logo
Środa, 24 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bony, Horacji, Jerzego, Fidelisa, Grzegorza – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
Przekopać plac małym palcem. Samoograniczanie się twórcy
Wojciech Bonowicz
Każde dzieło – a więc i dzieło sztuki – jest owocem samoogranicze­nia. Choćby dlatego, że powstaje jako rezultat wyboru jednej drogi spośród wielu możliwych. Ale też z bardziej prozaicznego powodu – bo wymaga pracy, która w ostateczności zawsze sprowadza się do skupiania i zagęszczania, do ponawiania prób i weryfikowania ich efektów. Jednym z istotnych elementów procesu tworzenia jest od­rzucanie; jeśli w dziele czegoś jest „za dużo”, od razu postrzegamy je jako nieudane. Mówimy wtedy, że opowieść jest „przegadana”, obraz „zbyt ciężki”, utwór muzyczny „pompatyczny”, „nadmiernie rozbuchany” i tak dalej.
 
Liturgia namacalna
Adam Matras SJ
Liturgia winna angażować nie tylko intelekt człowieka, lecz tak­że jego zmysły, w tym również dotyk. Widzimy to bardzo wyraź­nie na przykładzie Kościołów wschodnich – zmysł wzroku mają przykuwać tu ikony, powonienie ma być przeniknięte zapachem kadzidła, słuch ma delektować się śpiewem, a dotyk bywa anga­żowany poprzez pocałunki składane na krzyżu, ikonach, kielichu z Ciałem i Krwią Pańską, ręku prezbitera czy biskupa. Ma to nieja­ko zaspokajać poczucie bliskości z Chrystusem.
 
Przestrzeń dla Tajemnicy
Ewa Kiedio
Sztukę Kościoła zachodniego cechuje z kolei według biskupa Ja­nochy geniusz fragmentu, umiejętność oddania całej subtelności i skali ludzkich uczuć, wynikła z zainteresowania psychologią. Cóż, skoro ów geniusz sztuki zachodniej jest w naszych kościołach tak rzadko spotykany? Dziwne uwznioślające grymasy i gestykula­cje gipsowych świętych pozbawione są właśnie wiarygodności psy­chologicznej i wprowadzają w stosunku do tak przedstawionych osób potężną dawkę nieufności.
 
Tajemnice Ewangelii (III)
ks. Mieczysław Maliński
Kim był Judasz z Kariotu? Takiego miasteczka nie ma na mapie Judei ani Samarii. To raczej „sykkariusz” – nożownik czy sztyletownik: odłam radykalnych faryzeuszów, którzy napadali, najchętniej nocą, na samotnych Rzymian i zabijali. Może fakt, że był on niegdyś sykkariuszem, określał jego bojowość, radykalność i pragnienie walki, jak również twardość charakteru, nieustępliwość w tym, co powziął, i od czego nie umiał się już odwrócić.
 
Sztuka życia. Kilka myśli o cierpieniu
Jerzy Zakrzewski SJ
We współczesnym świecie nie ceni się umartwienia. Rodzice chcą zapewnić swoim dzieciom jak największy komfort. To oczywiście chwalebne, ale warto też pokazywać, że wartością może być brak czegoś. Tymczasem dzieci od najmłodszych lat przyzwyczaja się, że zawsze wszystko mają. I kiedy czegoś im jednak zabraknie, gdy nie dostaną tego, co inne dzieci w szkole już mają, rodzi się frustracja. Dzieci wręcz terroryzują rodziców, byle tylko zaspokoić swoje zachcianki.
 
Biblijna duchowość dotyku
Marcin Majewski
Gdy podróżuję po Ziemi Świętej napotykam rzeźby postaci biblijnych, których ręce, kolana i stopy są całkowicie wytarte przez pielgrzymów. To samo z kamieniami z czasów Jezusa. Każdy chce nie tylko nawiedzić święte miejsce, ale i dotknąć, fizycznie odczuć, przywitać się, wejść w bliski kontakt.
 
Tam, gdzie wzmogła się krzywda
Józef Augustyn SJ
Głębokie doświadczenie krzywdy można porównać do infekcji grypowej – wyleczona do końca bywa niegroźna. Zlekceważona i zaniedbana – ujawnia się po pewnym czasie w ciężkich powikłaniach. Któż z nas nie czuł się w jakiejś formie skrzywdzony? Wielu ludzi dorosłych cierpi z powodu krzywdzącego traktowania ich przez rodziców w okresie dzieciństwa.
 
Dziewczyna z Nazaretu
ks. Mariusz Rosik
Niewiele wiemy o życiu Maryi przed Zwiastowaniem. Według tradycji miała przyjść na świat jako długo oczekiwane dziecko, oczekiwane przez rodziców, którym chrześcijanie pierwszych wieków nadali imiona Joachim i Anna. Mieszkać mieli w Jerozolimie, w miejscu, gdzie dziś wznosi się kościół św. Anny. Jako dziecko Maryja miała podjąć służbę w świątyni jerozolimskiej.
 
Matka kochająca
Stanisław Biel SJ
Życie Maryi było wypełnione miłością i ludzkim cierpieniem. Jednak, poza jedną wymówką w jerozolimskiej Świątyni, z Jej ust nie padły słowa skargi, żalów czy pretensji. Wszystkie trudne sprawy przechowywała w swoim sercu, rozważała i kontemplowała.
 
Zmartwychwstanie ciała
Dariusz Kowalczyk SJ
W Biblii natomiast nie ma takiego pojęcia duszy jak w myśli greckiej. Człowiek biblijny jest „cały z jednej bryły”. Człowiek nie tyle ma ciało, co jest ciałem, a zatem cały jest kruchy i śmiertelny. Stan ten może być przezwyciężony jedynie mocą Ducha Bożego. Duch zaś zawsze jest darem Boga. Nie można zatem uważać duszy za „nieśmiertelną boginię”; jest ona raczej nastawieniem człowieka wobec Boga. 
 
 
1  
2  
3  
4  
5  
6  
7  
8  
9  
...
 
Polecamy
Joanna Mazur

Milczenie nie ma dziś dobrej prasy, a cisza wyraża co najwyżej niezręczną sytuację. Innego zdania byli ojcowie pustyni, mnisi żyjący od III w. na terenie Egiptu, Syrii i Palestyny. Ich „Apoftegmaty” (sentencje) kurzyły się na mojej półce już ładnych parę lat. Teraz odkurzyłam jeden z nich z numerem 174: „Pewien brat pytał abba Pojmena: «Czy lepiej jest mówić, czy milczeć?». Starzec mu odpowiedział: «Kto mówi dla Boga, dobrze robi; podobnie i ten, kto milczy dla Boga»”. Coraz więcej ludzi wybiera tę drugą opcje i milczą dla Boga, aby oddać Jemu głos.

 
Zobacz także
Fr. Justin
To prawda, że wszyscy ochrzczeni są Kościołem, a nie tylko papież i biskupi, "kasta" duchownych lub jakaś warstwa kierownicza. Jednak o tej prawdzie przez długie czasy nie pamiętano. Do dziś jeszcze wielu proboszczów uskarża się, że trudno im pozyskać do współpracy świeckich, i na odwrót. Na czym zasadza się współodpowiedzialność chrześcijan świeckich za wzrost i uświęcenie Kościoła?
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS