DRUKUJ
 
Maciej Zachara MIC
Wokół Exsultet
Pastores
 


Z całego serca i z całej duszy

Po tym wprowadzeniu następuje zasadnicza część orędzia, którą otwiera dialog identyczny jak na początku modlitwy eucharystycznej. Kościół składa dziękczynienie oraz z całego serca i z całej duszy wysławia Boga za dar zmazania starodawnego długu prarodzica Adama krwią Jezusa Chrystusa. Tekst odwołuje się do typologii starotestamentalnej i przywołuje cały szereg wydarzeń, które odczytuje się jako zapowiedź śmierci i zmartwychwstania Chrystusa.

Wydarzenia te to: ofiarowanie baranka paschalnego i pomazanie jego krwią drzwi domów Izraelitów, wyjście z Egiptu i przejście przez Morze Czerwone, droga przez pustynię za światłem ognistego słupa. Teraz jasność Chrystusa, ukazana w Jego zmartwychwstaniu, uwalnia od pełnienia uczynków śmierci, przywraca człowieka do łaski i wprowadza go do społeczności świętych. Nie jest to wspominanie minionych wydarzeń.

Liturgia to anamnesis, wspominanie uobecniające. Nie jesteśmy w gor-szej sytuacji niż ci, którzy zobaczyli Chrystusa żyjącego. To jest – jak mówi orędzie – ta sama noc. Śpiewamy o wydarzeniach dziejących się tu i teraz.
Tej właśnie nocy Chrystus skruszywszy więzy śmierci, jako zwycięzca wyszedł z otchłani.
Proklamacja wydarzeń historii zbawienia prowadzi do medytacji nad ich znaczeniem dla nas.
Nic by nam przecież nie przyszło z daru życia, gdybyśmy nie zostali odkupieni.
Tekst staje się coraz bardziej pełen emocji i zdumienia nad miłosierdziem Ojca. Jest to istna eksplozja radości:
O, jak przedziwna łaskawość Twej dobroci dla nas! O, jak niepojęta jest Twoja miłość: aby wykupić niewolnika, wydałeś swego Syna.

O, szczęśliwa wina

I w tym momencie następują jedne z najpiękniejszych zdań orędzia, wyrażające ewangeliczny paradoks:
O, zaiste konieczny był grzech Adama, który został zgładzony śmiercią Chrystusa! O, szczęśliwa wina, skoro ją zgładził tak wielki Odkupiciel!.
Zdania te dla wielu w ciągu wieków wydawały się gorszące, dlatego w niektórych rękopisach bywały pomijane. Jeden z XVI-wiecznych mszałów poprawił powyższy tekst następująco: "O, wielki grzech przekleństwa Adama, który musiał zostać zgładzony śmiercią Chrystusa! O, nieszczęsna wina, która tego potrzebowała!". Bóg nigdy nie pozostawia człowieka w beznadziejności. Jest On kimś tak wspaniałym, że nawet największe zło potrafi obrócić w dobro. Grzech Adama stał się okazją do tym większego zamanifestowania miłosierdzia Ojca przez wcielenie, życie, śmierć i zmartwychwstanie Syna Bożego. Dlatego grzech Adama (a w nim także każdy nasz grzech) jest "szczęśliwy".

Ofiara "wieczorna"

W dalszej części tekst wylicza owoce tej "błogosławionej nocy": oddalenie zbrodni, obmycie z przewin, przywrócenie niewinności upadłym i radości smutnym, rozproszenie nienawiści, usposobienie do zgody i skruszenie pychy doczesnych potęg.

W ostatniej części orędzia pojawia się motyw prośby o przyjęcie wieczornej ofiary uwielbienia, której znakiem jest świeca paschalna. Jest to ofiara "wieczorna" nie tylko z powodu wieczornej godziny sprawowania liturgii. Ojcowie Kościoła tym właśnie określeniem nazywali krzyżową ofiarę Chrystusa. Warto przy tej okazji zauważyć, że Exsultet wspomina o śmierci Chrystusa niemal równie często jak o Jego zmartwychwstaniu. Nie powinno to nikogo dziwić. Śmierć i zmartwychwstanie to dwa aspekty jednego i tego samego chwalebnego misterium Paschy Jezusa Chrystusa. W dalszej części tekst orędzia zatrzymuje się nieco na świecy paschalnej, będącej symbolem Jezusa Chrystusa, i przy tej okazji sławi pracowitą pszczołę, która wydała strugi wosku, jakimi może się karmić płomień świecy. Jest to niezmiernie obrazowy fragment orędzia. Pierwotnie pochwała pszczoły była dłuższa i bardziej rozbudowana (widziano w niej symbol Maryi Dziewicy), z czasem fragment ten uległ skróceniu.
Powraca temat wysławiania paschalnej nocy:
O, zaiste błogosławiona noc, w której się łączy niebo z ziemią, sprawy boskie ze sprawami ludzkimi.

 
strona: 1 2 3