Autor: zagubiona 25latka (195.136.54.---)
Data: 2005-12-15 13:59
Kiedyś byłam osobą, która bardzo angażawoła się w życie religijne i bardzo pragnącą dążyć do ideału chrześcijańskiego życia, do ideału katolika. Często chodziłam do spowiedzi, żyłam w czystości, starałam się jak mogłam. Ale od jakiegoś roku zaczęło się coś zmieniać. Już mi nie zależy żeby być w stanie łaski uświęcającej, bo po prostu nie czuję takiej potrzeby, okazało się że moja wiara jest słaba, niedojrzała.
Co mam robić? Czy w ogóle mogę coś zrobić żeby moja wiara dojrzała
|
|