Autor: Beata (---.devs.futuro.pl)
Data: 2005-11-28 09:53
Chyba nikt nie ma tak wielkiej wiary jak ziarnko gorczycy, no może wielcy święci, ale oni za życia też uważali siebie za proch marny... najważniejsze to ufać i wierzyć... ja też mam malutką wiarę, a Bóg często mnie wysłuchuje i umacnia mimo mojej niedoskonałości... ufam i kocham i to jest najważniejsze... jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu to wszystko jest na swoim miejscu... a więc mimo trudności staram sie "pchać" Boga na pierwsze miejsce w moim życiu, chociaż mój grzech często go stamtąd spycha... ale się staram, chcę tego i to jest najważniejsze... mój kolega powiedział mi kiedyś żebym dała sobie spokój z tym wszystkim co robię i na pierwszym miejscu postwiła miłość (miał na myśli chłopaka),a ja mu odpowiedziałam że na pierwszym miejscu w moim życiu to jest Pan Bóg... i wiem, że to jest ważne, bo jeśli ON jest na pierwszym miejscu, a ten chłopak jest dla mnie darem od Niego to wszystko z nim będzie się dobrze układać, bo Bóg nad tym czuwa... a teraz pisząc tą wiadomość do Ciebie zrozumiałam, że to właśnie MIŁOŚĆ postwiłam na pierwszym miejscu, bo BÓG JEST MIŁOŚCIĄ... niesamowita to prawda... a BÓG, który jest MIŁOŚCIĄ nawet pyłek mały mojej wiary doceni, bo każda odrobinka wiary daje zalążek do jej rozwoju, wzrostu... kochaj i rób co chcesz jak mawiał św. Augustyn... życzę powodzenia.
|
|