logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Joachim Badeni OP
Zobaczyć Boga. Wprowadzenie do kontemplacji
Wydawnictwo Esprit
 


Według ojca Joachima Badeniego kontemplacja jest "widzeniem Boga". Czy można zobaczyć Boga? Nie tylko można – trzeba zobaczyć, jeśli chcemy z Nim żyć!
 
Poza tym kontemplacja, jak mówi ojciec Joachim, jest zupełnie prosta. Do tego nie potrzeba matury, tylko wiary. Każdy człowiek jest zdolny do kontemplacji, do widzenia obecności Bożej…
 
 

Wydawca: Esprit
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-63621-13-1
Format: 115x195
Stron: 120
Rodzaj okładki: Miękka

 
Kup tą książkę  
  
 

 
Płomień Bożej obecności
 
Medytacja, czyli modlitwa polegająca na rozmyślaniu czy rozważaniu Słowa Bożego, może być przygotowaniem do kontemplacji. Medytacja jest potrzebna, Bóg oczekuje pewnego wysiłku medytacji. Ale w pewnym momencie Bóg nam przypomni, że wobec Niego jesteśmy dziećmi. Powie jakby: "Stop. Teraz już nie rozmyślaj o Mnie, ale wpatruj się we Mnie". Gdy więc wchodzimy w kontemplację, to kończy się medytacja. Warto spróbować być trochę takim bezmyślnym dzieckiem przed Bogiem, zupełnie swobodnym, bez wymądrzania się.
 
Bóg w czasie kontemplacji może objawiać swoją obecność przez światło, płomień, ciepło, czasem jedno i drugie. Świętej Teresie z Avili* dawał się odczuć jako zapach, niesłychanie uroczy, egzotyczny zapach. Może to się wydawać dziwne, ale ta wielka święta, doktor Kościoła, tak właśnie to mistyczne zjawisko opisała. Święta Teresa radziła, że jeśli odczujemy obecność Bożą w tak nieomal fizyczny sposób, to trzeba być bardzo spokojnym i jednocześnie nie pozostać całkowicie biernym. Jeśli odczuwamy płomień Bożej miłości, to trzeba tak jak na płomień świecy łagodnie dmuchnąć, aby ożywić go własną miłością. 
 
To są początki kontemplacji, pierwsze spotkania z zupełnie nowym, nadprzyrodzonym porządkiem, który objawia się w modlitwie charyzmatycznej. Te doświadczenia mogą być ulotne, pojawiają się i odchodzą. Chodzi o to, aby iść dalej, z chęcią pewnej stabilizacji i ciągłego rozwoju. 
 
 
Gdy człowiek doświadczy w tak niezwykły sposób obecności Bożej, to może potraktować swoje przeżycie jak wielki skarb, perłę, którą chciałby ukryć i mieć ją tylko dla siebie. I wtedy grozi mu egoizm. Człowiek będzie karmił się urokiem Bożym, a nie samym Bogiem. Powie innym: "Nie ma mnie, dajcie mi spokój". Będzie mu dobrze z Bogiem, ale już go nie interesuje, czy Bogu jest dobrze z nim. Jeśli jednak wtedy opuścimy ten urok Boga dla samego Boga, na przykład gdy mamy do wykonania jakiś obowiązek wobec bliźniego, to wtedy nic nie tracimy. Przeciwnie, zyskujemy. Gdy złożymy ofiarę z naszego egoizmu, to coś tajemniczego wróci do nas w swoim czasie. Płomień Bożej obecności stanie się głębszy, mocniejszy, bardziej gorący. 

________________________________

* Św. Teresa z Avili, nazywana również Teresą od Jezusa, Teresą Wielką (1515-1582), karmelitanka hiszpańska, reformatorka Karmelu, doktor Kościoła, autorka dzieł literatury mistycznej, m. in.: Księga życia, Twierdza wewnętrzna, Droga doskonałości.

Zobacz także
ks. Piotr Prusakiewicz CSMA
Do powszechnie znanych czcicieli Aniołów zalicza się papieża Błogosławionego Jana XXIII. Jego wiara w ustawiczną i wierną obecność jego anioła była tak wielka, że to co niewidzialne, w oczach jego wiary przedstawiało się jakby widzialnie. Świadkowie podają, że papież patrząc z okna na tłumy pielgrzymów przybyłych na plac św. Piotra na modlitwę Anioł Pański, myślał o niezliczonych zastępach aniołów stróżów niewidzialnie zgromadzonych na tym samym miejscu...
 
Przemysław Radzyński
Przed operacją czujemy potworny lęk. Boimy się, że zostaniemy uśpieni, że nie mamy kontroli nad sobą, nie wiemy jak to się skończy, czy się obudzimy – jesteśmy w rękach innych ludzi. Tak samo jest z operacją serca – wiesz, że jesteś w rękach Pana Boga i nie wiesz, co będzie po operacji; nie wiesz, jak będzie wyglądało twoje życie po tym zabiegu. Ale operacja jest koniecznością przestrzeni duchowej. 

Z ks. Michałem Olszewskim SCJ rozmawia Przemysław Radzyński
 
ks. Paweł Borto

Pytanie: „A gdzie był Bóg?”, które pojawia się zwykle po tragicznych wydarzeniach na różnych forach w Internecie, niech będzie inspiracją tejże refleksji. W tym pytaniu bowiem pobrzmiewa echo słów dawnych pokoleń, kryją się także oskarżenia o wiele cięższe. W jakim sensie? To, że nie tylko współcześnie stawiano podobne oskarżenie, pokazują również minione wieki.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS