logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ostatnia sesja plenarna
 


W uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata odbyła się w auli Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego ostatnia sesja plenarna II Synodu Archidiecezji Katowickiej. Przewodniczył jej metropolita katowicki abp Wiktor Skworc.
 
Na auli Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego odbyła się ostatnia sesja plenarna II Synodu Archidiecezji Katowickiej. Przewodniczył jej metropolita katowicki abp Wiktor Skworc. Razem z nim przy stole prezydencjalnym zasiadł sekretarz Synodu ks. Grzegorz Strzelczyk wraz z ks. Jackiem Kempą przewodniczącym Zespołu Teologicznego oraz Aleksandrem Bańką przewodniczącym Komisji ds. Świeckich.
 
Metropolita katowicki otwierając ostatnią sesję plenarną zwrócił się w serdecznych słowach do obecnego na sali bp Mariana Niemca z kościoła ewangelicko-augsburskiego. - Chciałem podziękować za kilka rzeczy: za obecność razem z nami na Synodzie, za to, że 3 maja razem stanęliśmy przy pierwszej chrzcielnicy Katowic, w Bogucicach i za ten wieczór, który miał miejsce niedawno temu w Muzeum Archidiecezjalnym kiedy to miała miejsce promocja tłumaczenia ekumenicznego Pisma św., bo to przecież Biblia nas łączy – powiedział metropolita katowicki rozpoczynając ostatnią sesję II Synodu Archidiecezji Katowickiej.
 
Dzieląc się swoimi doświadczeniami ostatnich czterech lat synodalnej drogi ks. Strzelczyk wskazał na pozytywne oraz negatywne aspekty z którymi zarówno on jak i cały sekretariat synodu się zmagał. - Pięknym było to, że praktycznie nikt nie odmawiał współpracy (…). Ja tego doświadczyłem bardzo mocno. I to jest rekompensata za to wszystko co było niewłaściwe – mówił ks. Strzelczyk.
 
Każdy z uczestników Synodu otrzymał także na auli główny dokument, który jest wynikiem prac poszczególnych komisji synodalnych. - W dokumencie głównym nastąpiła pewna reorganizacja zagadnień wg klucza świadectwo, wspólnota, liturgia, służba. Proszę się nie sugerować kolejnością w sensie ważności – mówił Sekretarz Synodu.
 
Komentując stan prawny diecezji Sekretarz Synodu wskazał na dogłębną rewizję, której dokonał Synod. - Przed Synodem mieliśmy 126 aktów wykonawczych. Po przeglądzie tego prawa część uległa zmianom (…). W wyniku tego mamy 47 aktów prawa lokalnego. Uchwały oraz akty wykonawcze będą obowiązywać od 1 stycznia 2017 roku – wskazał ks. Strzelczyk.
 
Sekretarz Synodu przypomniał także krótką historię Synodu. Wskazał, że w np. w Zespołach Synodalnych było ponad 5 tys. członków. Mówiąc o ogólnej wymowie dokumentu zwrócił uwagę na to, że podczas pracy nad dokumentem pojawiała się pułapka postawienia szybkiej i niepełnej diagnozy. - Staraliśmy się unikać opisowej diagnozy, bo raczej nie obejmie złożoności zagadnień oraz za chwilę zacznie się mocno dezaktualizować. Mam jakieś przekonanie, że wewnątrz tego dokumentu pewna diagnoza jest jednak zaszyta (…). Przemiany społeczne mają jedną konsekwencję silnie widoczną: utrudnione jest przekazywanie wiary między pokoleniami, co jest związane z tym, że starsze pokolenia otrzymując wiarę niekoniecznie otrzymało też narzędzia do jej przekazywania – zaznaczył ks. Strzelczyk.
 
- Chodzi o to, by nasi wierni otrzymali choć trochę narzędzi do tego, by przekazywać wiarę – dodał Sekretarz Synodu. Mówiąc o problemach stwierdził, że konieczne jest przełamanie pewnego dualizmu czy wręcz rozłamu pokoleniowego jaki mamy.
 
Ks. Jacek Kempa przewodniczący Zespołu Teologicznego w swoim słowie postawił pytanie, które rodzi się w tle rozważań synodalnych: jaki jest sens Kościoła? – Sobór Watykański II przypomniał, że podstawowa misja Kościoła polega na urzeczywistnianiu zbawienia, które Bóg darował światu – mówił ks. Kempa. Powołując się na słowa dokumentów soborowych przypomniał cytat mówiący, że „Kościół jest w Chrystusie niejako sakramentem”. Dalej analizując dokumenty Synodu stwierdził, że „najwięcej czasu Synod poświęcił na zagadnienia związane z budowaniem wspólnoty”.
 
– Krótko mówiąc potrzebna jest formacja. Termin ten pojawia się w bardzo wielu miejscach dokumentów synodalnych – podsumował przewodniczący Zespołu Teologicznego.
 
Ks. Kempa wśród swojej refleksji zapewnił, że mimo, iż dokumenty przewidują powołanie nowych struktur nie należy się w związku z tym obawiać rozbudowania urzędowej sfery Kościoła, ponieważ zawsze struktury są służebne. Wskazał też na pewne nierówności w częściach dokumentu, które tylko podkreślają dynamizm jaki panował w poszczególnych Komisjach.
 
Aleksander Bańka, przewodniczący Komisji ds. Świeckich podkreślił, że konieczna jest dojrzałość w głoszeniu kerygmatu i rozwijania więzi z Bogiem. - Droga do chrześcijańskiej dojrzałości to 4 etapy, które są bardzo mocno widoczne w dokumencie synodalnym - powiedział. Przewodniczący Komisji ds. Świeckich wskazał, że etapy o których mówił to: ewangelizacja, katechumenat, mistagogia i diakonia.
 
– Dokument który otrzymujemy, jako owoc wsłuchania się w Ducha sankcjonuje w skali archidiecezji pewną próbę przeprowadzenia wiernych przez taką właśnie drogę, mająca na celu otwarcie wiernych na dojrzałą wiarę – mówił Aleksander Bańka. Wspomniał także o kilku przeszkodach, które pojawiają się na tej drodze. Wymienił m.in. nieufność wobec nowej ewangelizacji. - Duszpasterstwo śląskie nie koncentrowało się nigdy na tych, którzy są oddaleni – powiedział przewodniczący Komisji ds. Świeckich. Wśród innych przeszkód wymienił niechęć do nowych wspólnot i ruchów odnowy Kościoła, które w niektórych parafiach nie są mile widziane i nie jest wykorzystywany drzemiący w nich potencjał. - Dlatego wymagamy duszpasterskiego nawrócenia – stanowczo zakończył.
 
Poproszony o refleksję nad Synodem zabrał głos bp Niemiec. - Wiele już się nauczyłem i myślę, że jeszcze będę się mógł wiele nauczyć. Te problemy dotykają wszystkich bez względu na to czy są to ewangeliccy czy katolicy. My również pytamy o rolę chrześcijan w dzisiejszym świecie. Jak żyć w świecie, jak oddziaływać na te świat, jak zmieniać ten świat? – pytał zwierzchnik Kościoła ewangelicko-augsburskiego.
 
- Mówimy, że jesteśmy podzieleni i jesteśmy rzeczywiście podzieleni. Był okres, że każdy szedł swoja drogą i nie chcieliśmy patrzeć na siebie, później zaczęliśmy zerkać, a ja dzisiaj mówię, że się uczę od was i to jest prowadzenia chrześcijaństwa przez Ducha Świętego. Życzę by ta ciężka praca wykonana przez Synod przynosiła błogosławione owoce w życiu wiernych całej diecezji – powiedział bp Marian Niemiec.
 
Abp senior Damian Zimoń także podzielił się swoimi odczuciami dotyczącymi Synodu. - Cieszę się, że ta praca została doprowadzona do końca. A jak będę czytał te dokumenty do będę stawiał sobie pytanie: co jest w nim po myśli diecezji tarnowskiej – zażartował. - Drugie pytanie które sobie postawię pochodzi sprzed 20 lat kiedy mnie Jan Paweł II powołał na synod ogólnokościelny. Prawie 200 biskupów z całego świata. Tam człowiek przeżył synodalność powszechną Kościoła w sposób w który się nie spodziewałem. To jest tak coś nowego w Kościele posoborowym. Pytanie, które jest aktualne brzmi: jak przekazać wiarę następnemu pokoleniu? I musimy się pytać: czy my damy radę zaproponować światu coś nowego? – zakończył swoje wystąpienie abp senior.
 
Odpowiadając metropolita katowicki zaznaczył, że „na pewno nasz Synod był impulsem do zwołania synodu tarnowskiego”. – Natomiast uchwały, które mamy to jest bardziej podręcznik, mapa drogowa naszego działania – skonkludował.
 
Ostatnia sesja plenarna miała charakter podsumowujący dotychczasowe prace synodalne. Sekretarz Synodu podzielił się swoimi odczuciami, przemyśleniami oraz wrażeniami z ostatnich czterech lat pracy. Przypomniał również historię całego Synodu. Po zakończonej sesji i wspólnym zdjęciu członkowie Synodu udali się na uroczystą Eucharystię do Katedry Chrystusa Króla w Katowicach podczas której abp Wiktor Skworc dokonał zamknięcia Synodu.

 
www.archidiecezja.katowice.pl