DRUKUJ
 
ks. Tadeusz Stanisławski
Rodzeństwo
materiał własny
 


Rodzeństwo

Jak Kościół podchodzi do instytucji rodzeństwa (stosunków wzajemnych między dziećmi) w przypadku gdy jedno z dzieci pochodzi ze stosunków pozamałżeńskich. W czasie trwania małżeństwa ojciec ma 2 dzieci z tzw. "prawego łoża" a 1 dziecko z tzw. "skoku w bok". Pomijam w tym wypadku aspekt moralny tej sprawy. Pragnę uzyskać informacje, czy takie rodzeństwo jest rodzeństwem, tworzy najbliższą rodzinę (tak jast w oczach ojca tych dzieci)? Czy powinni pozostać sobie obcy (tak życzy sobie matka nieślubnego dziecka)?

Przede wszystkim nie można pomijać aspektu moralnego tej sprawy, bo on właśnie decyduje o tych relacjach - nie chodzi tu o ocenę postępowania ojca, które doprowadziło do poczęcia dziecka pozamałżeńskiego, ale o właśnie wzajemne relacje między dziećmi i rodzicami. Kościół zawsze podkreśla rolę, obowiązki i prawa rodziców do wychowywania swoich dzieci, oni też do czasu osiągnięcia dojrzałości decydują zatem w dużej mierze o formie i zakresie kontaktów swoich dzieci - oczywiście nie tylko między sobą ale też z osobami obcymi.

Z punktu widzenia prawa kanonicznego - istnieje pokrewieństwo naturalne (tzw. więzy krwi) które ma znaczenie bez wzgędu na sytuację prawną. Przykładowo nie może zawrzeć małżeństwa naturalne rodzeństwo (czyli mające faktycznie wspólnego przynajmniej któregoś z rodziców) niezależnie od tego, że mogą nosić inne nazwiska, nigdy nie być oficjalnie uznanymi dziećmi itp. Z drugiej zaś strony istnieje pokrwieństwo prawne, gdy obcy sobie ludzie zostają np. rodzeństwem w drodze adopcji - w tym zakresie decyduje prawo państwowe, a prawo kanoniczne uznaje jego decyzje.

ks. Tadeusz Stanisławski