DRUKUJ
 
Halina Grajek
Grzech pierworodny?
materiał własny
 


Skąd wziął się grzech?

Skoro wszystko, co stworzył Pan Bóg było bardzo dobre? I pomyśleć, że wszystko zaczęło się w niebie. Lucyfer został stworzony przez Boga, też jako dobry i piękny Anioł a jego imię oznacza niosący światło i to niesienie światła dla ludzkości było jego misją, której nie spełnił. Wypowiedział posłuszeństwo Bogu. Jego miłość własna, chęć równania się z Bogiem, jego pycha była tak duża, że odrzucił prawdziwą Miłość. On widział Boga i Jego Majestat i nie miał wątpliwości, czy rozterek, nie musiał wierzyć, on widział i wiedział, że Bóg istnieje i była to świadoma decyzja jego woli i rozumu. On wybrał zło.

W wyniku nieposłuszeństwa, został strącony na ziemię, gdzie pociągnął za sobą wszystkich zbuntowanych aniołów.

Bezsilny wobec Boga, pragnie ze wszystkich sił zawładnąć człowiekiem a przede wszystkim jego duszą. W ten to oto sposób, przez człowieka, walczy z Bogiem. Staje się jego śmiertelnym wrogiem. Posługuje się całą swoją inteligencją i sprytem, robi wszystko, aby przeszkodzić człowiekowi w jego zbawieniu. Szatan, to nie jest abstrakcja, to konkretny duch i to w liczbie bardzo, bardzo mnogiej, który wypowiedział wojnę człowiekowi. Prawa autorskie grzechu pierworodnego należą do niego.

Z gotowym pomysłem przychodzi do Raju. Wie, co jest najcenniejsze dla człowieka i głównym celem jego ataku jest zerwanie więzi łączącej człowieka z Bogiem.

Od czego zaczyna?

Od zafałszowania i zniekształcenia obrazu Boga. Kłamstwo, oszczerstwo, wypaczenie prawdy, zasianie ziarna zwątpienia, czasami wystarczy jedno słowo, znak zapytania, a nawet, niewinne z pozoru, uniesienie brwi. Jest mistrzem kłamstwa i półprawdy. On to rzekł do niewiasty: "Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu? (Rdz 3,1b). Nie, to nie jest prawdą. Bóg tak nie powiedział, ale raz usłyszane kłamstwo zaczyna kiełkować. Wkrada się zwątpienie: …a może Bóg ukrył coś przed nami? Nie, niemożliwe… a może jednak? nie powiedział nam całej prawdy?... To, co najlepsze zachował dla siebie? itd.

Ziarno zwątpienia zostaje zasiane, autorytet Boga podważony.  I oto chodziło. Grunt jest dobry, czas na następny stopień kuszenia

Czas na "reklamę"


Teraz trzeba stworzyć iluzję, roztoczyć wizje fałszywego dobra i skupić na nim całą uwagę człowieka i odwracać ją stale od tego, co jest dla niego najważniejsze.

otworzą się wam oczy (Rdz 3,5) To jest obietnica i zachęta do otwarcia się. Otwarcia się na wszystko co "nowe" na nowe teorie, nauki, nowe możliwości, doskonalenia, umiejętności, rozszerzenie świadomości, tajemnice, sensacje, na coś lepszego, na coś więcej i więcej …i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło (Rdz 3,5). Tu już zaczyna być widać konkretne korzyści. Można je nieomalże dotknąć ręką, zacząć marzyć, snuć plany, kalkulować. Tak, to coś dla mnie.
 
strona: 1 2 3