DRUKUJ
 
Jan Jaroszyński
Media: idole i stereotypy kontra autorytety
Cywilizacja
 


Obserwacja takiej osoby ujawnia, iż system wartości jest pozorny, elastyczny, podlegający prawu komercji oraz działający na najpłytszą sferę człowieka - emocje. Stworzenie idola to działanie marketingowe mające cel finansowy. W tym miejscu warto powołać się na bijący rekordy oglądalności program muzyczny Idol. Narodził się w Wielkiej Brytanii. W krótkim czasie stał się najpopularniejszym programem w tym kraju, zdobywając 60% udziału na rynku medialnym. Płyta, którą wydał W. Young - zwycięzca programu - pierwszego dnia została sprzedana w 385 tys. egzemplarzy, a po tygodniu ilość ta przekroczyła 1 mln sztuk. Na podstawie tego prostego przykładu widać, jak niewyobrażalne korzyści płyną z umiejętnego połączenia stereotypu (np. promocja określonego rodzaju muzyki) z siłą oddziaływania idola.

Potęga stereotypów a kryzys autorytetów

Stereotyp, z greckiego stereós oznacza "stanowiący bryłę", zaś týpos odnosi się do wyrazu "odcisk, ślad". Zatem pojęcie stereotypu jako wynik kontaminacji dwóch greckich słów oznacza pozostawienie w konkretnej przestrzeni ściśle określonego znaku[16]. Stereotypy są obecne w każdej dziedzinie życia. Codziennie słyszy się, by zakładać tylko takie ubranie, używać tylko tego proszku, myć zęby tylko tą pastą, kupować tylko to jedzenie itd. Surfując po internecie, przeglądając prasę, słuchając radia, oglądając telewizję codziennie świadomie i nieświadomie można napotykać reklamy promujące konkretne zachowania. W sposób szczególny na wpływ reklamy narażone są dzieci jako najbardziej podatni konsumenci. Oglądają one średnio 30 reklam w ciągu dnia, co w miesiącu daje liczbę około 900 (na Zachodzie liczba ta wynosi ponad 2 tys. miesięcznie, w skali roku to blisko 25 tys. obejrzanych reklam). Potrzeby klientów stanowią główny obszar zainteresowania reklamy. Odzwierciedlają to badania, które odnoszą się do tego, co już jest i funkcjonuje, jak również zajmują się kreowaniem nowych potrzeb jako poczucia braku czegoś[17]. Należy pamiętać, że reklama jako celowy środek marketingowy to "fabryka stereotypów". W tym kontekście promocja postawy "mieć" ma zatem swoje konkretne uzasadnienie.

Połączenie stereotypów z idolami stanowi wyraźne niebezpieczeństwo dla kształtowania osobowości dzieci i młodzieży, dla których kluczem do udanego życia staje się sukces finansowy oraz zdobycie popularności, często za wszelką cenę. Rozbudzanie i zaspokajanie egoizmu człowieka wydaje się być celem przemysłu medialnego. To rozbudzanie polega na tworzeniu potrzeb i dóbr materialnych[18], dzięki którym "można poczuć się lepszym od innych". Dlatego dziś na nowo trzeba podjąć trud wychowania do życia wartościowego opartego na fundamentalnych zasadach życia społecznego wynikających z godności człowieka. Tylko tak ukształtowane przyszłe autorytety będą w stanie pokonać panujące stereotypy i płytką popularność idoli.

Niebezpieczeństwo idoli sprowadza się także do tego, że przesłaniają nie tylko obraz autorytetów moralnych, ale zwłaszcza Boga. Marion zestawia istotę idola z ikoną twierdząc, że jest to jak porównanie odblasku ze źródłem światła, z natury rzeczy nieskończonym. Dlatego głębia ikony wychodzi poza estetykę. Tylko idola można poznać i zrozumieć, ponieważ powstaje on z ludzkiego spojrzenia, zaś "ikona nie uznaje dla siebie żadnej innej miary, niż jej własna, nieskończona i niezmierzona. Podczas gdy idol mierzy boskość zasięgiem spojrzenia tego, kto następnie go wyrzeźbi, ikona uznaje w widzialnym tylko twarz, na której niewidzialne daje się oglądać tym lepiej, że jego objawienie otwiera przepastny bezmiar, jakiego ludzkie oczy nie zaprzestaną nigdy zgłębiać. Skądinąd właśnie w takim znaczeniu ikona przybywa do nas z innego świata"[19].

Ikona nie rodzi się z widzenia, ale to spojrzenie pobudza. Idol jest efektem działającym na zmysł wzroku, podczas gdy ikona, wyzwalając postrzeganie, stanowi wezwanie, by przez to, co widzialne pozwalać się nasycać niewidzialnym . Autorytet winien dążyć do tego, by nie przesłaniać sobą Boga, ale Go ukazywać i do Niego prowadzić. W związku z tym musi mieć nieustanne odniesienie ku Jezusowi i Ewangelii. Tylko wtedy autorytet stanie się autentycznym przewodnikiem.
 
strona: 1 2 3 4 5 6