logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Tomasz Jelonek
Mojżesz i Jezus jako prawodawcy
Głos Ojca Pio
 


z cyklu: "Świat Pisma Świętego" - cz. 8

Mojżesz i Jezus jako prawodawcy

Przyglądaliśmy się postaci Mojżesza śledząc opatrznościowe przygotowywanie go do podjęcia zleconych mu zadań. Mojżesz miał wrócić do Egiptu, aby wyprowadzić naród z niewoli. Tego, którego nie zrozumieli i którego się zaparli, Bóg wybrał na wybawcę. Przedziwne są drogi Boże. Różne od dróg i postanowień ludzkich. Z tym się musimy zawsze liczyć, abyśmy nie sprowadzali Boga do wymiaru naszych wyobrażeń.

Niełatwy był ten naród, który Mojżesz miał prowadzić, dlatego Bóg ukazał mu swój budzący lęk majestat. Czytamy w Księdze Wyjścia o objawieniu się Boga: Trzeciego dnia rano rozległy się grzmoty z błyskawicami, a gęsty obłok rozpostarł się nad górą i rozległ się głos potężnej trąby, tak że cały lud przebywający w obozie drżał ze strachu. Mojżesz wyprowadził lud z obozu naprzeciw Boga i ustawił u stóp góry. Góra zaś Synaj była cala spowita dymem, gdyż Pan wstąpił na nią w ogniu i uniósł się dym z niej jakby z pieca, i cala góra bardzo się trzęsła. Glos trąby się przeciągał i stawał się coraz donośniejszy. Mojżesz mówił, a Bóg odpowiadał mu wśród grzmotów (Wj 19, 16-19).

Prosili więc Izraelici Boga, aby mówił do nich przez Mojżesza. Udał się zatem Mojżesz na górę, aby otrzymać prawo. Przez obcowanie z Bogiem zajaśniała twarz Mojżesza i musiał ją zasłonić, bo, jak pisze św. Paweł, dopiero w Chrystusie opada zasłona i jawnie możemy wpatrywać się w sprawy Boże.


Jesteśmy uczniami Chrystusa i trzeba, abyśmy mogli do Boga podejść, ale to jest wielkie zobowiązanie. Bóg jest Bogiem wielkiego majestatu, a mamy do Niego swobodny przystęp. Tego nie możemy zmarnować. Zobowiązuje nas to do konsekwentnego zachowania praw Bożych.

Mojżesz przyniósł dziesięć przykazań, a Jezus Chrystus je uściślił, pogłębił. Bóg, do którego mamy prawo przyjść, chce, abyśmy byli, bardziej czyści, otwarci na Jego słowo i bardziej wymagający niż tamci. Przypominamy sobie prawo przyniesione przez Mojżesza i przypominamy sobie, że nas obowiązuje więcej, gdyż mamy większe go Pośrednika w Jezusie Chrystusie. Musimy bardziej po Bożemu traktować wszystko, mamy być dokładniejsi ; i wierniejsi. Powiedziano: nie będziesz zabijał, a Jezus mówi, że jeżeli ktoś w myślach nienawidzi, już jest zabójcą. Czy nie jesteśmy zabójcami?

Czy do naszego serca nie wkrada się nienawiść, niechęć do drugiego człowieka? Bóg mówi: nie możesz nienawidzić.
Nawet niechęć do drugiego nie przystoi , tym, którzy mają tak swobodny przystęp do Boga. Powiedziano tamtym: nie będziesz cudzołożył, a Jezus mówi: jeżeli ktoś w myślach pożąda, to cudzołoży. Mamy swobodny przystęp do Boga. Bóg przychodzi bezpośrednio, bez błyskawic i grzmotów, dlatego trzeba abyśmy na ciało nasze i ciało naszych bliźnich patrzyli po Bożemu. Trzeba w nim zobaczyć wielki dar Boży; ale trzeba także pamiętać, że wspaniałość Bożego stworzenia została zepsuta przez grzech pierworodny, że przezeń wdarły się do naszych myśli nieuporządkowane pragnienia i dlatego trzeba wiele wysiłku, aby zachować jasne, proste, Boże spojrzenie na całego człowieka, aby zobaczyć w nim stworzenie Boże, a oddalać wszystko, co może naruszyć Boży porządek. Musimy panować nad naszymi myślami i pragnieniami.

Powiedziane było tamtym: nie będziesz kłamliwie świadczył, a Jezus żąda od nas o wiele więcej. Nie tylko w sądzie mamy mówić prawdę, prawdziwe ma być cale nasze wnętrze i postępowanie, a tak łatwo o zakłamanie, kiedy innym jest się na zewnątrz a innym wewnątrz.

Wszystkie przykazania Boże w Jezusie zostały pogłębione, cześć ojca i matki, obejmuje również szacunek dla przełożonych, miłość Kościoła. Trzy natomiast pierwsze przykazania wymagają prawdziwej wewnętrznej czci Boga, nie tylko formalności. Abyśmy o wielkości Boga, do którego możemy przychodzić tak blisko, nie zapomnieli, trzeba byśmy wraz z Mojżeszem i ludem Izraela wrócili pod górę Synaj, aby przypomnieć sobie, że Bóg jest Bogiem mocnym i najświętszym.
To wymaga naszej świętości.

ks. prof. Tomasz Jelonek