logo
Czwartek, 18 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Apoloniusza, Bogusławy, Gościsławy – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Mieczysław Maliński
Zobaczyli Jego plecy
Przewodnik Katolicki
 
fot. Sidharth Shivshankar | Unsplash (cc)


To chyba jeden z najbardziej wstrząsających widoków w Ewangelii: Jezus przechodzący między swymi najbliższymi rodakami i oddalający się od nich.

 

Oni stoją nieruchomo z zaciśniętymi ustami, groźnym spojrzeniem z wąskich oczu i jeszcze te kamienie w rękach. Patrzą na Jego oddalające się plecy. Gdy sobie to wyobrażam mam aż ciarki na plecach i szepczę pod nosem: „Oby mnie to nigdy nie spotkało. Obym nigdy nie patrzył na plecy oddalającego się Jezusa”. Ale jak do tego doszło?


Ludzi doświadczonych życiowo, którzy z niejednego pieca już chleb jedli z pewnością nie dziwi uwielbienie i podziw przechodzące w gwałtowną agresję. To jest możliwe zwłaszcza w większych zbiorowościach. Jeśli tylko coś się tłumowi nie spodoba, albo nie dostanie, czego żąda, szybko słońce uwielbienia zakrywają gradowe chmury i burza gotowa.


Dlaczego nie dostali znaku? Znali już Jezusa z opowieści. Wiedzieli, że czyni cuda. Dlaczego tu wśród swoich nie chce zdziałać żadnego znaku? Czym miasto dzieciństwa gorsze od innych? Czym oni od innych ludzi gorsi? Dlaczego ich lekceważy? Jeśli tak się sprawy mają, że On uważa się za kogoś tak niezwykłego, ale wśród swoich niczego nie chce dokonać, zasługuje na najwyższe potępienie.


W czym problem? Dlaczego Jezus odmawia? Czyżby powodem było jednoznaczne i agresywne żądanie: „Dokonaj także tutaj, w swojej ojczyźnie, tych rzeczy!”? Żądanie widzialnych znaków i pragnienie poznania w sposób doświadczalny i namacalny uniemożliwiają odpowiedź płynącą z wiary, gdyż ona sama jest posłuszeństwem Bogu. Nasze ziemskie poznanie polega na odkrywaniu zasad i reguł rządzących tym światem, aby go oswoić i nad nim zapanować. Tymczasem wiara nie służy temu, by Boga poznać i oswoić. Istotą Boga jest dar, a tego nie można się domagać, bo wtedy dar przestaje być darem.


I tak oto Jezus jest napełniony Duchem Świętym, a jego rodacy napełnieni są gniewem. Jak zatem wbić sobie do głowy, by nie żądać, by Boga nie stawiać pod ścianą, ale zaufać, aby być obdarowanymi? Na dar się czeka i samo to oczekiwanie, pokorne i ciche, nie tyle na wypełnienie naszych oczekiwań, ile na Jego obecność, stwarza przestrzeń, w której Bóg może obdarować, jak sam chce.

 

Chwila refleksji

Jak wygląda moja modlitwa: jakie miejsce odgrywa w niej lista żądań (może opakowanych w pokorną prośbę), jakie Bóg powinien spełnić? Co zamierzam z tym zrobić?

ks. Mirosław Maliński
Przewodnik Katolicki 5/2019

 
Zobacz także
Fr. Justin
Biblia mówi nie tylko o "świecie Bożym", ale wymienia również "zły świat", z którego nie powinniśmy "brać wzoru" (Ga 1, 4).
 
Paweł Sawiak SJ

Życie dzisiejszego społeczeństwa, w tym całej masy praktykujących chrześcijan, może prowadzić do przekonania, że większość ludzi zachowuje się jakby… głęboko spała. Niewielu jest takich, dla których podstawowe pytania o sens życia, cel własnych działań, powołanie – stanowią jakikolwiek odnośnik. Oni żyją jeszcze na etapie tzw. „życia spontanicznego”. Pytanie o wolę Bożą odnosi się więc do tych, którzy już nie śpią, ale świadomie odkryli istnienie Boga w swoim życiu.

 
ks. Paweł Kłys
Przekonanie o tym, że Pan Jezus nie pozostawił ciała swojej Matki na ziemi, ale je uwielbił, uczynił podobnym do swojego ciała w chwili zmartwychwstania i zabrał do nieba, było powszechnie wyznawane w Kościele już od pierwszych wieków jego istnienia. Tajemnica zmartwychwstania i wniebowzięcia jest przewidziana dla wszystkich ludzi, dlatego nie sprzeciwia się rozumowi, aby Chrystus dla swojej Rodzicielki przyspieszył ten dzień... 

– mówi bp Marek Marczak, biskup pomocniczy archidiecezji łódzkiej, w rozmowie z ks. Pawłem Kłysem
 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS