logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Dominikańska Szkoła Wiary – Jak głosić Ewangelię w erze mediów
 


Dominikańska Szkoła Wiary we Wrocławiu zaprasza na kolejny wykład – w sobotę 6 grudnia o godz. 17.00 w starym refektarzu we wrocławskim klasztorze dominikanów o. Jacek Szymczak OP wygłosi wykład „Jak głosić Ewangelię w erze mediów”.
 
Wykład będzie poświęcony zarówno sposobom głoszenia Dobrej Nowiny poprzez nowoczesne media różnych typów, jak i temu, w jaki sposób współczesne media zmieniają przestrzeń publiczną, której głoszona jest Ewangelia. Mowa też będzie o obecności Dobrej Nowiny i chrześcijan w przestrzeni publicznej - o tym, że chrześcijanie (w tym katolicy w Polsce) muszą być tam obecni, zamiast budować własny, równoległy, katolicki świat.
 
O. Szymczak przed wstąpieniem do zakonu studiował w Instytucie Dziennikarstwa na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Jest magistrem dziennikarstwa i komunikacji społecznej. W latach 1999-2006 pracował jako dziennikarz w mediach ogólnopolskich (m.in. TVN) – a zatem zna w praktyce zagadnienie, o którym będzie mówił. 
 
Wstęp na wykład jest wolny. Nagrania poprzednich wykładów wrocławskiej Dominikańskiej Szkoły Wiary i wszelkie inne informacje można znaleźć na stronie internetowej www.dsw.wroclaw.dominikanie.pl
 
- Musimy być świadomi tego, jak media zmieniają nasz sposób funkcjonowania i myślenia – mówi o. Jacek Szymczak OP. – Nie mam tu na myśli poglądów czy przekonań, ale system myślenia. Ważny jest dla mnie ten opis kultury, bo w oparciu o niego pokazujemy grunt, na jaki pada Ewangelia. Będę też mówił o ewangelizacji za pomocą mediów – spróbuję odpowiedzieć na pytanie, czy jest to dobry, skuteczny i trwały kanał? Chcę też spróbować wskazać, czego wciąż nie potrafimy jeśli chodzi o korzystanie z mediów, co jest naszą silną, a co słabą stroną jako wierzących. Chciałbym także poruszyć wątek odpowiedzialnego korzystania z mediów i ich używania - tak w kontekście ogólnym jak i kontekście ewangelizacji. Zależy mi wreszcie, by postawić pytanie, jaki rodzaj narracji w mediach mają dziś wierzący (szczególnie w Polsce).
 
- Chrześcijanie nie mogą sobie pozwolić na nieobecność w mainstreamowych mediach – mówi Marek Misiak, jeden z organizatorów wykładu. – Można tak to widzieć, że będziemy korzystać wyłącznie z alternatywnych, katolickich, niezależnych – jakkolwiek je nazwiemy – mediów, a od złych mediów głównego nurtu odetniemy się kordonem sanitarnym. To próba stworzenia swego rodzaju świata równoległego – i szkodliwa iluzja. Media głównego nurtu mogą irytować katolików sposobem pokazywania wiary i chrześcijan, ale nie mogą oni być w nich nieobecni. Chrystus w swoim ostatnim pouczeniu danym apostołom przed wniebowstąpieniem nakazał im „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody”. Należy głosić Ewangelię na współczesnych areopagach, a media są jednym z najważniejszych takich areopagów.Jeśli chrześcijanie nie będą pozytywnie obecni w mediach, niedługo może się okazać, że nie mają do kogo mówić, bo dla większości ludzi jest to całkowicie obce przesłanie – ludzie ci będą mieli wyrobione zdanie o chrześcijaństwie, bynajmniej nie pozytywne. Obrażanie się na świat i media i zamykanie w równoległych wszechświecie nie jest chrześcijańskie.
 
- Chrześcijaństwo, a zwłaszcza katolicyzm są w polskich mediach obecne głównie w kontekście nakazów i zakazów moralnych – aborcji, in vitro, eutanazji, komunii dla rozwiedzionych itp. – wskazuje Misiak. – Trzeba pokazywać, że chrześcijaństwo to przede wszystkim osobowa więź z Bogiem żywym, a wszystko inne naturalnie z tego wynika, a nie bierze się z niezrozumiałej chęci narzucania sobie ograniczeń. Dlatego tak ważna jest ewangelizacja poprzez nowe media – trzeba szerzyć Dobrą Nowinę, a nie mówić wyłącznie o Kościele i moralności, które z wiary wypływają. Inaczej źródło istnienia Kościoła i chrześcijańskiej moralności pozostanie niezrozumiałe. Chodzi też o to, by nie skupiać się na bronieniu Kościoła i jego dobrego imienia – bo to też forma zamykania się w oblężonej twierdzy – ale głosić Ewangelię. Trzeba rozbijać negatywne stereotypy, pokazywać że chrześcijanie to ludzie cieszący się życiem. Bardzo dobrze w mediach wygląda głoszenie powiązane ze świadectwem – wtedy trudniej o jeden z najpopularniejszych w tych mediach zarzutów, czyli obłudę. Dobrym przykładem jest Szymon Hołownia i założona przez niego Fundacja Kasisi, wspomagająca prowadzony przez polskie zakonnice sierociniec w Zambii. Żeby wykorzystywać nowe media do ewangelizacji, trzeba się też na nich choć trochę znać. Należy się do pewnego stopnia dostosować do tych mediów, jeśli chodzi o formę przekazu – stąd w inicjatywach ewangelizacyjnych m.in. skrótowość („90 sekund z Ewangelią”), multimedialność, łączenie głoszenia Ewangelii z humorem i wskazywanie na konkretne powiązania z codziennym życiem.