logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Kazimierz Juszko
Żydowskie źródła liturgii Kościoła
Fronda
 


Pascha żydów
 
Chrześcijaństwo ma wymiar paschalny, ale nie wiadomo co to znaczy, póki nie wejdzie się w sens Ostatniej Wieczerzy. Apostołowie pytają się po prostu swego Mistrza: „Gdzie chcesz, żebyśmy Ci przygotowali Paschę do spożycia?" (Mt 26,17; por. Mk 14,12). Jezus nie musiał nikomu nic wyjaśniać, wystarczą krótkie słowa: „Idźcie i przygotujcie" (Łk 22,8). Dzieje się tak, gdyż Jezus z Nazaretu funkcjonował w ramach rzeczywistości religijnej swojego narodu i spędzał to święto w taki sposób, jak spędzali je wszyscy Żydzi. Wszystkie słowa, które Jezus wypowiedział w czasie Ostatniej Wieczerzy, dla Apostołów były rzeczą normalną, bo byli zwyczajnymi Żydami, którzy wiedzieli co one znaczą.
Wszystko to każe nam przypuszczać, że Ostatnia Wieczerza była wieczerzą paschalną, odprawioną przez Jezusa i Jego uczniów według zwyczajów żydowskich. Ukazuje to zarazem wyraźne miejsce Eucharystii w historii zbawienia, nierozerwalną więź między Starym i Nowym Przymierzem, między proroctwami a ich spełnieniem.
 
W czasie swego ostatniego pobytu w Jerozolimie Jezus codziennie wieczorem opuszczał miasto (Łk 21,37). W dzień Ostatniej Wieczerzy Jezus pozostał w przeludnionej Jerozolimie. Kiedy nadszedł dzień Przaśników i należało przygotować Paschę, Jezus posłał do miasta Piotra i Jana, aby znaleźli izbę na wieczerzę paschalną. Według przepisów bowiem baranka paschalnego należało spożyć w obrębie murów Świętego Miasta.
W Wielki Czwartek liturgia Słowa poprzez czytanie z Księgi Wyjścia przypomina nam przygotowania, które do paschalnej wieczerzy poczynili Apostołowie: „Dziesiątego dnia tego miesiąca niech się każdy postara o baranka dla rodziny, o baranka dla domu... Będziecie go strzec aż do czternastego dnia tego miesiąca... I tej samej nocy spożyją mięso pieczone w ogniu, spożyją je z chlebem niekwaszonym i gorzkimi ziołami" (Wj 12,3.6.8).
 
W czasach Starego Testamentu zabijano baranka czternastego dnia miesiąca Nizan, w godzinach popołudniowych: między godziną trzecią a piątą, zgodnie z przepisem zawartym w Wj 12,6: „wtedy zabije go całe zgromadzenie Izraela o zmierzchu".
Mieszkańcy Jerozolimy radośnie witali przybywających pielgrzymów. Kapłani na wieżach Świątyni dęli w srebrne trąby, lewici śpiewali pieśni pochwalne. Gdy pątnicy wstępowali na wewnętrzny dziedziniec Świątyni, lewici śpiewali piętnaście hymnów, tyle ile stopni prowadziło do ołtarza. Po odśpiewaniu każdego pątnicy odpowiadali: dajenu, co znaczy: już by i tego starczyło.
 
Pielgrzymi i mieszkańcy Jerozolimy zabijali baranka w świątyni w obecności kapłanów. Przynosili go ojcowie rodzin. Zgromadzenie wchodziło na dziedziniec, a kiedy się zapełnił, zamykano bramy i rozpoczynało się ofiaro^ wanie baranka. W czasie ofiary lewici śpiewali halki, powtarzając śpiew jeśli zachodziła potrzeba. Każdą recytację hallelu zapowiadali dmąc w szofar, trąbę sporządzoną z rogu.
 
„I wezmą krew baranka, i pokropią nią odrzwia i progi domu, w którym będą go spożywać" (Wj 12,7). Każdy Izraelita zabijał własną ofiarę, podczas gdy kapłani, ustawieni w dwa rzędy, zbierali część krwi do złotych naczyń: te przechodząc z rąk do rąk, docierały do ostatniego kapłana, który wylewał ją u stopni ołtarza. Następnie zawieszano baranka za tylne nogi na hakach umieszczonych na słupach, zdejmowano z niego skórę i wyjmowano wnętrzności, aby części przeznaczone na spalenie móc złożyć na ołtarzu. Wnętrzności baranka umieszczano w misie i przekazywano kapłanowi, który je solił i spalał na ołtarzu ofiarnym.
Obrzęd pokropienia odrzwi krwią zabitego baranka został w ten sposób zastąpiony przez pokropienie krwią jedynie ołtarza.
 
W czasie składania ofiary z baranka paschalnego lewici śpiewali hallel (Ps 113-118). Psalmy te rozpoczynają się od alleluja, stąd nazwa hallel; wspominają one m.in. wyjście z niewoli egipskiej (Ps 114). W śpiewie lewitów uczestniczyli ojcowie rodzin, wtórując swoim alleluja po każdej strofie psalmu. Kiedy pierwsza grupa zakończyła już ceremonię ofiary, otwierano bramę dziedzińca. Miejsce pierwszej grupy zajmowała następna, by kolejno złożyć ofiarę. Następnie uprzątano dziedziniec i każdy wracał ze swoim barankiem, aby go upiec w obrębie murów Jerozolimy i zasiąść do sederu, rytualnego posiłku paschalnego.
 
Od wieczora czternastego dnia aż do dwudziestego pierwszego dnia z domów izraelskich ma być usunięty wszelki kwas i ma być spożywany chleb niekwaszony (macot). Szukanie i usuwanie kwasu przed nadejściem Paschy stanowi istotny moment przygotowań do tego święta. Tora nakazuje usunąć wszelki kwas z całej posiadłości. Na okres siedmiu dni zabronione jest spożywanie chleba kwaszonego (Pwt 16,3-4). Chamec (kwas) jest symbolem pychy oraz skłonności do zła. Dopóki nie wyrzucimy z serca pychy, nie możemy mówić ani śpiewać na chwałę Tego, który nas wyzwolił.
 
Do tego skrzętnego oczyszczania domów żydowskich z wszelkich pokarmów kwaszonych, znamiennego dla przygotowań do świąt paschalnych, nawiązuje św. Paweł: „Czyż nie wiecie, że odrobina kwasu całe ciasto zakwasza? Wyrzućcie więc stary kwas, abyście się stali nowym ciastem, jako że przaśni jesteście. Chrystus bowiem został złożony w ofierze jako nasza Pascha. Tak przeto odprawiajmy święto nasze, nie przy użyciu starego kwasu, kwasu złości i przewrotności, lecz - przaśnego chleba czystości i prawdy" (1 Kor 5,6-8).
Zabitego w świątyni baranka spożywano w domach, w rodzinach, na wieczerzy paschalnej. Baranek był pieczony w domu, na rożnie, z użyciem drzewa granatowca, przy bacznym zwracaniu uwagi, aby żadna z jego kości nie została złamana.
 
Tak zaczynała się ceremonia wieczerzy paschalnej. Inne jedzenie, poza barankiem, z którego każdy musiał spróbować kawałek co najmniej wielkości owocu oliwki, to gorzkie zioła, przaśny chleb oraz potrawa z fig, daktyli i winogron, podawana we wspólnej misie, gdzie każdy maczał swój kawałek. Cały posiłek był spożywany w czterech fazach, do których był przypisany osobny kielich wina, który stanowił pomost pomiędzy poszczególnymi etapami całego obrzędu.
 
Kiedy już cała rodzina zasiadła wokół stołu, ojciec błogosławił wino i chleb, używając słów błogosławieństwa, które musiało być podobne do tego, jakie jeszcze dzisiaj żydzi czytają w swej haggadzie paschalnej. Niejeden z nas jest zaskoczony lekturą tych błogosławieństw, albowiem odnajdujemy w nich (o czym przypomniał niedawno papież) tekst modlitw na ofiarowanie, jakie są używane w czasie sprawowania Eucharystii: „Błogosławiony jesteś, Panie, Boże nasz, Królu wszechświata, który stworzyłeś ten owoc ziemi. Oto chleb uciemiężenia, który nasi ojcowie spożywali w Egipcie. Ktokolwiek jest głodny, niech się przybliży i spożywa; a kto powinien sprawować Paschę, niech się przybliży i ją celebruje.
 
Błogosławiony jesteś, Panie, Boże nasz, królu wszechświata, który stworzyłeś ten owoc winnego krzewu. Ty nas wybrałeś wśród wszystkich narodów, wyniosłeś nas ponad inne plemiona i Twymi przykazaniami nas uświęciłeś.
W miłości Twojej dałeś nam Panie, nasz Boże, te coroczne święta ku naszej radości, uroczystości i dni pogodne, takie jak to Święto Przaśników, które jest czasem naszego wyzwolenia, zgromadzeniem świętym, pamiątką naszego wyjścia z Egiptu."
 
W czasie spożywania wieczerzy śpiewano również hallel - pierwszą część po nalaniu drugiego kielicha. W czasie sederu pije się wino czerwone, które ma przypominać krew obrzezania i krew baranka paschalnego. Na stole kładzie się trzy mace przykryte ozdobną serwetką, symbolizujące dawną strukturę społeczności żydowskiej: górna maca to kapłani, środkowa - lewici, dolna - lud. Pod koniec wieczerzy paschalnej ojciec rodziny odłamuje kawałek środkowej macy i chowa go, aby pobudzić ciekawość dzieci, które zadają pytania i stwarzają w ten sposób okazję do rozpoczęcia opowiadania haggady.
 
Ten kawałek macy nosi nazwę afikoman (greckie: po uczcie). Z chrześcijańskiego punktu widzenia szczególnie interesujące jest to, że w tradycji żydowskiej od czasów zburzenia Świątyni spożycie afikomanu wyobraża spożycie baranka paschalnego, która to potrawa kończyła świąteczny posiłek. Tak więc, kiedy podczas mszy świętej kapłan podnosi hostię z przaśnego chleba, mówiąc „Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata", odnajdujemy wspólny z judaizmem język, gdyż odkąd nie składa się już w ofierze zwierząt, maca sederowa zastępuje baranka paschalnego. Chleb to baranek, a baranek to chleb, który zbawia.
 
Niekwaszony chleb z mąki i z wody, uformowany w ciasto, ugnieciony i upieczony. To ciasto musi nosić na sobie piętno pośpiechu i dlatego nie daje mu się wyrosnąć. I tak miało pozostać: mizerny chleb, którym żywili się owi ludzie w niewoli, staje się pierwszym kęsem spożywanym na wolności. Ten w pośpiechu spożywany posiłek stał się ich ucztą jako ludzi wolnych.
 
Teraz następuje opowiadanie o Wyjściu. Ojciec rodziny wygłasza haggadę paschalną, w której wyjaśnia dzieciom i niewiastom sens uczty paschalnej. Rozpoczyna ją rytualne pytanie najmłodszego syna: Ma nisztana ha lajla?, czyli: czym ta noc różni się od wszystkich innych nocy? Chłopiec zadaje cztery pytania: dlaczego tej nocy jemy gorzkie zioła? dlaczego tej nocy gorzkie zioła maczamy w słonej wodzie? dlaczego tej nocy jemy macę? dlaczego tej nocy jemy polegując?
 
Odpowiada na nie ojciec lub ktoś ze starszych. Cztery razy powtórzony jest w Torze nakaz: „Gdy syn twój zapyta cię kiedyś: «Jakie jest znaczenie tych świadectw, praw i nakazów, które wam zlecił Pan, Bóg nasz?», odpowiesz synowi: «Byliśmy niewolnikami faraona w Egipcie i wyprowadził nas Pan z Egiptu mocną ręką»" (Pwt 6,20n).
„Gdy się was zapytają dzieci: cóż to za święty zwyczaj? - tak im odpowiecie: «To jest ofiara Paschy na cześć Pana, który w Egipcie ominął domy Izraelitów. Poraził Egipcjan, a nasze domy ocalił»... Dzieje się tak ze względu na to, co uczynił Pan dla mnie w czasie wyjścia z Egiptu" (Wj 12,26; 13,8).
 
Przez pokolenia, co roku ojciec opowiada synowi, a wszyscy uczestnicy sederu uważnie słuchają. Należy opowiadać tak, jakby samemu brało się udział w tym niezwykłym wydarzeniu. Podczas czytania haggady, przy wspominaniu kolejnych plag egipskich, każdy z uczestników strąca kroplę wina ze swojego kieliszka tyle razy ile było plag.
Ojciec tłumaczył również symbolikę pokarmów: przaśny, to znaczy nie-kwaszony chleb, gorzkie zioła, baranek paschalny. Każdy element wieczerzy sederowej jest symbolem, przypomnieniem któregoś aspektu tej nocy, kiedy Bóg potężną ręką wywiódł swój lud z Egiptu.
 
 
 
Zobacz także
ks. Tadeusz Kałużny SCJ
W dniach 4-9 września 2007 roku w rumuńskim mieście Sybin odbyło się III Europejskie Zgromadzenie Ekumeniczne. Organizatorami spotkania byli: Rada Konferencji Biskupów Europy, reprezentująca Kościół katolicki, oraz Konferencja Kościołów Europejskich, do której należy 126 Kościołów prawosławnych, protestanckich, anglikańskich i starokatolickich...
 
ks. Andrzej Orczykowski SChr
Chleb jest produktem spożywczym, który otrzymujemy w wyniku wypieku ciasta, stanowiącego jednorodną, plastyczną masę, powstającą z połączenia i wymieszania mąki z wodą, którą to masę poddano procesowi fermentacji alkoholowej (drożdżowej) lub mlekowej (bakteryjnej). W naszym rejonie geograficznym najpopularniejszy jest chleb żytni, chleb mieszany żytnio-pszenny oraz chleb pszenny...
 
Monika Białkowska
Droga przed nami długa i trudna – w ekumenizmie nie chodzi o to, żeby stworzyć sztuczną jedność za cenę wyrzeczenia się prawdy wyznawanej. Ale kolejne kroki czynione na tej drodze pokazują, że warto w niej nie ustawać. Cel jest odległy i kto wie, czy osiągalny, ale nie godzi się, by uczniowie Jezusa nie umieli ze sobą rozmawiać.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS