DRUKUJ
 
Łukasz Łukasiewicz
Ech, ci Trzej Królowie?
Przewodnik Katolicki
 


Złoto, kadzidło i mirra były częstymi podarunkami na Wschodzie. Jednak przybysze poprzez te dary złożyli hołd religijny, w którym późniejsza tradycja widzi głęboką symbolikę: złoto dla Króla, kadzidło dla Boga, a mirrę dla człowieka.

Scena hołdu

W sztuce wczesnochrześcijańskiej magów ukazywano przeważnie jako perskich władców-kapłanów, w strojach orientalnych i czapkach frygijskich dokładnie w chwili oddawania swych darów (np. wspomniana mozaika z Rawenny). W X-XI wieku zaczęto przedstawiać ich już raczej jako królów (czapka frygijska zastąpiona koroną). Na obrazach średniowiecznych królowie bywali bardzo zróżnicowani: jeden z nich jest starcem, drugi dojrzałym mężczyzną, a trzeci młodzieńcem – być może symbolizuje to trzy etapy ludzkiego życia. Od XV wieku królowie byli reprezentantami różnych części świata; jeden z nich był wtedy czarnoskóry. Nieraz też przedstawiano ich wraz z całą świtą. Później królom tym nadawano rysy konkretnych osób (np. 1459 r. fresk z kaplicy pałacu we Florencji ukazuje członków rodziny Medici oraz ówczesnych notabli przybyłych na sobór do Florencji w 1439 roku).

13 dni, czyli dwa lata

Data pokłonu trzech magów także nie jest taka prosta do ustalenia. Krzysztof Kinowski sugeruje, że od Narodzenia Pańskiego do odwiedzin mędrców ze Wschodu minęło ok. 2 lat. Przytacza przy tym argumenty z Nowego Testamentu. U św. Mateusza czytamy: „kiedy Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania Heroda, oto mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy" (2, 1). Przybysze ze Wschodu przyznają: „ujrzeliśmy jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać mu pokłon" (Mt 2, 2). Nieco dalej czytamy: „Herod przywołał potajemnie mędrców i wywiedział się od nich dokładnie o czas ukazania się gwiazdy" (2, 7).

Niezwykła gwiazda (tzw. betlejemska, co do interpretacji której wśród uczonych nie ma zgody: jedni widzą w niej cudowne zjawisko, inni element literacki opowiadania, a jeszcze inni nawiązanie do tradycji o gwieździe Mesjasza) ukazała się wcześniej i już przestała świecić. Jak podaje dalej Ewangelia, gwiazda znów ukazała się po wyruszeniu mędrców z Jerozolimy (por. Mt 2, 9). Magowie nie mogli więc przybyć do Betlejem ani w dniu narodzin Jezusa, ani w dniach mu najbliższych, gdyż było to fizycznie niemożliwe – droga z Persji do Jerozolimy zajmowała całe miesiące.

Uwaga św. Mateusza o tym, że Herod kazał pozabijać dzieci do lat 2 może sugerować, iż od Bożego Narodzenia minął właśnie taki okres. Początkowo na podstawie Mt 2, 16 mówiono o okresie dwóch lat dzielących narodzenie Jezusa od pokłonu mędrców. Inaczej tę kwestię widział Aurelius Augustinus (czyli św. Augustyn), który przyjmował, że pokłon przed żłóbkiem miał miejsce 13 dni po narodzinach. Prawdopodobnie stało się to pod wpływem święta Epifanii.

Ważny dzień

Nauka ma to do siebie, że odpowiada na coraz więcej pytań, ale z drugiej strony pojawiają się nowe. Myślę, że warto o nich wiedzieć, tym bardziej że w kalendarzu liturgicznym 6 stycznia jest to tzw. święto nakazane – czyli, jakby nie patrzeć i się nie spierać, dla katolików to ważny dzień.

Łukasz Łukasiewicz
 
strona: 1 2