logo
Wtorek, 23 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Ilony, Jerzego, Wojciecha – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Karol Wojtyna
Zostań Przyjacielem Misjonarzy
Rycerz Młodych
 


Chrystus jest celem każdej misji
 
Oczywiście nie będziesz mówił komuś, kto umiera z głodu, jak pięknie jest wierzyć i kochać i jakie to szczęście, bo wtedy zaprzeczasz sam sobie. Tylko miłosierdzie okazane drugiemu może sprawić, że zacznie się zastanawiać, skąd ty to masz oraz pokocha to, czego doświadczył. Najlepiej wiedzą o tym ci, którzy całkowicie się poświęcili na służbę bliźnim, szczególnie najbardziej potrzebującym.
Z daleka od swojego ojczystego kraju, odpowiedzieli na wołanie Chrystusa w drugim człowieku.
Możesz im pomóc, jeśli tylko chcesz. Jak? Przede wszystkim swoją szczerą i ufną modlitwą, z wiarą, że możliwy jest pokój i szczęście dla wszystkich ludzi już na tym świecie.

Orędzia misyjne
 
Ojciec Święty Jan Paweł II zachęcał nas wszystkich w swoich orędziach misyjnych do wspierania tego wielkiego dzieła, jakim jest niesienie Chrystusa. Podobnie Ojciec Święty Benedykt XVI, podczas spotkania z wiernymi w Castel Gandolfo 1 października 2006 r., zwrócił się do Polaków z prośbą o modlitwę o „ewangeliczną gorliwość ducha dla misjonarzy”. Za tych, którzy nieraz z dala od ojczyzny oddali życie niosąc Boga miłości, powinniśmy się modlić każdego dnia. Oni sami proszą nas o tę modlitwę.
 
Poniżej fragment listu misjonarza z Arusha  (Tanzania).
 
***
 
Tumsifu Yesu Kristu!
 
Kochani, poprzez to, że pomagacie misjonarzom, również i wy staliście się misjonarzami. To wasze modlitwy i ofiary pomagają nam spełniać pragnienie Boga: „...byłem głodny, a daliście mi jeść...” Wspólnie pracujemy w budowaniu Królestwa Bożego. Dlatego nazywam was: Rafiki Wamisionari (Przyjaciele Misjonarzy). Misjonarz Jezusa Chrystusa to przyjaciel człowieka.
 
W Mwanga odwiedziłem jedną mamę, muzułmankę (w kulturze afrykańskiej zwyczaj nakazuje zwracać się do kobiety, która jest już matką, poprzez słowo mama). Otóż ta mama trzymała na rękach dwuletnie dziecko. Maluch na widok białego zaczął krzyczeć, jednak mama powiedziała: „nie lękaj się, «misionari ni padri»” (misjonarz jest ojcem). Jej słowa są w mym sercu. Staram się być dobrym ojcem misjonarzem. Pomagajcie nam tak żyć wśród ludzi, aby na nasz widok radość malowała ich twarze... Właśnie w tym duchu chcę się z wami podzielić kilkoma sprawami naszej misji. W dniu 11 grudnia 2004 r. nasi dwaj pierwsi Współbracia z Tanzanii otrzymali święcenia diakonatu. Mamy dziewięciu kleryków i jednego nowicjusza. Wszyscy studiują w Zambii i Kenii. Wiele obiektywnych przyczyn zmusiło nas, aby kształcić naszych kleryków daleko od ich ojczyzny. Jednak zawsze byliśmy przekonani, że pewnego dnia z błogosławieństwem Pana będziemy mogli w Tanzanii formować przyszłość naszego Zakonu. Nasze nadzieje i modlitwy zostały wysłuchane. Otrzymaliśmy pozwolenie na rozpoczęcie budowy franciszkańskiego seminarium. Ufamy, że dobroć Boga i Niepokalanej pobłogosławi pracę rąk naszych i w niedalekiej przyszłości w Morogoro powstanie taki dom. Jest to bardzo ważne dla dobrego rozwoju misji św. Maksymiliana. Dobra formacja i umocniona misja mogą lepiej spełniać wolę Boga. Dlatego proszę was, Przyjaciele Misjonarzy, o wielką modlitwę i wsparcie naszych poczynań. Od nas i od was zależy przyszłość Kościoła i naszego Zakonu na ziemi afrykańskiej.  Dlatego też proszę Was o silną modlitwę w tej sprawie”.
 
Karol Wojtyna
 
Zobacz także
Ks. Jacek Stępczak
W lipca br. w Zambii księdzem został prof. Antonio Biagioli, wdowiec mający dwie córki i ośmioro wnuczat. Jak to możliwe? Do Misyjnego Seminarium Duchownego w Kitwe w Zambii przynależy aktualnie 27 alumnów pochodzących z dziewięciu krajów Afryki, Europy i Ameryki Łacińskiej. Do niedawna dwudziestym ósmym seminarzystą był Antonio, 60-letni Włoch, który drogę ku kapłaństwu obrał po śmierci swojej żony...
 
Ks. Jacek Stępczak
Dzieci bardzo szybko poznają życie. Obserwują i naśladują dorosłych. Prędko uczą się miłości i szacunku dla innych, ale również przemocy i nienawiści. Ich pogodne, pełne nadziei spojrzenie tak często przenika lęk i smutek, bo w swym krótkim życiu zbyt wiele już zobaczyły i przecierpiały. Jakże wiele z nich osiąga dojrzałość doświadczając różnorodnych tragedii...
 
Ks. Jacek Stępczak
W listopadzie 2001 roku przypadała trzechsetna rocznica przekroczenia przez o. Eusebio Francisco Kino SJ rzeki Colorado. Z europejskiej czy polskiej perspektywy wydarzenie to może jest mało istotne. Inaczej sprawa wygląda z amerykańskiego i z meksykańskiego punktu widzenia. O. Kino jest jednym z dwóch jezuitów, których statuy stoją w Galerii Zasłużonych na Waszyngtońskim Kapitolu...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS