logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Stanisław Ormanty TChr
Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne… Komentarze do czytań biblijnych na rok B
Wydawnictwo Hlondianum
 


Kolejny tom komentarzy do czytań mszalnych, tym razem na rok „B”, a w nim: Obszerne komentarze do I i II czytania oraz do Ewangelii na każdą niedzielę I uroczystość roku liturgicznego B: część I (1016 stron) – Adwent, Narodzenie Pańskie, Wielki Post, Triduum Paschalne i Wielkanoc, uroczystości i niektóre święta; część II (776 stron) – okres w ciągu roku.
 
 

Wydawca: Hlondianum
Rok wydania: 2018
2 tomy
Format: 165x235
Stron: 1792
Rodzaj okładki: Miękka

 
  
    

 
III NIEDZIELA W CIĄGU ROKU

I czytanie: Jon 3,1-5.10
Nawrócenie Niniwitów
 
Prorok Jonasz żył w VIII wieku przed Chrystusem. Natomiast księga zwana Proroctwem Jonasza, która zawiera opis misji prorockiej Jonasza w Niniwie, powstała dużo później, po niewoli babilońskiej, która zakończyła się w 538 roku. Cała księga jest budującym opowiadaniem.
 
Historia Niniwy liczy około sześciu tysięcy lat. Jako miasto przechodziła okresy wspaniałego rozkwitu, ale też i upadków. Okres największej świetności przypadł na panowanie Asyryjczyków. Pod panowaniem Sennacheryba (704-681) i Assurbanipala (668-631) Niniwa była głównym ośrodkiem nauki i sztuki na Wschodzie. Zaborczość Asyrii dotykała także Palestynę, która była nękana ciągłymi najazdami. Było to bardzo bolesne i wyniszczające, zwłaszcza w IX wieku. W ostateczności w 721 roku Samaria, a w 701 roku Judea została poddana całkowitemu jarzmu asyryjskiemu. Trudno się zatem dziwić, że w biblijnych księgach Izraela, zwłaszcza z czasów działalności proroków Nahuma i Sofoniasza, Niniwa, jako stolica znienawidzonej Asyrii, była symbolem despotyzmu i wrogości do Boga i Jego ludu (Izraelitów).
 
Jonasz otrzymał od samego Boga polecenie, aby udał się do Niniwy i upomniał grzesznych mieszkańców, i wezwał ich do nawrócenia. Jonasz niezbyt niechętnie przyjął to zadanie, wsiadł na statek i pragnął odpłynąć jak najdalej od miejsca swojego dotychczasowego pobytu. Ale Bóg udaremnił jego ucieczkę. Niespodziewana burza i wrzucenie Jonasza do wzburzonego morza stały się czynnikami, które przekonały go, że przed Bogiem człowiek nie może się ukryć ani uciec. Jonasz zaufał Bogu, dlatego został wybawiony od śmierci, bowiem zesłana przez Boga ryba wchłonęła go i przez jakiś czas mógł spokojnie przebywać w jej wnętrzu, a potem został wyrzucony na brzeg. Po tym doświadczeniu Jonasz spełnił polecenie Boże: udał się do Niniwy.
 
Wzmianka „Niniwa była miastem bardzo rozległym – na trzy dni drogi” jest wyrażeniem hiperbolicznym, służącym do wyrażenia myśli, że prorok izraelski dokonał tak wielkiego przewrotu religijnego w tak ogromnym, pogańskim mieście. Potwierdzeniem tego jest wzmianka, że Jonaszowi wystarczył jeden dzień, aby obwieścić mieszkańcom Niniwy przesłanie Boże. Wzmianka o rozległości Niniwy ma pośrednio wskazywać na doniosłość i trudność misji Jonasza.
 
Wykonanie zapowiedzianej kary miało nastąpić po czterdziestu dniach. Ten czas mieszkańcy Niniwy mieli przeznaczyć na praktyki pokutne, aby otrzymać zlitowanie Boga Jahwe i odłożenie karzącego wyroku. Prorok swoim słowem poruszył całe miasto: „[…] ogłosili post i przyoblekli się w wory […]”. Pokuta mieszkańców Niniwy miała charakter publiczny i powszechny i wszyscy ją podjęli: „[…] od najstarszego do najmłodszego”. Postawa mieszkańców Niniwy doczekała się pochwały ze strony samego Jezusa: „Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je, ponieważ oni wskutek nawoływania Jonasza się nawrócili […]” (Mt 12,41). Szczera pokuta mieszkańców Niniwy sprawiła, że Bóg odmienił zapowiedziany karzący wyrok i miasto zostało zachowane.
 
Z tej narracji wyłania się przesłanie, że miłosierdzie Boże ogarnia wszystkich ludzi, a tymczasem Izraelici uważali, że miłosierdzie Boże jest wyłącznym przywilejem narodu wybranego, a niedostępne dla ludów pogańskich. Właśnie Księga Jonasza usiłuje przełamać partykularyzm izraelski i pokazać Boga jako Pana całej ziemi. Postawa Jonasza odzwierciedlała mentalność przeciętnego Hebrajczyka, zazdrosnego o przywileje, z jakich korzystał jego naród. Dlatego tak trudno było się pogodzić Jonaszowi z tym, że pogańska Niniwa zostanie ocalona. A kiedy naocznie się o tym przekonał, pogrążył się w rozpaczy i modlił się o własną śmierć.
 
Formuła „Wstań i idź” jest często spotykana na kartach Biblii. Polecenie „wstań” wzywa do mobilizacji, wewnętrznego i zewnętrznego przygotowania do nowych zadań. Istotę powołania wyraża drugi nakaz „idź”, a to oznacza, że aby wypełnić powierzone zadania, należy opuścić dane miejsce, dotychczasowe zamieszkanie. Jonasz miał opuścić to wszystko, co miał do tej pory, jak Abraham, do którego Bóg powiedział: „Wstań i idź” (lech lecha), albo jak Piotr i jego towarzysze, którzy zostali zabrani od rybackich sieci i poszli w nieznane, powierzyli się całkowicie powołującemu.
 
Nawoływanie przez Jonasza mieszkańców Niniwy do nawrócenia spotkało się z pozytywną odpowiedzią, bowiem uwierzyli mu. Wyrazem uległości po nawoływaniu Jonasza było rozpoczęcie postów i obleczenie się w wory pokutne. Bóg wejrzał na ich pokutę, na ich chęć zmiany życia.
 
Mieszkańcy Niniwy nie czekali na koniec proroczych czterdziestu dni. Wiara, zmiana postępowania, czyny pokutne sprawiły, że Niniwa nie zniknęła. Mieszkańcy grzesznego i pogańskiego miasta, począwszy od króla, „zmienili postępowanie”, Bóg „zmienił zamysł” i odwrócił się od swoich decyzji. Mieszkańcy Niniwy nałożyli na siebie wory pokutne, a Bóg zdjął szaty gniewu, aby przyodziać się w miłosierdzie. Tylko Jonasz się nie zmienił. Nie był zdolny widzieć szerzej, zamknął słowo Boże w pogróżkach, nie podejrzewał Boga o taką wolność i skłonność do miłosierdzia. Mechanicznie powtórzył orędzie Boga skierowane do mieszkańców Niniwy, ale sam nie starał się złagodzić własnego serca ani go rozszerzyć. Chciał być bardziej nosicielem przekleństwa, wyroku niż wezwania, nadziei. Nie rozumiał, na czym Bogu najbardziej zależało, co leżało Bogu na sercu, że Bóg nie pragnie doprowadzić do wyroku (zagłady), ale pragnie obdarzać życiem, jest za promocją życia, bo Bóg jest dawcą i miłośnikiem życia. Nie rozumiał tego, że czterdzieści dni jest czasem potrzebnym Bogu, aby człowiek dał Mu możliwość dokonania tego, co niemożliwe. Został posłany, aby otworzyć oczy mieszkańcom Niniwy, a sam miał przepaski na oczach.
 
Niniwa, stolica Asyrii, była symbolem wrogości do Boga i Jego ludu (Izraelitów). Bóg nakłonił proroka do walki z jego własnymi przekonaniami polityczno-religijnymi, nacechowanymi integryzmem, przekonaniem, że innowiercy są przeklęci przez Boga. Czy Bóg naprawdę pragnie, aby innowiercy mieli możliwość dostąpienia zbawienia? Czy jest możliwe, by serca takich wrogów zmiękły? A oto nastąpiła niespodzianka! Wbrew sceptycyzmowi mieszkańcy Niniwy zaczęli wierzyć, żałować i odwrócili się od swojej niechlubnej przeszłości. To opowiadanie ukazuje Boga kochającego każdego człowieka. W kontekście judaizmu, który wciąż był skoncentrowany na sobie i zamknięty na wszystko, co było obce jego własnej tradycji religijnej, dokonała się pewna rewolucja: otwartość na uniwersalizm. Bóg posłał proroka Jonasza do narodu najbardziej wrogiego wobec ludu biblijnego, do mieszkańców Niniwy i jej potężnego imperium – Asyryjczyków.
 
Reasumując
 
Pierwsze czytanie ukazuje nam konieczność i możliwość nawrócenia. Prorok Jonasz stał się prorokiem odrodzonym. Przeszedł drogę głębokiego nawrócenia swojego widzenia. Drogę od swojej optyki do optyki Boga. Zaczął przywiązywać dużą wagę do tego, co mówił Bóg. Nawrócenie doprowadziło do odrodzenia. Najpierw było w nim dążenie, aby zagłuszyć słowo Boga. Mieszkańcy Niniwy wykonali trzy czynności: najpierw uwierzyli w słowo, które proklamował Jonasz. Drugą czynnością było przyjęcie postu. To akt pewnego wyrzeczenia, umartwienia i ofiary. Akt ekspiacji jak w Dzień Pojednania – Jom Kippur. Trzecią czynnością było przyobleczenie się w wory pokutne. To akt wielkiego uniżenia, pokory. To akt, przez który uświadomili sobie swoją małość, kruchość, ograniczoność. Ci, którzy uważali się za władców kraju, potęgę militarną, uznali, że przed Bogiem są prochem.
 
Pedagogią Boga jest nawrócenie i zbawienie, a nie potępienie i zniszczenie, jak tego pragnęli Izraelici, których uosabiał Jonasz. Bóg uczy otwarcia na uniwersalizm zbawienia. Historia Niniwy w pedagogii Boga przekształca się w historię zbawienia. Liczba „czterdzieści” w symbolice biblijnej oznacza czas trwania pokuty.
 
Trzy dni i trzy noce spędzone przez Jonasza w doświadczeniu śmierci stanowiły dla niego wydarzenia przełomowe. Jak wiadomo, wcześniej uciekał przed Bogiem, nie potrafił wykonać Bożego polecenia. Bóg nakazał mu, aby udał się do Niniwy i wzywał mieszkańców do nawrócenia. Jak już wspomniano, Niniwa była stolicą Asyrii, państwa, które dokonało podboju Izraelitów, w wyniku czego tysiące Żydów zostało uprowadzonych do niewoli. Zatem Niniwa uchodziła za ostatnie miejsce na ziemi, dokąd Jonasz miałby ochotę pójść, i była również ostatnim miastem, któremu by życzył nawrócenia, czyli ocalenia od Bożego gniewu. Świadomość tego, że Bóg może kochać Niniwę i okazać jej miłosierdzie, wywołała w nim wielkie protesty. I zapewne zadawał sobie pytanie, dlaczego miałby mieć w ich nawróceniu i w ich uchronieniu się od Bożego gniewu swój udział. Tego nie mógł zrozumieć. A nawet jeśli coś z tego rozumiał, to jednak ani nie potrafił, ani nie chciał uczestniczyć w miłości Boga do swoich wrogów. Kiedy Jonasz „zmartwychwstał”, usłyszał to samo plecenie po raz drugi I zdecydował się iść i głosić przez trzy dni nawrócenie i możliwe ocalenie swoim wrogom. Stało się oto możliwe coś, co jeszcze trzy dni wcześniej nie wydawało się wcale możliwe. Ale Jonasz nie zmienił się całkowicie, bowiem na poziomie emocji ciągle jeszcze pozostawał niepogodzony z Bogiem. Ale najistotniejsze jest to, że jednak pozwolił Bogu na to, aby posłużył się nim w zbawczych planach wobec Niniwy. Doświadczenie otrzymania życia po raz drugi wygenerowało w nim całkowicie nowe perspektywy rozumienia i działania. Oczywiście to było dzieło Boga, a nie jego, którego sam byłby twórcą.
 
(...)
 

Zobacz także
Krzysztof Leśniewski

Błogosławieństwa rozpoczynające Kazanie na Górze (por. Mt 5,1–7,28; Łk 6,17–49) w tradycji chrześcijaństwa wschodniego traktowane są jako przykazania Chrystusa. Została w nich zawarta nauka o istocie prawdziwego szczęścia chrześcijanina. Grecki metropolita Hierotheos Vlachos naucza, że poprawne rozumienie ewangelicznych błogosławieństw wymaga uwzględnienia perspektywy soteriologicznej. Jest bowiem bezsporne, że wskazują one chrześcijaninowi „ścieżkę wiodącą do przebóstwienia (gr. theosis)”.

 
Krzysztof Leśniewski

Odkrycie żywego słowa Bożego, jako słowa Boga, który tu i teraz przemawia do mnie osobiście, jest jednym z podstawowych owoców chrztu w Duchu Świętym. To Duch Święty uzdrawia nasz wewnętrzny słuch - czyli wrażliwość na aktualne słowo Boże. On też ożywia wiarę konieczną dla przyjęcia słowa Bożego i budzi w nas swoisty głód, pragnienie „karmienia się” tym słowem. Radość towarzysząca przyjęciu słowa prorockiego jest także darem Ducha Świętego.

 
Błażej Tobolski
Kościół, który zobowiązany jest przede wszystkim do głoszenia Ewangelii i troski o zbawienie dusz, wykorzystuje do tego celu również nowoczesne osiągnięcia techniki. Są to m.in. środki społecznego przekazu – narzędzia, które służąc wzajemnemu komunikowaniu się, tworzeniu więzi międzyludzkich. Tu otwiera się pole do działań...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS