczyli w tym, co dobre, nie wywyższali się jedni nad drugich, nie pokładali nadziei we własnej mądrości, lecz szanowali tajemne drogi Bożego wybraństwa (por. Rz 11). 

Powołanie do wielkiego zadania
 
Pozwolą Państwo, że również przy tej okazji wyrażę swoje przekonanie, iż zwłaszcza chrześcijaństwo i judaizm, które przeszły przez ogień krytyki oświeceniowego racjonalizmu, są dziś powołane do wielkiego zadania. Powinniśmy dowieść, że jesteśmy zdolni rozumieć oba światy, które dzisiaj przeżywają napięcia, przechodzące czasem w wyniszczające konflikty: z jednej strony świat islamu, z którym chrześcijaństwo i judaizm mają wspólne korzenie w „dziedzictwie Abrahamowym”; z drugiej strony świat zachodniej cywilizacji laickiej, która wyszła z łona kultury judeo-chrześcijańskiej i zawiera w sobie wiele jej cech. Kto, jeśli nie my, jest kompetentny do budowania mostów ponad tymi groźnymi przepaściami? Kto inny może być tłumaczem pośredniczącym między światami, które się wzajemnie nie rozumieją? 
 
Religia jest dziś w wielu miejscach używana jako oręż. Kiedy wciąga się ją do politycznych, społecznych i etnicznych konfliktów, kiedy jest łączona z przemocą i ma usprawiedliwiać przemoc, jej wielka – przez długi czas niedoceniana – siła staje się siłą negatywną i niebezpieczną. Religijnych symboli, religijnych uczuć i religijnej retoryki można używać do tego, by „zaczarować świat”: aby przemieniały pole politycznych konfliktów w krajobraz apokaliptycznego „kosmicznego zmagania Dobra i Zła”, aby przemieniały ludzi w widma bez twarzy, a przeciwników – w „Wielkiego Szatana”. Kiedy rzeczywistość postrzega się i interpretuje w ten sposób, wszelkie rozumne rozwiązania kapitulują wobec strategii zniszczenia. 
 
Naszym posłannictwem jest „odczarowanie świata” – jego oddemonizowanie. Naszym zadaniem jest wypędzenie demonów nienawiści, wzmożenie terapeutycznej, uzdrowicielskiej mocy religii. Laicyzm jest zbyt słaby, aby podjąć zadanie takiego „oświecenia”, ateizm za mało rozumie demony. Laicki racjonalizm potrzebuje naszego wsparcia i naszej pomocy w sprawach, co do których mamy wiele – i to bardzo bolesnych i zawstydzających – doświadczeń z naszej przeszłości. W świątyni naszego świata musimy podtrzymywać światło nadziei, nawet gdyby brakowało oliwy, jak o tym przypomina święto Chanuka. My, chrześcijanie, jesteśmy do nadziei powołani przez Tego, który został nazwany „światłem na oświecenie pogan i chwałą swego ludu, Izraela”. 
 
Niedawno zainteresowała mnie pewna wypowiedź ze strony żydowskiej: chrześcijanie nie są jedynie przyjaciółmi Żydów, są oni jedynymi przyjaciółmi Żydów. Szanujmy tę przyjaźń, cenną jednakowo dla obu stron, chrońmy ją i rozwijajmy. Będzie to dobre i ważne nie tylko dla nas. 
 

ks. TOMÁŠ HALÍK – filozof i teolog, profesor na Uniwersytecie Karola w Pradze.
Tłum. Juliusz Zychowicz

_____________________
Przypisy:

[1] Tekst przemówienia wygłoszonego 6 marca br. w jezuickim Centrum Kultury i Dialogu „Ignatianum” w Krakowie w czasie międzynarodowej konferencji katolicko-żydowskiej zorganizowanej z okazji 5. rocznicy śmierci ks. Stanisława Musiała.
[2] Zob. J.B. Metz, Memoria passionis, Freiburg im B. 2006, s.63n (wyd. pol.: J.B. Metz, Teologia wobec cierpienia, tłum. J. Zychowicz, Kraków 2008, s. 60n). 

 
Zobacz także
Danuta Piekarz
Słowo mnie odczytuje, ponieważ ma taką moc. Mówiąc mi o Bogu, o Jego miłości do mnie, uświadamia mi jednocześnie mój brak miłości. Tylko to, co pozytywne, pozwala mi zrozumieć obecność czegoś negatywnego. Jeśli zatem czytam Słowo w wolności ducha, ono pozwala mi coraz lepiej rozumieć, gdzie jest mój grzech, gdzie są moje słabości...
 
Magdalena Morska
Stało się już tradycją, że podczas wakacji pojawia się temat sekt. I dobrze, bo zagrożenie wciąż istnieje i każdego roku mnóstwo ludzi zaplątuje się w sidła tej czy innej destrukcyjnej grupy. Trzeba więc wciąż na nowo przypominać, na czym polega niebezpieczeństwo i jak zawczasu uodpornić się na nie. Im więcej wiemy o metodach werbunkowych sekciarzy, tym łatwiej uporamy się z nimi, kiedy znajdziemy się w kręgu ich oddziaływania...
 
ks. Stanisław Cieślak SJ
Jego śmierć na bezludnej wysepce u bramy Chin ostatniego celu misjonarskiego, jaki sobie wytyczył nastąpiła 450 lat temu. Podczas agonii spoglądał na krucyfiks i zajęty był słodkimi rozmowami z Ojcem, Synem i Duchem Świętym oraz z niebieską Matką. Od dnia odprawienia Ćwiczeń duchownych pod kierunkiem Ignacego Loyoli aż do chwili śmierci ożywiało go zawsze pragnienie, aby pozyskać cały świat dla Jezusa...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS